KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

Z inicjatywą przedsięwzięcia wyszedł Społeczny Komitet Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Poznaniu. Krótko potem, we wrześniu ubiegłego…

Czytaj...
HARD ROCK HOTEL

HARD ROCK HOTEL

Jedna z najnowszych realizacji, za którą stoi firma stoneCIRCLE, zyskała wiele prestiżowych nagród. Bar hotelowy otrzymał nagrodę Best…

Czytaj...
LAGASCA 99 I COSENTINO

LAGASCA 99 I COSENTINO

Zlokalizowany w dzielnicy Salamanca w Madrycie budynek mieszkalny Lagasca 99 nawiązuje swym charakterem do obiektów architektury wokół niego,…

Czytaj...
BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

Taki apel do Ministerstwa Rozwoju wydało w połowie sierpnia br. dwanaście organizacji branży budowlanej, deweloperskiej, biznesowej i architektonicznej.

Czytaj...
Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2011 JoomlaWorks Ltd.

Wapienie z Burgundii

Burgundia jest jednym z 22 regionów administracyjnych Francji. Położona jest w jej œrodkowej częœci, na północnych krańcach Masywu Centralnego, w granicach departamentów: Côte-d'Or, Ničvre, Saône-et-Loire i Yonne. Stolicš regionu jest Dijon. Inne ważne oœrodki regionu to między innymi: Nevers, Auxerre, Chalon-sur- Saône, Mâcon, Montceau-Les-Mines. Kraina ta obejmuje wyżynno-górskie pasma Morvan (Bois du Roi, 902 m n.p.m.), Côte-d'Or i Monts du Mâconnais, silnie rozcięte dopływami rzek Sekwany i Loary. Na wschodzie ostro opadajš one ku głębokiemu, zapadliskowemu obniżeniu Rowu Rodanu i Saony, w którego dnie przepływa największa (obok Loary) rzeka regionu - Saona. Burgundia, kraina sławnego na całym œwiecie wina, to również znany oœrodek francuskiego kamieniarstwa, a w szczególnoœci wydobywanych tam wapieni oraz marmurów w wielu interesujšcych kolorach. Od miękkiego jasnej barwy wapienia o nazwie Astrude do czerwonawego Renaissance de Jour, czy też znanego we Francji a stosowanego przy wielu pracach renowacyjnych wapienia Comblanchien. Rejon Burgundii dostarcza na lokalny rynek łšcznie ponad 100 odmian wapieni. Stanowi to 25% całej produkcji tego materiału we Francji. Zakres stosowania jest bardzo szeroki i obejmuje: elewacje zewnętrzne i wewnętrzne, posadzki, tarasy, chodniki, schody, kominki, murki, elementy cięte na wymiar. Wykorzystuje się go w pracach renowacyjnych na historycznych budynkach oraz pomnikach, ponieważ doskonale komponuje się z dawniej stosowanymi materiałami. Kopalnie z Burgundii dostarczajš także tzw. kamień wulkaniczny stosowany do budowy œcian lub jako pokrycie dachów w postaci ciętych na wymiar dachówek. Burgundzki wapień zdobi wiele prestiżowych obiektów takich jak choćby le Louvres (œciana wejœciowa oraz schody do Grande Pyramide). Za sprawš znanego architekta Pei, odrestaurowano, stosujšc brgundzki wapień, opactwo de Citeaux czy też Pont de Tolbiac w Paryżu. Również na œwiecie kamień ten jest znany. Zdobi on chociażby elewację hotelu Mercury w Warszawie czy też posadzki, elewację zewnętrznš oraz częœć schodów wieżowca Taďpe na Tajwanie. Kopalnie regionu zrzeszone sš w powstałym tam zwišzku kamieniarskim o nazwie Pierre de Bourgogne, który gromadzi 30 członków, obejmujšc 50 regionalnych kopalń. Zatrudnionych w branży jest 1500 osób. Zakłady obróbcze wyposażone sš w technologie umożliwiajšce prowadzenie zdywersyfikowanej polityki sprzedaży. Oznacza to, iż mogš dostarczyć zarówno małe iloœci materiału w postaci płyt posadzkowych na taras lub realizować zlecenia wymagajšce dostarczenia materiałów ciętych na wymiar, jak w Grand Louvre czy japońskim centrum handlowym. Bardzo istotnš sprawš dla burgundzkiego zwišzku jest zachowanie tradycji zwišzanych z obróbkš kamienia naturalnego. Francuscy kamieniarze stanowiš grupę wybitnych specjalistów, którzy potrafiš posługiwać się zarówno tradycyjnym rzemiosłem potrzebnym przy pracach renowacyjnych na budynkach czy rzeŸbach, jak również stosujš nowoczeœniejsze metody zaspokajajšc współczesne oczekiwania, co do wystroju nowoczesnych wnętrz. Wœród zawodów zwišzanych z kamieniarstwem we Francji wyjštkowy jest ten o nazwie lave - bardzo rzadki, którego specjalistów można spotkać w Burgundii. Reprezentuje on umiejętnoœci wykorzystywane sš przy renowacji, kładzeniu dachów czy też wykonywaniu œcian z burgundzkiego kamienia. Burgundzcy rzeŸbiarze to specyficzne grono fachowców posługujšcych się technikami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. Od Vezelay do Tournus nie wspominajšc o opactwie Fontenay jednym z najlepiej zachowanych opactw cysterskich, gdzie wapień burgundzki daje œwiadectwo swojej długowiecznoœci i jakoœci.Głównš misjš zwišzku kamieniarskiego z Burgundii jest przede wszystkim promocja lokalnego kamienia naturalnego wœród architektów, inżynierów, studentów i wszystkim osobom zainteresowanym kamieniem. Zwišzek reprezentuje kopalnie na licznych targach i wystawach we Francji oraz za granicš, między innymi na targach Marmomacc we Włoszech. Organizuje wydarzenia branżowe, w których skład wchodzi coroczne sympozjum na temat rzeŸby, podczas którego rzeŸbiarze z różnych państw prezentujš swoje umiejętnoœci. W tym roku takie sympozjum zorganizowane zostanie w Niemczech. Zwišzek kamieniarski z Burgundii nie kryje swojego zainteresowania również rynkiem polskim. Szczególnie widzi tutaj możliwoœć uczestniczenia w pracach konstrukcyjnych czy też renowacyjnych różnych obiektów. Jest gotowy do podjęcia współpracy z polskimi architektami, inżynierami, kamieniarzami.

