W dniach 19-20 marca 2004 roku w Lasocinie odbył się VI Walny Zjazd ZPBK. Ponieważ upłynął czwarty rok działania branżowej organizacji kamieniarskiej, zgodnie ze statutem skończyła się właśnie kadencja pierwszego zarządu, który został wybrany 23 marca 2000 roku na okres czterech lat.Na początku obrad prezes Bożena Modlińska powitała wszystkich przybyłych oraz wybrała na przewodniczącego obrad Tomasza Czekaja. Po stwierdzeniu prawidłowości zwołania zjazdu oraz prawomocności jego obrad odczytano i przyjęto regulamin walnego zjazdu. Do składu komisji skrutacyjnej powołano Jadwigę Melchior oraz Tadeusza Piaskowskiego, natomiast do komisji wnioskowej Adrianę Bajno oraz Rafała Gosa. Następnie odczytano sprawozdanie z czteroletniej działalności zarządu, które przygotowano w formie kalendarium dla łatwego zobrazowania wyników działań. W sprawozdaniu ujęto najważniejsze wydarzenia czterech lat istnienia ZPBK oraz skrótowo opisano każde z nich. Taka forma sprawozdania pozwoliła na szerokie ukazanie czteroletnich działań i osiągnięć zarządu pierwszej kadencji. Raport komisji rewizyjnej przedstawiał wyłącznie błędy i braki w prowadzeniu dokumentacji księgowej, nie przedstawiając żadnych zastrzeżeń do wykonanej pracy i realizacji postanowień statutowych oraz ostatniego walnego zjazdu. Następnie udzielono absolutorium zarządowi oraz komisji rewizyjnej za rok 2003 i wysłuchano przedstawicieli regionalnych, których reprezentowali: Zofia Kneisel, Marek Szalwa, Janusz Mazurek oraz Jan Ziętek.Na tym zakończono pierwszy dzień obrad a uczestnicy mieli możliwość kontynuowania rozmów biznesowych podczas uroczystej kolacji.Kolejny dzień obrad rozpoczęto od przedstawienia kandydatów do nowego zarządu. Walny zjazd postanowił nie zmieniać liczby wchodzących do zarządu ZPBK osób, czyli pozostano przy siedmioosobowym składzie zarządu. Po wręczeniu uprawnionym do głosowania członkom związku mandatów oraz kart do głosowania przystąpiono do niejawnego głosowania nowego składu członków zarządu, prezesa i wiceprezesów, komisji rewizyjnej oraz komisji arbitrażowej. Karty do głosowania zebrała komisja skrutacyjna, która po przeliczeniu głosów ogłosiła wyniki głosowania. W skład nowego zarządu weszli: Bożena Modlińska, Jan Ziętek, Tomasz Czekaj, Stanisław Sitarz, Wojciech Popielski, Robert Popkowski oraz Zofia Kneisel. Prezesem na drugą kadencję została Bożena Modlińska, wiceprezesami: Jan Ziętek oraz Tomasz Czekaj, członkami zostali: Stanisław Sitarz, Wojciech Popielski, Robert Popkowski oraz Zofia Kneisel.Do komisji rewizyjnej wybrano: Bogusława Skolaka, Dariusza Kusiaka oraz Sławomira Krajewskiego. Do komisji arbitrażowej wybrano: Bruno Dowgirda, Marka Szalwę oraz Henryka Kucharczyka.Następnie podjęto uchwałę o wysokości budżetu na rok 2004 oraz dyskutowano o wysokości składek członkowskich w roku 2004. Ustalono, że wysokość składek członkowskich zostanie taka sama jak w poprzednim roku tzn. firmy zatrudniające do 5 pracowników 30 zł miesięcznie, firmy zatrudniające do 10 pracowników - 100 zł miesięcznie, firmy zatrudniające do 20 pracowników - 150 zł miesięcznie oraz powyżej 20 pracowników - 200 zł miesięcznie. Podczas wspólnej dyskusji zaproponowano, że różne komunikaty oraz informacje o nowych członkach związku będą wysyłane z biura związku drogą elektroniczną do każdego czynnego członka ZPBK. W związku z tym, osobom, które nie posiadają adresu e-mailowego, zostaną bezpłatnie założone skrzynki na serwerze związkowym. Postanowiono, że kolejny kongres kamieniarski odbędzie się w dniach 5-6 listopada 2004 roku, miejsce zostanie wybrane spośród trzech