Doniesienia o wydarzeniach ostatnich dwóch miesięcy w życiu związkowym branży rozpoczyna informacja o tym, że podczas tegorocznych targów kamieniarskich Stone+tec w Norymberdze Związek Pracodawców Branży Kamieniarskiej został przyjęty w poczet członków Międzynarodowej Federacji Przemysłu Kamieniarskiego Euroroc. O wstąpieniu do tej organizacji zadecydował V Walny Zjazd ZPBK, który odbył się w lutym bieżącego roku w miejscowości Dobieszków pod Łodzią. Uroczyste wręczenie certyfikatów przynależności wszystkim nowym członkom odbędzie się w Weronie podczas trzydziestej ósmej edycji targów kamieniarskich Marmomacc. W spotkaniu w Norymberdze uczestniczyli przedstawiciele związków i federacji kamieniarskich z całej Europy. Przypomnijmy, iż w zeszłym roku do federacji przystąpiły związek czeski i węgierski. Okazuje się, żeo członkostwo stara się jeszcze kilka innych związków krajowych z państw aspirujących do wejścia w skład Unii Europejskiej. Na razie wciąż trwają rozmowy, ale już dziś wiadomo, że status członka Euroroc uzyskają one po przystąpieniu do UE w przyszłym roku.Nawiązanie dobrosąsiedzkich stosunków z przedstawicielami branży kamieniarskiej państw ościennych Polski niewątpliwie może wiele pomóc w rozwijaniu współpracy biznesowej, ale też może być cenne w prowadzeniu wspólnej polityki w ramach reprezentacji branży kamieniarskiej w Parlamencie Europejskim. Dlatego na wszelkie sygnały od naszych sąsiadów ZPBK żywo reaguje, ceniąc je sobie wysoko i podejmując dialog. Kontakty między czeskimi a polskimi kamieniarzami mają swoją już tradycję.Kolejny kontakt miał miejsce w połowie maja 2003 roku, kiedy to na zaproszenie zarządu ZPBK przyjechali do Polski reprezentanci kamieniarskiego związku czeskiego. Celem wizyty było ustalenie wspólnego stanowiska Polski i Czech w odniesieniu do federacji EUROROC. Obie strony były bardzo zadowolone ze spotkania. Strona czeska zaprosiła stronę polską do złożenia rewizyty.Organizatorzy targów Carraramarmotec w Carrarze zaprosili reprezentację polskiego związku kamieniarskiego, w osobach pięciu przedsiębiorców, członków ZPBK, do zwiedzania targów, które odbyły się w dniach 4-7 czerwca 2003 roku. Delegacja polska miała zapewniony przelot oraz hotel w pobliżu targów. Organizatorzy w programie przewidzieli zwiedzanie
kopalń i zakładów obróbczych w okolicy Carrary, obejrzenie oferty targowej, uczestnictwo w licznych konferencjach i seminariach, jakie w tym czasie zorganizowano w charakterze imprez towarzyszących. Przedsiębiorcy polscy mieli również okazję zapoznać się z ofertą włoskich wydobywców kamienia a także producentów maszyn. Włosi pokładają duże nadzieje na zacieśnienie współpracy z polskim związkiem branżowym.Na dzień 4 lipca 2003 roku odbyło się w Gorzowie Wielkopolskim spotkanie regionalne z kamieniarzami z rejonu województwa lubuskiego. Przedstawicielem regionalnym na tym terenie jest Janusz Mazurek, właściciel zakładu kamieniarskiego w Bogdańcu. Organizacja tego rodzaju spotkań regionalnych była przedmiotem dyskusji na ostatnim Walnym Zjeździe w lutym bieżącego roku. Celem tych spotkań jest nawiązanie bliższego kontaktu z kamieniarzami w terenie, rozpoznawanie ich problemów, z którymi borykają się w miejscu prowadzenia swojej działalności oraz integracja środowiska zawodowego. Spotkanie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Przybyły 22 osoby chętne do wymiany informacji o rynku regionalnym oraz wyrażaniem swojej opinii.W krajowej branży kamieniarskiej 5 września 2003 roku upłynie pod znakiem kolejnego kongresu kamieniarskiego. Początek imprezy zaplanowano na godz. 14.00, miejscem jej przeprowadzenia będzie hotel „Granit” w Strzegomiu. Koniec obrad przewidziano na godz. 19.00, a całość zakończy o godz. 20.00 uroczysta kolacja dla wszystkich uczestników. W następnym dniu, czyli 6 września, do południa w planach jest uroczyste otwarcie szkoły kamieniarskiej w Strzegomiu, a od godz. 14.00 impreza rodzinna pod nazwą festyn kamieniarski.Wszystkich zainteresowanych zapraszamy. Więcej informacji udziela biuro ZPBK w Opolu.