Turcja a Unia Europejska

Turcja po raz pierwszy zgłosiła swoją kandydaturę na członka Unii Europejskiej we wrześniu 1959 roku, by po trwających kilka lat negocjacjach w 1963 roku podpisać traktat partnerski. Był to moment, kiedy mogła ona pójść w kierunku Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) ustanowionego pod przywództwem Wielkiej Brytanii. Przywódcy polityczni Turcji woleli jednak przyłączyć kraj do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. Zabiegi tureckich polityków skierowane w stronę Grecji i jej udziału w UE miały również znaczenie dla podjęcia decyzji o wejściu kraju znad Bosforu do Wspólnoty Europejskiej, dopiero 10 lat później, dokładnie w 1973 roku podpisano protokół uzupełniający. W tym samym roku rozpoczął się proces formowania unii celnej. Powodem wprowadzenia w 1973 roku wszystkich tureckich produktów przemysłowych bez cła na teren UE i ograniczeń importowych był fakt, że status ekonomiczny Turcji i krajów unijnych był nierówny, dlatego to Turcja jako pierwsza skorzystała na handlu nieograniczonym, a dopiero potem Unia Europejska.Kiedy w 1996 roku zakończył się etap formowania unii celnej, kraje unijne zaczęły korzystać z nieograniczonego handlu, co w wielu miejscach uznano za moment powstania tejże unii celnej, mimo że de facto w roku tym zakończono etap jej formowania i nie podpisano żadnego traktatu ani paktu. Jedynym dokonaniem było postanowienie wydane przez Radę Partnerską - organu powołanego traktatem ankarskim w 1963 roku, który jest najwyższym organem w Turcji do spraw stosunków turecko-unijnych zawierającego wszystkie zasady unii celnej, co stało się podstawą uznania ich za traktat.Czy Unia jest jedynym sposobem rozwiązania wszystkich gospodarczych i społecznych problemów Turcji? Rozwiązania, na które warto czekać tyle lat? Zdania są podzielone. Podczas gdy zwolennicy Unii Europejskiej zgodnie uważają, że Turcja powinna za wszelką cenę dostosować się do wymagań UE, oponenci uważają, że oczekiwania krajów unijnych będą stale rosnąć, czemu towarzyszą rozmaite wykręty, więc lepiej byłoby, gdyby Turcja zawarła alternatywne gospodarcze i społeczne związki lub unie. Oponenci UE bronią swoich racji twierdząc, że chęć przystąpienia Turcji do unii wywodzi się jeszcze z czasów imperium ottomańskiego, co przyczyniło się do jego upadku. Ich zdaniem również, Turcja przedwcześnie przystąpiła do unii celnej. Dodają także, że Grecja przyłączyła się do unii celnej w 1986 roku, a Hiszpania i Portugalia choć zostały członkami Unii Europejskiej również w tym roku,jednak dopiero siedem lat później przyłączyły się do unii celnej.Przeciwnicy Unii Europejskiej stwierdzają dalej, że podczas gdy żadnemu z 12 krajów kandydujących nie zaproponowano przystąpienia do unii celnej, koszt wejścia Turcji do tej unii oznacza stratę równą prawie 100 miliardów dolarów. Zwracają też uwagę na stosunek UE do tureckiego rolnictwa, która mówi: “nałożę 200% cła na wszystkie produkty rolnicze, jakie sprzedajecie, a wasze cło na nasze produkty przemysłowe i technologiczne będzie wynosiło zero”. Oznacza to, że Turcja nie może sprzedawać towarów rolniczych, a jeśli już, to z cłem wynoszącym 200%, natomiast jakiekolwiek towary z UE sprzedawane będą bez żadnych opłat celnych. Unia celna uznawana jest przez oponentów za zdradę Turcji i wyprzedaż kraju bez pytania ludzi o zgodę.Stąd też pytanie, czy przystąpienie Turcji do UE rzeczywiście jest nieuniknioną strategiczną koniecznością dla kraju? Padają różne odpowiedzi, a każda z nich ma inne znaczenie z punktu widzenia