ofert. Generalnym kierunkiem aktywności związku w najbliższej kadencji będzie: Promocja i szkolenia oraz zestrojenie z nowymi standardami funkcjonowania w ramach UE. Dodatkowo organizacja wspólnych wyjazdów na imprezy targowe dla grup kamieniarzy z ZPBK i wspólne wystawiennictwo na targach zagranicznych i krajowych. Spożytkowanie wypracowanych układów zagranicznych dla dobra polskiego kamieniarstwa poprzez szybki transfer informacji kanałami związkowymi, organizacja spotkań regionalnych, kolportaż drogą internetową, prasa, etc. Stworzenie grup roboczych w ramach grup przedsiębiorców reprezentujących różne formy działalności kamieniarskiej.Stworzenie lobbingu krajowego kamieniarstwa poprzez m.in. wstąpienie do KPP. Przyczynienie się do powstania szkolnictwa zawodowego w zawodzie kamieniarz-brukarz oraz technikum górnictwa odkrywkowego.Ułatwienie dostępu do nowych technologii.Ułatwienie nawiązywania kontaktów. Pokazanie architektom możliwości wykorzystania kamienia naturalnego.Ochrona interesów pracodawców.Wykorzystanie funduszy UE.Integracja środowiska kamieniarskiego.Omówienie wyników działania zarządu ZPBK I kadencjiRok 2004 zamyka ważny okres w działalności Związku Pracodawców Branży Kamieniarskiej. Właśnie dobiegła końca pierwsza czteroletnia kadencja zarządu, który jak się wydaje mimo sporych oporów środowiska kamieniarskiego, przełamując jego wysoką inercję, nieufność i brak wiary, zbudował solidne filary, na których można budować przyszłość ZPBK - reprezentanta branży kamieniarskiej już nie tylko w Polsce, ale i na forum zagranicznym. Informacja ta ma zasadnicze znaczenie wobec przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Praca wykonana przez społecznie działających członków związku niewątpliwie zasługuje na słowa uznania. Utrzymanie organizacji związkowej przy życiu i mozolne budowanie jej organizacyjnych podstaw odbywało się w atmosferze pełnej sceptycyzmu, w jakiejś mierze uzasadnionego, bo istnienie związku poprzedziły nieudane próby stworzenia jakiejkolwiek organizacji reprezentującej polskich kamieniarzy. Jednym z przykładów może być martwa dziś krakowska Fundacja Sztuki Kamieniarskiej, której ostatnie konwulsyjne drgawki było dane obserwować członkowi zarządu podczas wigilii kamieniarskiej w Krakowie. Dziś jej ostatni członkowie poszukują sukcesorów dziesięcioletniego dorobku Fundacji, a chętnych nie widać... Tymczasem w ZPBK kilka lat rzeczywiście ciężkiej pracy, w której wiara w sens działania była największą pomocą, przyniosło sukces w postaci zamknięcia wszystkich spraw organizacyjnych, prawnych, a także, co może najważniejsze, finansowych i dziś kamieniarze w kraju mogą się cieszyć z posiadania własnej reprezentacji związkowej. Sprawy finansowe należy, przy tym zauważyć szczególnie, bowiem pierwsze trzy lata przebiegały pod nieustanną presją braków złotówki na opłacanie wszelkich niezbędnych wydatków, których ponoszenie było wpisane w utrzymanie związku od samego początku. Przy okazji omawiania spraw związanych z finansami związkowymi nie sposób nie wspomnieć o bardzo skutecznej inicjatywie podjętej na ostatnim walnym zjeździe ZPBK. Wspólnie zdecydowano bowiem o kwartalnym wysyłaniu not obciążeniowych, co ujęto w ramy uchwały, co dało taki skutek, że większość członków wywiązuje się z zadeklarowanych zobowiązań finansowych wobec związku, w efekcie czego długi przestały być zmorą związku. Za sprawą otwartego podejścia do wyzwań, jakie postawiła rzeczywistość ostatnich lat, o polskich kamieniarzach dzięki ZPBK zaczęto mówić poza granicami kraju we Włoszech, Niemczech, Hiszpanii, Belgii. Znają