Nigdzie indziej na wiecie budynki oraz elementy z kamienia naturalnego nie utrwaliły się tak głęboko w tradycji jak to ma miejsce w Europie. To tutaj kamień naturalny kształtował wyglšd miast i wsi przez ponad 2000 lat. Dzi sytuacja na starym kontynencie podlega dalszej ewolucji: przetworzone i wpółprzetworzone produkty z kamienia naturalnego nie sš już tylko domenš państw tradycyjnie eksploatujšcych złoża. Poza Włochami nowoczesna eksploatacja kopalń oraz obróbka kamienia stały się dostępne w wielu krajach Europy południowej dzięki dotacjom z funduszy europejskich. Wymusza to na byłych monopolistycznych orodkach przerobu kamienia z Carrary czy Werony koniecznoć stawiania oporu rosnšcej liczbie konkurencyjnych zakładów w państwach południa Europy. Co więcej kraje z Azji oraz Ameryki Południowej uzbrajajš się w nowoczesnš technologię czerpišc potrzebne know-how z Włoch, Niemiec czy Francji. Rezultatem tych działań jest sytuacja na rynku wiatowym, która coraz bardziej komplikuje się, ponieważ częć krajów europejskich czyni starania w Parlamencie Europejskim w Brukseli o wprowadzenie w życie procedury antydumpingowej na importowane towary, na przykład z Indii.
Przyszłoć bez nagrobków?
Pierwsza próba przeciwdziałania dumpingowi w dziedzinie pomników nagrobnych w ramach UE poniosła klęskę. Zapewne na tym się nie skończy i podejmowane będš kolejne próby, ale co do tego, kiedy to nastšpi, nie ma żadnych przesłanek. Powołujšc się na niektóre opinie z Brukseli, sprawa importowanych nagrobków nie upadła z powodów merytorycznych, ale bardziej z powodów osobistych, gdyż prowadzšcy sprawę komisarz europejski nie chciał w przypadku przeforsowania sprawy odejć z urzędu z tytułem komisarz nagrobkowy.Ponad 25% wiatowego zapotrzebowania na kamień nagrobkowy pokrywajš produkty z Indii. Główni klienci tamtejszych kopalń to oprócz USA kraje wspólnoty europejskiej, a w szczególnoci Niemcy. Wartoć eksportu Indii do krajów Unii Europejskiej szacowana jest na ponad 35 milionów euro. Import gotowych nagrobków, płyt nagrobnych z Indii wzrósł w zeszłym roku, szczególnie w Niemczech o 15% w stosunku do roku 2000. Całkowita wartoć importu nagrobków w 2001 roku osišgnęła wartoć prawie 26 milionów euro. Jest to dwa razy więcej niż w roku 1996 oraz 10 razy więcej niż miało to miejsce w roku 1992.Najważniejszym atutem indyjskiego przemysłu nagrobkowego dystansujšcym producentów z innych krajów jest własny przerób kamienia na miejscu. Kamienia, który jest już wypromowany i uznany na rynkach europejskich. Na ironię losu zakrawa fakt, że owš konkurencyjnoć albo dosadniej: dominację indyjskich kamieni na europejskim rynku pomników nagrobnych stworzyła sama Europa poprzez własne rozmaite działania reklamowe, promocyjne doprowadzajšc do tego, że kamienie wydobywane w Indiach sš tak popularne dzi w Europie. Nie może więc dzi dziwić nikogo, że egzystencja sektora nagrobkowego w niektórych państwach Europy jest poważnie zagrożona. Jeszcze kilka lat temu dyskusji podlegała kwestia dotyczšca rodzaju kamienia, jaki należy stosować na cmentarzach. Teraz w niektórych państwach podważa się w ogóle ideę stawiania pomników nagrobnych. Sama idea stawiania nagrobka, który wyznacza miejsce spotkań i pamięci o zmarłych, poddawana jest dyskusji. Trend o tendencjach rozwojowych, obserwowany głównie w społecznociach miejskich, to coraz częstsze podejmowanie decyzji na rzecz anonimowych pogrzebów i wyboru miejsca pochówku. Pęd dzisiejszego życia w krajach UE minimalizuje wszelkie dodatkowe elementy życia człowieka, w tym też wizyty na cmentarzach. Nagrobek jako fizyczny wyraz pamięci o zmarłym utracił wiele ze swego znaczenia. Żal i pamięć po zmarłym zostały sprywatyzowane i oddane pod indywidualne potrzeby jednostki - dlatego dzi tworzone sš indywidualne miejsca kontemplacji i pamięci o tych, którzy odeszli, czemu służyć ma chociażby powszechnie dostępny Internet. Taki rozwój wydarzeń nie jest dobrym znakiem dla sektora kamienia naturalnego w Europie. W konsekwencji również dla krajów produkujšcych płyty nagrobkowe w Azji czy Ameryce Południowej.