członkostwa Turcji w Unii Europejskiej. W rzeczy samej jest to jeden z powodów chaosu panującego w odpowiedziach na pytania w tym wymiarze.Najwyraźniejszy sprzeciw pochodzi z ust przewodniczącego Izby Handlu Ankary, Sinana Aygüna: “Nie mamy poddać się Europie, lecz dogonić istniejący poziom cywilizacyjny. Odnosi się to również do poziomu USA, Kanady, Japoniii Singapuru, które też są rozwinięte.Turcja plasuje się na 66. miejscu na świecie pod względem dochodu narodowego w przeliczeniu na mieszkańca - 3.000 dolarów. Piętnaście z sześćdziesięciu sześciu krajów pochodzi z Europy. Jeśli je pominiemy zostaje jeszcze 45 - 46 krajów, które są lepiej rozwinięte od Turcji, a nie przystąpiły do Unii. Chodzi o zdania w stylu: jeśli nie wejdziemy do Unii Europejskiej, nie wzbogacimy się i pozostaniemy biednym krajem. Pociąg odjeżdża i lepiej żebyśmy zdążyli do niego wsiąść. Tam leży przyszłość naszych dzieci itp. Nawet jeśli tak się stanie i UE powie:No cóż, drzwi się zamknęły, czy będzie to oznaczać koniec dla Turcji? Czy kraj umrze? Nie, to nie jest logiczne”.Prawdziwe cele miedzy słowami...Czym jest Unia Europejska? Czy jest to projekt demokracji i dobrobytu opracowany na obszernych warunkach? A może jest to projekt strategiczny o wymiarach polityczno-gospodarczych i militarnych, posiadający różne cele i przybierający odpowiednie kształty w zależności od tych celów?Demokracja, prawa człowieka, dobrobyt itp. być może tworzą oblicze UE. Jednak w tle pozostają pojęcia wypowiadane przez polityków unijnych świadomie lub nie. Oto kilka przykładów: Były premier Niemiec, Helmut Schmidt:“Bez względu na to, co się stanie, w przyszłej Europie nie ma miejsca dla Turcji. Nie możemy pozwolić krążyć po Europie 70 milionom tureckich nacjonalistów, którzy nie akceptują tego, że kontynent ma granice z krajami takimi, jak Iran, Irak i Syria. Powinniśmy utrzymać gospodarcze stosunki z Turcją i korzystać z popytu panującego wśród tej młodej i wciąż rosnącej populacji. Ponadto, powinniśmy kontynuować eksport i rozwijać nasz handel z Turcją. Jednakże, powinniśmy też zwrócić uwagę na to, że ten kraj nie posiada podstawowych zasad globalizacji i zaakceptować związek międzynarodowy”. “Błędem jest przyznanie Turcji statusu kraju kandydującego. Powiem więcej, to błąd, że Turcja nie została podzielona pomimo traktatu sewerskiego”.“Obecnie populacja w Turcji wynosi 65 milionów i w ciągu następnych 35 lat wzrośnie do 100 milionów. Pod koniec XXI wieku ludność tego kraju będzie równa ludności Francji i Niemiec. Dobrze by było gdyby ci, którzy popierają wejście Turcji do Unii Europejskiej mieli to na uwadze. Kulturowe różnice pomiędzy Turcją a Europą są o wiele większe niż różnice pomiędzy Rosją, Ukrainą i nami”.Były minister spraw zagranicznych Niemiec, Hans Dietrich Genscher:“Dla Turcji proponowałbym model jugosłowiański”. Minister spraw wewnę-trznych Niemiec, Otto Schilly:“Najlepszym sposobem integracji społeczności tureckiej żyjącej w Niemczech, to asymilacja”.Były ambasador Niemiec w Ankarze, Hans Lohain Vergau:“To oczywiste, że pełne wejście Turcji do Unii Europejskiej wielce zmieni oblicze Europy. Turcja nie znajduje się w żadnej z grup kandydujących”.Były prezydent Francji, Valery Giscard d'Estaing: “Żaden europejski przywódca nie chce widzieć Turcji w Unii Europejskiej. Nie zrobią w tym kierunku nic ani jutro, ani w najbliższej przyszłości. To nie jest uczciwe postępowanie wobec Turcji, ponieważ Unia zwodzi Turcję. Ale przyznanie Turcji statusu kraju kandydackiego w Helsinkach, to płonne nadzieje. Grecja