Rozmowa z Wojciechem Rogalą, dyrektorem handlowym Zakładu Obróbki Kamienia Budowlanego Rogala w Przyłęku. E.K.-W.: - ZOKB Rogala to wizytówka kamieniarska południowej Polski. Jest pan jej wyłącznym twórcą?
W.R.: - Nie, firmę założył mój tato, w 1990 roku. Z kamieniarstwem związał się przez przypadek, wcześniej nie miał żadnych związków z tą profesją ani tradycji rodzinnych. Zanim zajął się kamieniarstwem prowadził firmę remontową. Pracę z kamieniem zaczynał od polskich surowców: Morawica, Biała Marianna, Bolechowice. Przywożone bloki były rozcinane (piły zresztą do dziś pracują) z przeznaczeniem na parapety, płytki. Później zainteresował się granitami. Ja zaangażowałem się w działalność firmy jeszcze jako uczeń trzeciej klasy liceum, w 1994 roku. Organizowałem cały import kamienia z Włoch, czym zresztą do dziś się zajmuję. Wtedy wyglądało to tak, że rano chodziłem do szkoły, a popołudniami swój wolny czas poświęcałem na pracę w firmie - załatwiałem wówczas te sprawy, w których niezbędna była znajomość języka angielskiego. Jeździłem także na targi zagraniczne. Od tamtej pory właściwie jestem ciągle w firmie.
- Zakład jest pięknie usytuowany, w środku lasu. Jak wygląda sytuacja od strony ochrony środowiska?
- Zabudowania są daleko od siedzib mieszkańców Przyłęku, proszę spojrzeć - naszym sąsiadem jest las! Mamy własny staw, z którego czerpiemy wodę niezbędną w procesie produkcji. Oczywiście posiadamy oczyszczalnię ścieków.
- Aktualny stan jest wynikiem jednej dużej inwestycji czy konsekwentnej, sukcesywnej polityki inwestycyjnej?
- Zakład od początku miał swoją siedzibę w Przyłęku. Najpierw była to jedna hala
i budynek z pomieszczeniami biurowymi, później został on rozbudowany o drugą halę. Następnym etapem było stworzenie filii w Pińczowie, w której prowadzona jest hurtownia płyt i zakład obróbczy. Staraliśmy się także rozwinąć sieć dystrybucji stworzyliśmy salon wystawienniczy w Warszawie, Łodzi i w Rzeszowie. Współpracujemy też z dealerami, sprzedającymi np. ceramikę, którzy mają naszą ofertę i próbki kamieni oraz wyrobów gotowych. Wybudowaliśmy kolejny biurowiec w Przyłęku, a jesienią 2000 roku rozpoczęliśmy kolejną inwestycję. Wybudowana została nowa hala, zakupiliśmy drugą suwnicę oraz mocno rozbudowaliśmy park maszynowy o cztery traki do granitu, dwa do marmuru oraz automatyczną linię polerską do granitu. Pierwsze maszyny rozpoczęły pracę na początku maja.
- Pracujecie państwo na sprzęcie...
- Wyłącznie włoskim.
- Na jakim poziomie kształtują się obecnie możliwości produkcyjne?
- Możemy produkować około 20 tysięcy metrów kwadratowych płyt granitowych i marmurowych, z czego tych pierwszych 13 - 14 tys. metrów, natomiast drugich
6 tys. Płyty mogą być następnie polerowane lub płomieniowane.
- Jak chce pan wykorzystać te niemałe zdolności produkcyjne?
- Szczerze mówiąc to czas pokaże. Maszyny pracują dopiero od miesiąca. Obecnie rozpoczynamy kampanię reklamową. Ale mamy o tyle komfortową sytuację, że duża część naszej produkcji jest odstawiana do punktów dystrybucji i sprzedawana jako wyrób końcowy. Nie produkujemy i nie sprzedajemy wyłącznie płyt, oferujemy także wyroby gotowe oraz uczestniczymy w małych i dużych realizacjach budowlanych zarówno jako dostawca materiału, jak i wykonawca. Tak więc część materiału jest i będzie przeznaczana na wyroby gotowe a część będzie sprzedawana firmom kamieniarskim jako półprodukt.