Co tam słychać w modzie?
Sporo się dzisiaj mówi w kontekcie kamieniarstwa o Bliskim i Dalekim Wschodzie, Stanach Zjednoczonych, Chinach czy Indiach, ale to Europa wcišż pozostaje najważniejszym rynkiem kamienia naturalnego na wiecie. Około połowa wiatowego zapotrzebowania na kamień produkowana jest w Europie, a przecież nie wyczerpuje to potencjału starego kontynentu, bowiem jest ona przecież jego głównym konsumentem. Europejczycy na nowo odkryli kamień jako materiał budowlany, szczególnie dotyczy to ostatniej dekady. Konsumpcja kamienia naturalnego w krajach wspólnoty europejskiej wzrosła od roku 1990 o ponad 20%. Chociaż Europa nie radzi sobie tak dobrze z produkcjš kamienia naturalnego jak kraje w innych regionach wiata, to nadal jednak jest niekwestionowanym liderem w imporcie wyrobów z tego materiału. Tylko Włochy czy Niemcy zużywajš dwa razy tyle kamienia rocznie co Chiny.Główne trendy w branży kamienia naturalnego niezmiennie jak dotšd wyłaniajš się w krajach czołówki kamieniarskiej starego kontynentu, po czym, kiedy już uzyskajš wystarczajšcy rozgłos, trafiajš na rynki Stanów Zjednoczonych i Azji, stanowišc krzyk najnowszej mody. Ostatnio szczególnie w krajach centralnej Europy wyjštkowym zainteresowaniem klientów cieszš się materiały z szorstkš powierzchniš. Wykończenia nadajšce postarzały wyglšd, którym nadano nazwę antique, stanowiš dzisiejszy top fashion. Sporód kolorów to włanie szary, we wszelkich jego odcieniach, nadal cieszy się uznaniem architektów, którzy nadali mu status koloru wyrażajšcego elegancję i ponadczasowoć. Natomiast żółte kolory uważa się za szczególnie potrzebne jako dodatek do czarnego czy też szarego. Dużo się w Europie mówi ostatnio o tym, że przyszłoć kamieniarstwa, przynajmniej w najbliższym czasie, to renowacje budynków oraz tworzenie nowych krajobrazów. W przeszłoci stosowanie kamienia naturalnego w Europie także miało swoistš specyfikę: granit, kamień twardy i kolorowy, któremu nadawano połysk, stosowany był na fasady; marmur, jako kamień mniej twardy, z większym nawet połyskiem, stosowany głównie był na posadzki; z kolei wapień oraz piaskowiec, jako kamienie miękkie, prawie bez połysku, stosowane były na posadzki w mniej wystawnych budynkach. A jak jest dzisiaj? Wszystko wyglšda inaczej. Granit obrabia się tak, by wyglšdał bardziej miękko, marmur przerabia się na wyglšd antyczny, a wapienie i piaskowce stosuje się na elewacje nowych budynków.
W kręgu europejskich potentatów: Niemcy
Pomimo kłopotów na rynku budownictwa w Niemczech, zapotrzebowanie na granit w tym kraju, jak również w innych państwach rodkowej Europy, utrzymuje dodatniš tendencję. Największe profity z tego tytułu czerpiš kraje azjatyckie, takie jak Indie czy Chiny. Niewštpliwie Włosi czy Hiszpanie w wielu przypadkach muszš wykazywać się nie lada odpornociš nerwowš z powodu kłopotów zwišzanych z tanim importem materiałów z azjatyckiego lšdu. Raport branżowy z 2001 roku wskazuje na 6,1% wzrost w imporcie granitu w stosunku do roku 2000, co przekłada się na 952.150 ton materiału, jest to też o 17,8% więcej niż w roku 1999. Co więcej w innych krajach ekonomicznie zwišzanych z Niemcami także nastšpił wyrany wzrost w iloci importowanego materiału i tak w przypadku Austrii o 19%, Szwajcarii o 18,4%, Danii o 30,9%, Holandii o 9,8%. Trend spadkowy zanotowały natomiast Belgia i Luksemburg o 9,7%. Pomimo tego, że statystyki nie wskazujš drogi, jakš przebyły zaimportowane materiały łatwo wywnioskować z danych porednich, że atrakcyjnie cenowo produkty z Indii czy Chin stanowiły większš częć importowanego materiału. Z