stara się otrzymać od Turcji to, czego chce poprzez kandydowanie na członka UE. Dla Turcji nie ma tam miejsca”.Były prezydent Francji, Valery Giscard d'Estaing: “Wejście Turcji do Unii Europejskiej będzie końcem Unii. W przypadku przyjęcia Turcji do UE, kandydaturę złożą kraje Bliskiego Wschodu i kraje północno-afrykańskie. Ci, którzy popierają kandydaturę Turcji, to wrogowie Unii. Kapitał turecki i 95% populacji znajduje się poza Europą, dlatego Turcja nie jest krajem europejskim. Posiada inną kulturę, ma inne podejście i odrębny styl życia”.Przewodniczący parlamentarnej frakcji CDU/CSU, Wolfgang Schaeueble:“Turcji należy wprost powiedzieć, że nigdy nie zostanie członkiem Unii Europejskiej. W ten sposób wyświadczymy Turcji przysługę. Członkostwo w Unii mogą uzyskać tylko kraje o europejsko-chrześcijańskich tradycjach, lecz nie islamska Turcja ani azjatycka Rosja. Granice Unii Europejskiej to granice Europy. To jest kolejna przeszkoda, stojąca na drodze Turcji do Unii Europejskiej. Struktura Unii nie może się pogorszyć ani zmienić się w obszar wolnego rynku. Turcja nie jest krajem europejskim. Tak czy inaczej nie zostanie przyjęta do Unii, dlatego konieczna jest szczerość i należy porzucić hipokryzję w stosunku do tego kraju”.Przewodniczący Komisji Parlamentu Europejskiego ds. Stosunków Zewnętrznych, Tom Spencer:“Uważam, że niesłusznie postąpiliśmy z Turcją, obiecując jej od 30 lat, że pewnego dnia stanie się częścią Europy, ponieważ Unia nie ma zamiaru przyjąć Turcji jako członka. O wiele uczciwsze będzie powiedzieć Turkom wprost, co naprawdę o nich myślimy”.Przewodniczący Komitetu ds. Zagranicznych Francuskiego Zgromadzenia Narodowego, Francois Loncle:“Jeśli weźmiemy pod uwagę historię i charakter Turcji zobaczymy, że nigdy nie stanie się członkiem UE”.Komisarz ds. rozszerzenia UE, Günther Verheugen: “Myślę, że Turcja nigdy nie uzyska członkostwa”. Członek Partii Zielonych w Parlamencie Europejskim, Daniel Cohn-Bendit: “Dla Turcji uczestnictwo w UE może oznaczać koniec kemalizmu”. Opinia CSU: “Pełne członkostwo Turcji w UE jest poważnym zagrożeniem dla Unii. Dlatego jesteśmy przeciwni przyjęcia Turcji do UE”.Były minister spraw zagranicznych Niemiec, Klaus Kinkel:“Turcja dla nas to Algieria”.Była przedstawiciel UE w Ankarze, Karen Fogg: “Chcę widzieć tu żółto-czerwono-zieloną flagę, a nie turecką.”Przeciwnicy Unii Europejskiej na podstawie powyższych stwierdzeń określili UE jako projekt mający na celu stworzenie geograficznego, gospodarczego, polityczno-militarnego obszaru, który pozwoli europejskim monopolom działać swobodnie w każdej części świata. Najwidoczniej większość chce członkostwa w Unii, a rząd stara się wypełniać postawione warunki, nawet jeśli miałyby one pozostać na papierze. Dlatego podejmowane są działania prawne przeciw siłom bezpieczeństwa, które nadużywają swych uprawnień wobec demonstrantów, tortury określa się jako zbrodnie przeciw ludzkości itp. Jednak z drugiej strony robi się wszystko, aby nie ujęto czterech zbiegłych policjantów, których skazano za torturowanie i wyolbrzymia się obraz Turcji jako zacofanego kraju tylko z powodu kilku zbrodniarzy.W rzeczy samej, przedstawiciele UE wyjaśniają, że ich problem nie jest tak do końca związany z demokracją, prawami człowieka i dobrobytem. To są problemy innego rodzaju i zwłaszcza kiedy na forum pojawia się sprawa Turcji, te problemy nawarstwiają się i trudniej znaleźć rozwiązanie, ponieważ członkostwo Turcji w UE nie jest zwyczajną sprawą. W rezultacie pomiędzy członkami Unii pojawiają się różne opinie na