ZPBK w Parlamencie Europejskim, gdzie o swoje walczą kamieniarze stowarzyszeni w paneuropejskim Euroroc, w którego szeregi polska organizacja branżowa również wstąpiła za czasów ustępującego zarządu. Międzynarodowe kontakty wydatnie przyczyniły się do ponownego uruchomienia szkoły kamieniarskiej w Strzegomiu, a była to kolejna próba po tym, jak wcześniej związek włączył się w uruchomienie klasy kształcącej kamieniarzy w Bolkowie. Za brak sukcesu w tym przypadku nie związek ponosi odpowiedzialność. Strzegomski projekt otwarcia szkoły uczącej zawodu kamieniarza po znalezieniu fachowej pomocy we Włoszech odniósł sukces, z początkiem bieżącego roku szkolnego po długiej przerwie znowu kształci się nową kadrę kamieniarską w Strzegomiu. Zarząd wiele wysiłku i pieniędzy włożył w to, by cała sprawa miała szczęśliwy finał, a nie czekała przez kolejne lata na i tak nieuchronne załatwienie. Włoskie kontakty były także okazją do zorganizowania podczas targów we Wrocławiu seminarium na temat nowych norm europejskich dotyczących kamieniarstwa, które poprowadzili specjaliści zaproponowani przez związek branżowy z Carrary. Przedsięwzięcie to było odpowiedzią na zgłaszane przez członków związku zainteresowanie tą problematyką. W efekcie nie tylko dostarczono kamieniarzom w kraju kompetentnej informacji, ale też ZPBK zarobiło do swej kasy 2 tysiące euro. Dzisiejsze czasy domagają się od każdego kompetencji potwierdzonych odpowiednim dokumentem, co ma chronić rynki pracy, konsumentów itp. By zaspokoić te wymagania, ZPBK zapewniło chętnym kamieniarzom możliwość przejścia odpowiednich szkoleń mistrzowskich i czeladniczych w Kielcach, w efekcie których stawali się oni posiadaczami stosownych dokumentów, dzięki którym w przyszłości, kiedy zaczną działać w Polsce regulacje prawa UE, mogą spać spokojnie. Ponieważ efektywność stanowi ważny element aktywności ZPBK konieczne stało się zorganizowanie forum wymiany doświadczeń, szkoleń i prezentacji własnych osiągnięć, które przybrało charakter corocznych spotkań w ramach wyznaczonych przez Kongres Kamieniarski. Efektywność to także docieranie do świadomości przedstawicieli zawodu kamieniarz w całej Polsce z informacją o swoim istnieniu, czemu służyć ma regularne wystawianie się na targach branżowych we Wrocławiu i Kielcach. Wymianę doświadczeń zapewniło również nawiązanie kontaktu z przedstawicielami związku czeskiego, będącego odpowiednikiem ZPBK. Udało się zacieśnić współpracę między obiema organizacjami i skorzystać z ich dorobku.
Wycinarka typ STM 300 Charakterystyka ogólna
1. Wyposażona w silnik elektryczny o niskim napięciu i stałej prędkości lub w silnik hydrauliczny ze zmienną prędkością umożliwiającą swobodne cięcie marmuru i granitu. 2. Przegubowe ramię maszyny pozwala na prowadzenie linii cięcia w dowolnym kierunku bez większego wysiłku z jednoczesną blokadą ciętego materiału. 3. Wymienne koła naciągu umożliwiają stosowanie taśmy lub linki diamentowej. 4. Dodatkowe akcesoria jak np. przystawka do wycinania łuków lub cięć pod kątem znacznie zwiększają możliwość urządzenia. Dane techniczne wycinarki typ STM 300 Szerokość cięcia: 400mm Wys. cięcia marmuru: 100 - 150mm Wys. cięcia granitu: 80 - 100mmMaks. długość linki diamentowej: 2400mmMaks. długość taśmy diamentowej: 2450mmSilnik elektryczny 3-fazowy; Volt 48 - Kw 1,8 HP 2,5Silnik hydrauliczny z prędkością zmienną.Wycinarka typ STM 400 Charakterystyka ogólna1. Wyposażona w silnik hydrauliczny ze zmienną prędkością, którą możemy dostosować do grubości ciętego materiału i stopnia ścierania linki. Maszyna jest idealna do cięcia płyt granitowych o grubości 200 - 280mm oraz marmurowych o grubości 300 - 350mm. 2. Przegubowe ramię maszyny pozwala na prowadzenie linii cięcia w dowolnym kierunku bez większego wysiłku z pełnym obrotem 360o. 3. Wymienne koła naciągu umożliwiają stosowanie taśmy lub linki diamentowej i pozwalają na ich szybką wymianę. 