drugiej strony najsilniejszy europejski eksporter zarówno granitu, jak i marmur, czyli Włochy musiały w ostatnim okresie bardzo mocno przyhamować, co przełożyło się na 15,6% spadek. Wartoć eksportu towarów z Włoch do Niemiec wyniosła 344,5 milionów euro co w przypadku silnej konkurencji jest nadal dobrym wynikiem. Niemcy to też drugi największy konsument, plasujšcy się w rankingach tuż za USA (wartoć importu kamienia naturalnego 583,8 miliona euro).Spadek w eksporcie towarów do Niemiec, Włochy powetowały sobie wzrostem eksportu do innego swojego sšsiada, a mianowicie do Szwajcarii. Wartoć eksportu do tego kraju wyniosła 89,7 miliona euro, co oznacza 7,8% wzrost. Z tego tytułu Szwajcaria jest trzecim po USA i Niemczech importerem kamienia naturalnego (pisalimy o Szwajcarii w numerze 2/2003 K). Szacuje się, iż roczna konsumpcja kamienia naturalnego w Niemczech wynosi około 23 milionów metrów szeciennych. 60% z tego przypada na materiał przeznaczony pod wnętrza (wykres 1). Całkowita wartoć potrzebnego kamienia wynosi trochę poniżej 1 miliarda euro za materiału przetworzonego i gotowego do instalacji około 1,9 miliarda euro rocznie. Pomimo sporego udziału w imporcie materiałów z krajów oferujšcych kamień po znacznie niższych cenach, rodzima obróbka kamienia w Niemczech także zanotowała wzrost. W stosunku do roku 2000 przetworzono o 3,1% więcej kamienia, co przekłada się na 467.422 ton materiału. Jednak w dwóch poprzednich latach, czyli 1998 i 1999 produkcji zanotowano spadek o 9,2%. Także jeli chodzi o wartoć zakupionego materiału, nastšpił spadek o 5,2% w stosunku do roku 2000. Oznacza to, iż istnieje bardzo silna presja cenowa na rynku kamienia naturalnego. Ciekawe spostrzeżenia zostały poczynione jeli chodzi o raport na temat nastrojów włacicieli firm w sektorze kamieniarskim oraz rzeby kamiennej. Otóż około 60% włacicieli okrela swojš sytuację jako dobrš lub też satysfakcjonujšcš - jest to tylko nieznaczna poprawa w stosunku do poprzednich badań. Skłonnoć do inwestowania, która jest wskanikiem przyszłych trendów w kamieniarstwie i rzebie w kamieniu, nadal jednak wykazuje trend spadkowy i obecnie wynosi 17,1% - jest to spadek w porównaniu do poprzedniego badania. Inne ważne wskaniki, jak obrót, wykorzystanie zdolnoci produkcyjnych oraz wielkoć zamówień, także spadajš.
Powrót do ekskluzywnoci
Kamień naturalny zwykło się postrzegać jako bardzo drogi materiał. Obraz ten zmienił się radykalnie w latach dziewięćdziesištych wraz z bardziej racjonalnymi metodami obróbki oraz z zalewem tanich materiałów z państw, gdzie jest tania siła robocza, co spowodowało gwałtowny spadek cen najbardziej popularnych materiałów. Z tego też powodu wielu dostawców szuka nowych materiałów, nawet bardzo ekskluzywnych, w celu wybicia się ponad to, co standardowe i wypełnienia nowej niszy rynkowej materiałami ekskluzywnymi. Trend ten uwyranił się bardzo podczas tegorocznych targów Stone+tec.Nawet w obecnej trudnej sytuacji ekonomicznej znajdzie się zadowolony klient, który jest w stanie zapłacić za wyjštkowy materiał trochę więcej słychać było na niejednym stoisku w czasie ostatniej norymberskiej imprezy. Większoć dostawców zgodnie twierdzi, że w obecnej sytuacji nie jest się w stanie prowadzić interesów na dużš skalę oferujšc tylko tanie materiały. Mottem dla wielu firm jest zatem powrót do jakoci oraz ekskluzywnoci oferowanego materiału. Trend ten prowadzi do cišgłego poszerzania asortymentu dostępnych kamieni ku uciesze konsumentów. Spektrum oferowanych kolorów, wykończenia kamienia naturalnego jeszcze nigdy nie było tak wielkie.