temat członkostwa Turcji. Ogólnie, okazuje się, że istnieją trzy główne opinie:“Nie pozwólmy Turcji zostać członkiem UE ponieważ ma inną kulturę i jest islamska, a zatem nie europejska. Co więcej, jeśli weźmiemy pod uwagę obszar kraju, populację i poziom rozwoju, członkostwo Turcji stworzy poważne problemy dla Unii. Lepiej zaoferować Turcji prawdziwe partnerstwo, bo nie można pominąć strategicznej wagi tego kraju.”Taki punkt widzenia zazwyczaj prezentują chrześcijańscy demokraci i większość socjaldemokratów. Jednak niektórzy z liberałów i socjaldemokratów popierają wejście Turcji do Unii Europejskiej, mimo że nie uważają Turcji za kraj europejski. Uważają oni jednak, że geostrategiczne, gospodarcze i polityczne aspekty zrównoważą niepokoje tożsamościowe. Chociaż ta grupa uważa, że powinno się przyśpieszyć pierwsze fazy prowadzące do umocnienia współpracy, ci sami ludzie są zdania, że lepiej odłożyć przystąpienie turcji do UE na okres przynajmniej jednego pokolenia. Trzecia grupa twierdzi, że Turcja jest krajem europejskim pomimo wszystkich konkretnych przeszkód stojących na drodze do członkostwa i dlatego popierają oni jej wejście do Unii. Zgodnie z tymi twierdzeniami, przynależność do Europy nie jest z góry określona ani nie jest przeznaczeniem. Ponadto, ci, którzy popierają te opinie podkreślają, że Turcy są bardziej Europejczykami niż Arabami, a powiązania Turków z Włochami są mocniejsze niż z Syryjczykami.W rzeczywistości Unia Europejska spogląda na Turcję i ustala swą politykę w zależności od gospodarczego, strategicznego i ideologicznego punktu widzenia, i w tym obszarze steruje procesem członkostwa. Patrząc z perspektywy gospodarki, Turcja zdaje się być “niezbędnym rynkiem” dla UE. Czy “znaczenie Turcji” przemawia za czy przeciw?Kiedy weźmiemy pod uwagę historyczne stosunki Turcji z Unią Europejską wydaje się, że przemawiają na niekorzyść Turcji. Kraj ten wciąż ponosi konsekwencje tej sytuacji myśląc, że w przyszłości stanie się pełnoprawnym członkiem Unii. Jednak Turcja nie mogła spełnić wszystkich wymagań z powodu złej polityki finansowej prowadzonej podczas procesu starań się o członkostwo i niestabilnych rządów. Mimo to, jeśli spojrzymy na wszystkie możliwości Turcji można stwierdzić, że nie są one gorsze od możliwości innych krajów kandydujących, a nawet lepsze. Chociaż dochód narodowy na mieszkańca nie jest wysoki, znaczenie Turcji, która pod względem dochodu i popytu stoi lepiej niż wszystkie kraje kandydujące, wynika właśnie z tych liczb. Turcja jest obecnie największym ciastkiem dla Unii Europejskiej. Jednak to, że unia przyjmie Turcje tylko na podstawie cyfr, jest jedynie mrzonką, ponieważ Unia Europejska nie myśli tylko o gospodarczej, ale o całkowitej integracji.Biorąc pod uwagę punkt strategiczny, znaczenie Turcji jest bezsprzeczne. Jednak ten fakt przemawia na jej korzyść i na niekorzyść. Turcja leży na granicy trzech kontynentów i poza tym, że stanowi tym samym nieodzownego sojusznika dla krajów UE, jednocześnie wprowadza pewne wątpliwości ponieważ wejście Turcji do Unii będzie oznaczało sąsiedztwo z Iranem, Irakiem, Syrią, Kaukazem i Bliskim Wschodem, a to jest źródłem niepokojów w Unii, która nie chce, aby graniczyć z obszarami, w których panują nieustanne napięcia.Kolejną sprawą, o której mało się mówi, jest czynnik ideologiczny. Europa zawsze była uprzedzona do Turków, obecnie to uprzedzenie dotyczy turecko-islamskiej tożsamości kraju. Kiedy do pojęcia “turecki” dodamy pojęcie “islamski” wydaje się, że drzwi do Europy zamykają się przed Turkami.