-Ogromne znaczenie dla pozycji firmy na rynku ma asortyment, jakim ona dysponuje. Jak wygląda ta kwestia w firmie Rogala?
Mamy wszystko: granit, marmur, piaskowiec, trawertyn, w chwili obecnej sprzedajemy już ponad 200 gatunków kamieni sprowadzanych z całego świata, m.in. z Włoch, Brazylii, Indii, Hiszpanii, RPA, Grecji. Podstawowa gama kolorystyczna jest cały czas na składzie, w ilościach około 100-150 metrów kwadratowych. Pozwala nam to sprzedawać towar niejednokrotnie „od ręki”. Oferta firmy obejmuje: sprzedaż płyt surowych, polerowanych i płomieniowanych, produkcję i sprzedaż płytek. Wykonujemy elementy wystroju wnętrz, takie jak: parapety okienne, blaty kuchenne, lady, również o skomplikowanych kształtach, kamienne elementy kominków, płytki posadzkowe, obłożenia schodów, elewacji i filarów. Oferujemy także wyroby meblarskie m.in. stoliki, ławy, kwietniki i elementy architektury ogrodów, np. fontanny. Wykonujemy także nagrobki i obłożenia grobowców. Dbamy o kompleksową obsługę swoich klientów: od projektowania poprzez produkcję, transport, montaż aż po konserwację zamówionych elementów.
Większą część produkcji stanowią płyty, sprzedawane firmom kamieniarskim do końcowej obróbki.
To prawie sto osób, licząc razem pracowników w zakładach oraz personel w salonach. Do tego należy doliczyć trzydzieści osób zajmujących się montażem. Jest to zazwyczaj 5-6 ekip monterskich pracujących równolegle, przenoszonych z budowy na budowę w miarę potrzeb, w każdej 5-7 osób.
- Ostatnio wygraliśmy przetarg na plac w Mielcu - chodzi o powierzchnię ponad 1000 m2 granitu. Plac wyłożony będzie płytami płomieniowanymi (Santiago Red, Strzegom i Labradoryt), ułożonymi w kolorowy wzór charakterystycznej kratki. Materiał wybraliśmy już w marcu bezpośrednio w kopalniach. W naszym zakładzie jest on cięty i następnie płomieniowany. W zeszłym roku rozpoczęliśmy także prace w bazylice w Licheniu, obecnie realizujemy okładziny schodów wejściowych i prowadzimy prace w drugim skrzydle.
- Jakie są plany na przyszłość?
- Ambitne, ale nie chcę ich w tej chwili zdradzać. Z pewnością nie spoczniemy na laurach. Chcemy mocno rozszerzyć sprzedaż płyt w Polsce. Realizujemy obecnie wiele projektów w całej Polsce, ale nie zabiegamy o nie za wszelką cenę. W dużych przetargach także bierzemy udział, ale po prace na setki czy dziesiątki tysięcy metrów kwadratowych kamienia nie sięgamy z uwagi na fakt dużego ryzyka związanego z problemami, z jakimi obecnie boryka się branża budowlana. W przetargach należy uczestniczyć choćby ze względu na prestiż firmy, ale staramy się wygrywać projekty zgodne z nasza strategią i sytuacją gospodarczą. Najchętniej realizujemy projekty wykorzystujące maksymalnie tysiąc metrów kwadratowych kamienia. Wykonujemy dużo drobnych prac, dla klientów indywidualnych. Kiedyś na pewno się zaangażujemy w większe inwestycje, tym bardziej, że teraz mamy dużo większe możliwości. Sami sprowadzamy bloki, bezpośrednio z kopalni, tniemy, polerujemy, a więc koszty mamy dużo niższe.
- Życzę dalszych sukcesów i dziękuję za rozmowę.
Skorzystaj z naszej prenumeraty.
Zamów całoroczną prenumeratę Świata Kamienia!
45-837 Opole, ul. Wspólna 26 woj. Opolskie Tel. +48 77 402 41 70 Biuro reklamy: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. Redakcja: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. |