Cieplejsze kolory
Kamienie naturalne podlegajš coraz częciej znamionom mody. Dla przykładu preferowanie cieplejszych kolorów szczególnie beżowych, żółtych oraz żółto-bršzowych znacznie wzrosło w porównaniu do targów Stone+tec dwa lata temu. Ten trend szczególnie wskazuje na zwiększone zapotrzebowanie na wapienie oraz niektóre rodzaje marmurów, ale także na granity i piaskowce o wyżej wymienionych tonacjach kolorów. Biało-szaro-czarne materiały zwane klasycznymi (tzw. kamienie na kolor sól i pieprz) oraz zielone kolory nadal sš w cenie. Łupek, dzięki zwiększeniu się iloci kopalni, można teraz dostać wręcz w nieskończonej gamie kolorów przez co jego popularnoć też wzrasta. Rzadkie i dlatego cenione niebieskie kamienie, które dominowały na rynku kamieni ekskluzywnych w latach dziewięćdziesištych, nadal sš obecne na rynku, teraz jednak oferowane w postaci cienkich płyt w połšczeniu z innymi materiałami, jak stal, szkło czy drewno. Największym hitem wród materiałów ekskluzywnych ciszš się obecnie onyksy.
Chropowate i matowe wykończenia
Łatwe w utrzymaniu, wypolerowane na szkło kamienie naturalne nadal tracš na popularnoci w przeciwieństwie do bardziej chropowatych kamiennych powierzchni, które zyskujš na popularnoci. Jest to zauważalne zarówno przy fasadach, jak i wykończeniach wnętrz. W tym przypadku chropowata powierzchnia jest najpierw uzyskiwana poprzez płomieniowanie bšd piaskowanie po czym nadaje się jej precyzyjnš, łatwš w utrzymywaniu powierzchnię, poprzez intensywny proces szczotkowania. Wypolerowane dolne krawędzie, pokryte żywicš powierzchnie kolorowych kamieni, czy też cięte krawędzie, to dalsze przykłady trendów, które stajš się coraz bardziej pożšdane przez klientów.
Większa dokładnoć
Coraz częciej liczy się dokładnoć, czyli tzw. kalibracja, która w przypadku nieprzetworzonych płyt kamiennych oscyluje w przedziale do 0,3 mm, a w przypadku małych płyt oferuje się je już w gruboci już 10 mm. Te cienkie płyty, które sš odpowiednio lekkie, łatwe do montowania, pozwalajš na zastosowanie na przykład jako dodatki do mebli, łazienek, elementy wind, jachtów.
Kamień naturalny jako element naszego krajobrazu
Kamień naturalny nie jest już tylko popularny jako materiał budowlany stosowany na fasady, czy element wykończenia wnętrz. Jego rola wzrasta tam, gdzie jest on traktowany jako materiał kształtujšcy nasz codzienny krajobraz. Wszelkiego rodzaju dobudówki, murki, ławki, małe elementy architektury ogrodowej sš w widocznej tendencji zwyżkowej. Ta popularnoć zwiększyła istotnie iloć cieżek, małych chodników wykonanych z kolorowych kamieni naturalnych.
Nowa młodoć kamienia
Europa przeżywa renesans w architekturze z kamienia naturalnego. Nowa generacja budynków z kamienia naturalnego powstaje prawie niezauważona i bez nawet najmniejszego wydwięku, a wszystko dlatego, iż duża częć architektów odeszła od modnego wczeniej spektakularyzmu na rzecz bardziej wkomponowanych, wyciszonych, co nie oznacza nie nowoczesnych, budowli. Cała gama budynków w Berlinie, Londynie, Paryżu czy Wiedniu powstaje włanie w tej nowej tradycji, która jest bardziej kontynuacjš europejskiego budownictwa i europejskiej architektury.Kamień naturalny w Europie utrwalił się jako materiał, który łšczy w sobie nowoczesnoć z trwałociš. Dzięki możliwociom technicznym współczesnego rzemiosła różne rozwišzania w dzisiejszej architekturze sš praktycznie możliwe bez ograniczeń. Wielowarstwowe fasady, różne wykończenia powierzchni kamienia, rzebienia nadajš dzisiejszym budowlom charakterystyczny, niepowtarzalny wyglšd. Niektóre rodzaje kamieni, które zostały spisane na starty odkrywajš swojš drugš młodoć. Dzięki temu architektura zaczyna być bardziej zróżnicowana, nie prezentujšc cech tzw. pustyni architektonicznej. Wiele budynków odnawia swojš plastycznoć, głębię. Nowe budynki wyróżnia lekkoć szczególnie uwidoczniona poprzez stosowanie nowatorskich rozwišzań elewacyjnych.