Tłum. Agnieszka Bałazy

Turcja 2004

Badania zasobów kamienia naturalnego w Turcji wskazują, że ich wartość kształtuje się na poziomie pięciu miliardów metrów sześciennych. Ich eksploatacja dotyczy bardziej zachodniej części kraju, gdzie od lat funkcjonuje znacząca liczba kopalń, z których - jak wynika ze statystyk pochodzi siedemdziesiąt pięć procent całego wydobycia tureckich kamieni budowlanych. Miejsca wydobycia koncentrują się głównie wokół granic prowincji Denzili, Muđla, Balikesir, Bilecik, Afyon, Bursa, Burdur, Eskişehir. Dzisiejsza wciąż rosnąca pozycja Turcji wśród potentatów rynku kamieniarskiego ma swoje korzenie w działaniach podjętych dwadzieścia lat temu - szybki wzrost produkcji kamienia naturalnego rozpoczęły reformy wprowadzone w połowie lat osiemdziesiątych. Pierwszą zmianą było odejście od starych przepisów dotyczących prawa związanego z funkcjonowaniem kopalń. Wprowadzając prawo wydobywcze z sygnaturą 3213 tureckim biznesmenom stworzono możliwość swobodniejszego planowania inwestycji, nie obarczając ich przy tym groźbą utraty licencji na prowadzenie interesu. Zbiegło się to w czasie z rozwojem technologii wydobywczych, w szczególności z wprowadzeniem lin diamentowych do pozyskiwania bloków, dzięki czemu nad Bosforem zaczęto racjonalniej gospodarować zasobami kamienia. Lata dziewięćdziesiąte z kolei zaznaczyły się nasiloną tendencją do inwestowania i wyrównywania poziomu technologicznego tutejszego przemysłu kamieniarskiego do obowiązującego w państwach czołówki światowej.Obecnie na terenie Turcji znajduje się około dwudziestu tzw. zintegrowanych zakładów produkcyjnych. Są to całe centra wydobywcze posiadające własne kamieniołomy, transport, zakłady wyposażone w kompletne linie do obróbki kamienia naturalnego. Około czterdziestu zakładów z uwagi na swój potencjał kwalifikowanych jest jako średnie przedsiębiorstwa, natomiast najliczniej reprezentowana jest grupa małych firm kamieniarskich, bo w liczbie około półtora tysiąca. Zarządy dużych firmy po dokonaniu odpowiednich ocen rynku i warunków inwestowania dostrzegły możliwość stabilnego rozwoju, skutkiem czego otwarto nowe kopalnie umożliwiając wprowadzenie na rynek nowych materiałów. Obecnie funkcjonuje niemal tysiąc kopalń wydobywających ponad 6 milionów ton kamienia naturalnego rocznie. Tak gwałtowny wzrost wydobycia na poziomie 12-15% w skali roku w ciągu ostatnich dziesięciu lat przesunął Turcję z piętnastego na szóste miejsce w rankingu państw, w których wydobywany jest kamień. W prowincjach Denzili, Muđla oraz Balikesir roczne wydobycie bloków kamiennych waha się pomiędzy 130-150 tysięcy m szesc. Pozostała część tureckich prowincji wydobywa od 15 do 20 tysięcy m szesc rocznie. Przez większą część lat dziewięćdziesiątych wzrost wydobycia dyktował rynek lokalny. Gdy inwestycje w tureckiej branży budowlanej zaczęły słabnąć, tutejsi producenci kamienia zaczęli szukać nowych rynków zbytu poza granicami kraju. I właśnie tam kamieniarski potencjał Turcji widać dziś najwyraźniej. W ciągu ostatnich pięciu lat zwiększono produkcję o ponad jedną czwartą, by sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu rynków światowych. 42% procentowy wzrost eksportu w ubiegłym roku to dowód na to, iż kraj nad Bosforem to obecnie po Chinach najprężniej rozwijający się ośrodek kamieniarstwa na świecie. Wydobycie kamienia na poziomie sześciu milionów ton w 2003 roku to tylko trochę mniej niż w Hiszpanii. Przyczyn sukcesu tureckiego kamieniarstwa jest parę, o czym pisaliśmy w poprzednim numerze ŚK (nr 2/27, str. 79). Turecki przemysł kamienia naturalnego w stosunkowo krótkim czasie przeszedł transformację technologiczną, co możliwe było dzięki rezygnacji z konsumpcji wpływów ze sprzedaży kamiennych bloków przez pokaźną część tutejszych firm-właścicieli kopalń i skierowaniu tych środków na zakup najnowocześniejszych linii technologicznych umożliwiających poszerzenie własnej oferty. Dzięki temu obok produktów standardowych w ofercie pojawiły się wyroby specjalne i cięte na wymiar. Słusznie bowiem założono, iż większe korzyści przy posiadanym potencjale osiągnie się tworząc wartość dodaną do produktów już oferowanych, a ta możliwa jest do osiągnięcia tylko poprzez wysoką technologię obróbczą. Obecnie połowę produkcji stanowią produkty wspomniane powyżej, w skład których wchodzi między innymi płytka modularna sprzedawana w każdej możliwej do uzyskania fakturze, od tradycyjnych polerowanej czy szlifowanej, do będących ostatnio w modzie fakturach płomieniowanej, młoteczkowanej czy antycznej.430 milionów dolarów ubiegłorocznych wpływów z eksportu udało się osiągnąć głównie dzięki sprzedaży trawertynu, szczególnie do USA (wykres 1). Nie bez znaczenia jest tutaj kwestia ceny. Dla produktów standardowych, specjalnych oraz ciętych na wymiar w przypadku handlu z USA w 2002 roku wynosiła ona 550 euro za tonę, podczas gdy te same produkty oferowane przez włoskich czy hiszpańskich producentów były o połowę wyższe, czyli odpowiednio 1091 euro za tonę oraz 929 euro za tonę. Również w cenie samego trawertynu nastąpił w ostatnich latach spadek cen z poziomu 28 dolarów za metr kwadratowy do 10 dolarów. To między innymi z tego powodu większa sprzedaż materiału nie przekładała się na większy niż jest to u konkurencji zysk. Niskie ceny są problemem wewnętrznym Turcji. Doszło bowiem do sytuacji, w której kraj ten stał się sam dla siebie konkurencją. Gwałtowne obniżanie cen spowodowało utracenie wcześniej wypracowanych poziomów i z tego powodu pomimo wzrostu obrotów dochody wielu firm obniżyły się. Trawertyn oraz marmur to główne zasoby kamienia naturalnego w Turcji. Kraj ten posiada również zasoby granitu ale są one ograniczone. Najpopularniejsze odmiany tureckiego granitu to chociażby różowy Aksaray, niebieski Bandirma oraz podobne do spotykanych w Polsce Ayvalik oraz Kaman. Atrakcyjny jest zielony diabaz Gemlik. Głównymi odbiorcami tureckich granitów są Niemcy, Rosja, Turkmenistan oraz Uzbekistan. Niedobór granitów uzupełniany jest importem, którego wartość wynosi około 50 milionów dolarów. Najwięcej tego kamienia sprowadza się z Hiszpanii. Inne państwa dostarczające granit do Turcji to między innymi Włochy, Norwegia, Brazylia, RPA, Indie, Ukraina, Zimbabwe oraz Portugalia. Przyszłość tureckiego kamieniarstwa upatruje się w dalszym rozwoju zaplecza technologicznego bazując zarówno na maszynach z Zachodu, jak i na coraz prężniej rozwijającym się lokalnym rynku producentów maszyn kamieniarskich. Oczywiście najbardziej poszukiwana jest tutaj technologia związana z obróbką marmuru i trawertynu.W ostatnich latach powstało wiele nowych szkół zawodowych posiadających kierunek kamieniarski. Programy zawodowe prowadzone są w Dokuz Eylul (Torbali), Kocatepe (Afyon i Iscehisar), Dumlupinar (Gediz), Mersin (mut). Wiele ośrodków przemysłowych otwiera we własnym zakresie centra szkoleń, w których można poznać rzemiosło i współczesne metody obróbki kamieniarskiej. Wykształceni pracownicy, od inżynierów i technologów, po szeregowych pracowników kopalni a także specjaliści od marketingu i promocji, tworzą grupę ludzi, która ma zapewnić dalszy rozwój tureckiego kamieniarstwa. Powstają również ośrodki przyzakładowe jak chociażby planowany ośrodek kształcenia w obróbce marmuru, który ma być zlokalizowany pomiędzy miastem Gebze a wioską Koseler w specjalnej strefie ekonomicznej.Moda na trawertyn oraz marmur w wersji “antykowanej” zrodziła się we Włoszech ale to właśnie tureckie firmy kamieniarskie dołożyły największych starań, by o tych nowych fakturach kamieni było na świecie głośno.Powierzchnie “antyczne” kamiennych płytek i płyt - czyli o szacownej fakturze