Rosnšcy rynek nowej Europy
Europa zyskała na znaczeniu jako rynek kamienia naturalnego dzięki otwarciu się na swš wschodniš częć. Czasy kiedy media przedstawiały tš częć Europy jako miejsce na granicy upadku odeszły już doć dawno do lamusa. Dzisiaj kamień naturalny zyskuje na popularnoci we wschodniej częci Europy, a każdy zwiedzajšcy Moskwę, St. Petersburg, Warszawę, Budapeszt czy Pragę łatwo zauważy ten szlachetny materiał budowlany zarówno w starych budynkach katedr, pałaców, jak i w nowoczesnej architekturze banków i budynków administracji publicznej. Podczas rzšdów komunistycznych stosowanie kamienia naturalnego było ograniczone przez aparat partyjny, gdyż uważano kamień za zbyt ekstrawagancji, zbyt zachodni. W dzisiejszych czasach granit i marmur nie jest niczym nowym dla architektury wschodniej Europy. Sytuacja ekonomiczna w tych krajach chociaż nadal nie odzwierciedlajšca zachodniego poziomu dla rynku kamienia naturalnego jest doć łaskawa. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie tymi krajami wzrasta. Firmy kamieniarskie z Zachodu już teraz eksportujš ponad 160.000 ton wpółprzetworzonych albo przetworzonych produktów z kamienia naturalnego do krajów wschodniej Europy. Innymi słowy ponad 4% towarów z kamienia naturalnego produkowanych przez zachodniš Europę przeznaczona jest włanie na rynek wschodni. Największymi konsumentami sš Polska, Węgry, Chorwacja i Słowenia. Wzrasta także zapotrzebowanie na gotowe produkty z kamienia naturalnego. Najbardziej cenione sš materiały przeznaczone pod budowę dużych projektów architektonicznych.
Ostatni Sojotowie - dawni mieszkańcy Sajanów - wymarli pod koniec XIX wieku. Pozostała po nich nazwa gór i wydeptane szlaki. Przez wieki byli dostawcami największego skarbu tych gór - nefrytu. Dostępu do nefrytowego serca Sajanów broniły ogromne odległoci, ostroć wysokogórskiej rzeby, surowoć tamtejszego klimatu i brak wiedzy o położeniu złóż. Również współczenie dotarcie do sajańskich złóż nefrytu nie jest wcale łatwe (fig. 1). Pierwszy sposób, mało interesujšcy dla geologa i podróżnika, a zbyt kosztowny dla rutynowej eksploatacji nefrytu, polega na użyciu helikoptera. Drugi, znacznie tańszy i bardziej interesujšcy, choć mozolny i momentami niebezpieczny, polega na skorzystaniu z samochodów ciężarowych typu Ural używanych zaopatrzenia i wywozu urobku z sajańskich kopalń nefrytu. Sš to samochody bardzo dzielne, dobrze radzšce sobie w skrajnie trudnych warunkach terenowych; mogš przetransportować po górskich bezdrożach nawet po 5 - 6 ton brył nefrytowych (fig. 2). Odległoć 450 km, dzielšcš Irkuck od złoża nefrytu w Sajanie Wschodnim, pokonujš zwykle w dwa dni. W pierwszym dniu, w sprzyjajšcych warunkach atmosferycznych, da się przebyć około 3/4 trasy. Poczštkowo jest to szlak doć dogodny, gdyż wiedzie dolinš tunkińskš, aż po mongolskš granicę, do miejscowoci Mondy (fig. 3). Dalej, po ostrym zwrocie w kierunku zachodnim, w stale pogarszajšcych się warunkach terenowych, prowadzi coraz cianiejszš dolinš Irkutu (fig. 4), aż do jego ródeł znajdujšcych się na rozległym płaskowyżu rozpocierajšcym się na wysokoci około 2100 2200 m n.p.m.. Nad płaskowyżem górujš już tylko najwyższe, pozbawione oznak życia partie Sajanu Wschodniego, których kulminacje sięgajš 3500 m n.p.m. (fig. 5). Ostanie kilkadziesišt kilometrów karkołomnego szlaku wiedzie wzdłuż rzeki Kitoj i jej dopływu Gorłyk Goł. Odcinek ten pokonuje się zwykle dnia następnego z przeciętnš prędkociš 3-5 km/godz; w sprzyjajšcych warunkach trwa to około 10-12 godzin. Przejazd utrudniajš liczne głazy, głębokie brody, grzęzawiska, pokrywy lodowe lub strome, pokryte piargiem stoki, których nachylenie może sięgać nawet 35 %. Trzeba też wspišć się mozolnie na przełęcz położonš na wysokoci około 2400 m n.p.m. Trasa jest całkiem nieprzejezdna po obfitych deszczach. Wówczas brody stajš się zbyt głębokie, a przejazd tarasowany bywa skalnymi