nadawanej materiałom przez działanie czasu i używanie - uzyskiwane są na materiałach kamiennych w procesie produkcyjnym. Sztuczne nadanie wiekowego wyglądu powierzchniom kamiennych wyrobów dokonuje się poprzez zaokrąglenie i starcie krawędzi a także uzyskanie miękkich, pastelowych barw w przypadku jasnych materiałów barw. Efekt antyczny zazwyczaj nadawany jest elementom o geometrycznych kształtach (okrągły, kwadratowy, prostokątny, trójkątny) ale można go spotkać również na większych elementach, takich jak kolumny, kominki. Jedną z metod uzyskiwania opisywanej faktury jest stosowanie środków chemicznych. Proces ten nazywany jest “kąpielą kwasową”. Wykorzystuje się go w obróbce powierzchniowej takich kamieni, jak trawertyn, marmur, wapień, alabaster, czy breccia. Materiały te poddane działaniu odpowiednio przygotowanych kwasów zmieniają swą powierzchnię na skutek nierównomiernego odpadania elementów wierzchniej warstwy. Ostatecznie rezultatem oddziaływania kwasem jest powierzchnia, jaką można zaobserwować na kamieniach poddanych działaniu różnych wpływów na przestrzeni nawet setek lat. W zależności od stopnia reagowania danego materiału na kwas otrzymujemy różne formy powierzchni antycznej. Stosowanie chemii pozwala oddziaływać na dany materiał punktowo, jak za pociągnięciem pędzla, lub totalnie na całą powierzchnię.Zdarza się iż materiał o antycznej fakturze poddaje się dalszej obróbce. Najczęściej spotykane kombinacje to antyk poddany piaskowaniu bądź antyk poddany młoteczkowaniu. Po dokonaniu wszystkich niezbędnych zabiegów, oprócz czyszczenia materiału w celu pozbycia się resztek szkodliwych substancji, następuje zazwyczaj szereg zabiegów impregnacyjnych, takich jak nanoszenie wosków czy żywic, w celu zwiększenia odporności materiału na działanie kwasów czy wody.Mechaniczne nadawanie faktury typu antyk wykonuje się przy zastosowaniu maszyn: obrotowej, pracującej niczym tradycyjna betoniarka, lub wibrującej. W obydwu przypadkach poddawane procesowi “postarzenia” kamienne elementy zostają umieszczone w maszynie, do której następnie wprowadza się wodę lub mieszankę wody i materiału ściernego (np. piasku). Maszyna obrotowa obraca materiałem, czego skutkiem jest jego ocieranie i zderzanie z wewnętrzną ścianą komory cylindra - następstwem tego jest kontrolowana degradacja wierzchniej części kamienia. W drugim przypadku ruch obrabianego materiału odbywa się w kierunku góra - dół, efekt antyczny dzięki zastosowaniu różnych prędkości może być mocno zróżnicowany. Trawertyn oraz marmur o antycznej fakturze w ostatnim czasie cieszą się entuzjazmem architektów i projektantów wnętrz. W swych pracach projektowych skłaniają się oni ku stosowaniu kamieni o jednakowych barwach bądź o podobnym odcieniu ale najwyżej dwóch. Wyraźne są też preferencje co do formy geometrycznej i tak najbardziej popularne są kwadratowe lub prostokątne płytki modularne w wielkościach od 15 do 25 cm układane klasycznie. Często te tradycyjne układy wzbogaca się stosując małe elementy dekoracyjne, tzw. wkładki, w postaci trójkątów, rombów lub innych niestandardowych form geometrycznych. Efekt rustykalny natomiast uzyskuje się poprzez szerokie łączenia zastosowanych płytek wypełnione ciemnymi fugami. Materiały kamienne typu antyk łatwo komponują się w takich miejscach, jak kuchnie czy łazienki. Do zalet zaliczyć można też łatwość łączenia ich z drewnem oraz ceramiką.

 

Nie czekaj dodaj firmę

do naszego katalogu!

 

 

Dodaj firmę...

 

Dodaj ogłoszenie drobne

do naszej bazy!

 

 

Ogłoszenia...

45-837 Opole,
ul. Wspólna 26
woj. Opolskie
Tel. +48 77 402 41 70
Biuro reklamy:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Redakcja:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.">
     Wszystkie prawa zastrzeżone - Świat-Kamienia 1999-2012
     Projekt i wykonanie: Wilinet