osuwiskami. W takim przypadku czeka się cierpliwie na poprawę warunków atmosferycznych i trakcyjnych łowišc ryby, jedzšc orzeszki cedru syberyjskiego i długo pišc. Niektóre odcinki tego szlaku można pokonać tylko przy wsparciu kopalnianego cišgnika gšsienicowego. Zwykle operator cišgnika, uprzedzony przez radio lub telefon satelitarny, oczekuje już na przybyszy i pomaga przebrnšć najtrudniejsze miejsca. Zainteresowanie nefrytem na wiecie sięga zarania dziejów. Broń, narzędzia i ozdoby z nefrytu sš stale znajdowane w neolitycznych stanowiskach archeologicznych Azji, Europy i Ameryki. Także współczenie jest to bardzo wysoko ceniony materiał jubilerski i kamieniarski (patrz ramka 1: Nefryt). Szczególnym uznaniem cieszš sš zwłaszcza dzieła artystów chińskich. Nefryt ceniony jest za głębokš, wyrównana barwę, charakterystycznš wietlistoć oraz możliwoć wytwarzania finezyjnych form. Złoża nefrytu w Sajanach Wschodnich, obok złóż kanadyjskich, nowozelandzkich i gwatemalskich zalicza się do największych w wiecie, a występujšcy w nich nefryt uznawany jest za bardzo atrakcyjny. O istnieniu sajańskich złóż nefrytu wiedziano już od dawna. Poczštkowo były to znaleziska rzecznych otoczaków lub głazów pozostawionych przez lodowiec. Ich obszary ródłowe udokumentowano jednak dopiero w XIX wieku; położone sš w najwyższej partii Sajanu Wschodniego (szczególnie dużo w tzw. bazytowym masywie ospińsko-kitojskim). Do ich odnalezienia i udokumentowania w niemałym stopniu przyczynili sie Polacy (J. Czerski i K. Bohdanowicz, patrz ramka 2: Polacy na Syberii). Według opinii prof. E. Sklarowa i dr J. Mienszagina z Instytutu Fizyki Skorupy Ziemskiej Rosyjskiej Akademii Nauk w Irkucku oraz dr.A. Sekerina z firmy Sibirgeologia Co Ltd. z Irkucka, rosyjskich geologów pracujšcych w Sajanie Wschodnim, kolejnymi Polakami, którzy dotarli na te złoża okazali się dopiero pracownicy i studenci geologii Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu lšskiego. Stało się to z poczštkiem lipca minionego roku. W wyprawie uczestniczyli dr Irina Gałuskina, dr Włodzimierz Łapot, Mariusz Kubin, Alicja Łacińska, Sylwia Sroka. Podróże tego rodzaju podejmowane sš w ramach ćwiczeń terenowych przewidzianych planem studiów geologicznych w Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu lšskiego. Sajańskie złoża nefrytu to około 40 różnej wielkoci żył i wiele dziesištków porzuconych przez lodowiec kilkusettonowych bloków (fig. 6). Zalegajš one na obszarze wielu kilometrów kwadratowych, zajmowanym przez bazytowy masyw ospińsko-kitojski. Charakter tworzšcych go skał (perydotyty, serpentynity) i wysokogórskie warunki wietrzenia sprawiły, że teren ten bardzo przypomina wyglšdem krajobraz marsjański (fig. 7). Składa się na to brak jakichkolwiek oznak życia, ostroć rzeby polodowcowej oraz niezwykła barwa skał i ich zwietrzeliny (zielona, rdzawa, czerwona, fioletowa, niebieska), a także gigantyczne blokowiska i piargi. Większoć wychodni nefrytu skoncentrowana jest powyżej granicy lasu (2100 m n.p.m.), na północnym skłonie doliny potoku Gorłyk Goł, jednego z większych dopływów rzeki Kitoj. Mišższoć żył nefrytowych mieci się przeważnie w przedziale 0,6-30 m, a ich powierzchniowy zasięg rzadko przekracza 100 metrów (fig. 8). Poszczególne wystšpienia charakteryzujš się pewnš zmiennociš zawartego w nich nefrytu. Może to być nefryt masywny, zlewny, łupkowaty lub drzazgowaty o intensywnej barwie jasnozielonej, zielonej, szarozielonej do nawet szarej, o różnym przewiecaniu (nawet do 1 cm gruboci), z różnš zawartociš czarniawych plamek chromitu i magnetytu. Bywa, że jest silnie spękany, a wzdłuż spękań następuje wyrana zmiana barwy na brunatnš lub ciemnoszarš. Bywa także obficie wyposażony w obniżajšce jakoć: talk, grafit, węglany, chloryt lub serpentyny. Niektóre żyły dostarczajš surowca umożliwiajšcego wytworzenie nefrytowego kociego oka. Żyły i bloki eksploatowane sš tylko w czasie bardzo krótkiego na tej wysokoci lata (bardzo obfite opady niegu zdarzajš się tutaj nawet już w lipcu). Eksploracji dokonujš kilkuosobowe zespoły nefrytczyków (fig. 9). Sš to przeważnie geolodzy, niekiedy z cenzusem naukowym, którzy w nowych warunkach ekonomiczno-społecznych zdecydowali się na połšczenie klasycznego rozpoznania geologicznego Sajanu Wschodniego z jednoczesnš eksploatacjš odkrytych przez siebie złóż nefrytu, na których eksploatację muszš zresztš uzyskać odpowiedniš licencję władz. Dzierżawa terenu jest stosunkowo tania, gdyż roczna opłata za 1 km2 nie przekracza kwoty 3 dolarów amerykańskich. Wydobycie brył nefrytu o wielkoci od 0,5 do 3,0 ton odbywa się w doć prosty sposób i polega bšd to na wydršżeniu młotami pneumatycznymi szeregu otworów, w które wprowadza się następnie kliny rozsadzajšce skałę, bšd też na użyciu odpowiednio dobranych, niewielkich ładunków wybuchowych. Ten drugi sposób stosowany jest tylko w tych przypadkach, gdy nie zachodzi obawa uszkodzenia surowca. Odspojona bryła nefrytu transportowana jest następnie dostosowanym do tego celu cišgnikiem gšsienicowym na piłę diamentowš, gdzie, po odcięciu próbki, podejmowana jest ostateczna decyzja o dalszym losie bryły. Bywa, że nie wszystkie wydobyte bryły przeznaczane sš do transportu do Irkucka. Jest to ważny moment, gdyż jak się wydaje, transport nefrytu do Irkucka jest bodaj najbardziej kosztownš częciš procesu pozyskania sajańskiego nefrytu i jego udział może przekraczać nawet 70 % wszelkich ponoszonych w zwišzku z tym wydatków. Głównym odbiorcš sajańskiego nefrytu sš wytwórnie irkuckie oraz importerzy z Azji Południowo-Wschodniej, głównie Tajwanu. Z uwagi na odległoć rzadziej jest on eksportowany do Europy i Ameryki. W Irkucku wytwarza się z niego stosunkowo proste wyroby. Przeważnie jest to galanteria kamieniarska, np. elementy dekoracyjne różnych wyrobów użytkowych, takich jak kominki czy zegary kominkowe bšd też kompletne wyroby, takie jak wazy, popielniczki, pojemniki, rękojeci i uchwyty oraz masywne figurki (fig. 10). Wynika to z niskich jeszcze umiejętnoci wytwórców irkuckich. Chińscy artyci potrafiš wyczarować z tego surowca prawdziwe arcydzieła sztuki kamieniarskiej i jubilerskiej. Składa się na to jednak wielopokoleniowe dowiadczenie pracy z nefrytem.Wielodniowy pobyt, bezporednia obserwacja metod rozpoznania i pozyskania sajańskiego nefrytu stały się niepowtarzalnš okazjš dla zapoznania się z jego odmianami w miejscu występowania oraz umożliwiły zebranie kolekcji próbek, unikatowych wzorców tego surowca w Polsce, a może i w Europie. Jednoczenie była to okazja poznania wielu interesujšcych ludzi zajmujšcych się rozpoznaniem złóż oraz badaniem i pozyskaniem sajańskiego nefrytu, nawišzania ciekawych kontaktów, które być może zaowocujš w przyszłoci większš obfitociš zarówno surowca, jak i wyrobów z nefrytu na polskim rynku.
Fig. 1. Złoża nefrytu w Sajanach Wschodnich (wg Pro-khora 1990, cf Łodzińscy 2002). Objanienia: 1 - archaiczny i 2 - dolnoproterozoiczny fundament krystaliczny platformy syberyjskiej, 3 - pas ofiolitowy, 4 - granitoidy paleozoiczne, 5 paleozoiczne skały osadowe (węglanowe, okruchowe i ilaste), 6 - pokrywa osadowa platformy syberyjskiej, 7 - uskoki, 8 - złoża nefrytów (I - sagansairskie, II - charanurskie, zunospińskie, III - ospińskie, IV - gorłykdabanżalgińskie, V - gorłykgolskie, pograniczne, VI bortogolskie, arachuszanzalgińskie, VII - ohundygolskie) Elementy strukturalne: OK. wyniesienie okińskie, SZG - wyniesienie szaryżalgajskie, G - antyklinorium gargańskie, OS - synlinorium okińskie, IS - synklinorium ilczyrskie, T - zapadlisko tunkińskie.
Skorzystaj z naszej prenumeraty.
Zamów całoroczną prenumeratę Świata Kamienia!
45-837 Opole, ul. Wspólna 26 woj. Opolskie Tel. +48 77 402 41 70 Biuro reklamy: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. Redakcja: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. |