4. Dodatkowe akcesoria jak np. przystawka do wycinania łuków lub cięć pod kątem znacznie zwiększają możliwość urządzenia, pozwalając na wycinanie łuków, tralek, kolumn itp. oraz profili kształtowych. Dane techniczne wycinarki typ STM 400 Szerokość cięcia: 650mm Wys. cięcia marmuru: 300 - 350mm Wys. cięcia granitu: 250 - 280mm Maks. długość linki diamentowej: 3600mm Maks. długość taśmy diamentowej: 3650mm Silnik hydrauliczny z prędkością zmienną.Oba prezentowane typy wycinarek mogą być również mocowane do ścianyABRA MARMI POLSKA Sp. z o.o. 61-415 Poznań, ul. Sempołowskiej 18 tel. 0048-61-830-75-91 tel. 0048-61-830-76-29 92-412 Łódź, ul. Rokicińska 144 tel. 0048-42-675-32-37 fax. 0048-42-675-32-39 e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.">Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. www.abra-marmi.com
MD MODELLERIA DARIO F.LLI s.n.c. Via Magnadola, 46-31045 Motta di Livenza (TV) Italy tel. 0422.766437 (0039) 0422.765451 fax. (0039) 0422.863189 e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. www.md-dario.com
Piła mostowa firmy Breton sterowana numerycznie to poważny konkurent na rynku. Jej most oraz ramię podtrzymujšce wrzeciono wykonano z odlewu, co gwarantuje odpowiedniš sztywnoć oraz zmniejsza wibracje. Takie rozwišzanie konstrukcyjne umożliwia precyzyjne cięcie przy jednoczenie wydłużonej żywotnoci stosowanych narzędzi. Ruch mostu wzdłuż prowadnic zapewniajš elementy toczone, dzięki czemu możliwe jest zwiększenie wydajnoci maszyny. Zaprojektowano odpowiedniš ochronę oraz oliwienie wszystkich prowadnic. Wykorzystywane w maszynie centrum sterowania numerycznego oparte jest na podzespołach firmy Siemens. Precyzyjne oraz dynamiczne przemieszczanie się narzędzia wzdłuż osi X,Y, Z, możliwe jest dzięki zastosowaniu silników bezszczotkowych, których praca sterowana jest automatycznie. Zapewniono wychylanie się wrzeciona w przedziale od 0° do 90° z możliwociš cięcia przerywanego. Moc napędu wrzeciona 22 kW pozwala Speedycut FE/NC 800 na cięcie nawet grubych materiałów w jednym cyklu.
Charakterystyka techniczna urzšdzenia Speedycut FE/NC 800 : Powierzchnia cięcia w mm 240Wymiary stołu roboczego mm 3.500 x1.900 Długoć drogi przemieszczania się na osi x w mm 3.700 Długoć drogi przemieszczania się na osi y w mm 3.650 Długoć drogi przemieszczania się na osi z w mm 400 rednica piły mm 500÷800 Moc napędu kW 22 Maksymalna iloć obrotów wrzeciona 1.450 Prędkoć przemieszczania się narzędzia wzdłuż osi x m/min 0÷20 Prędkoć przemieszczania się narzędzia wzdłuż osi y m/min 0÷25 Prędkoć przemieszczania się narzędzia wzdłuż osi z m/min 0÷4 Wymiary urzšdzenia, l x s x h w mm 6.900 x 5.800 x 3.200 Ciężar urzšdzenia w kg (wraz ze stołem) 5000
W neolicie w czasach megalitycznych społeczeństw Europy kamień był dobry na wszystko. Warto zatem zwrócić uwagę na jeszcze inny aspekt wiary w jego, tym razem lecznicze, własnoci. Włanie moc kamienia miała zapewniać nie tylko mšdroć ale także miała zdrowotnie i leczniczo oddziaływać na człowieka. Wierzono szczególnie w kamienie dziurawe, gdyż włanie one miały się wykazywać szczególnš mocš ozdrowieńczš, miały szczególnš magicznš moc. W Kornwalii znany jest dziurawy kamień zwany Bolesny skurcz leczšcy skurcze szyi u dzieci. Przez otwór w znanym już Kamieniu Odyna w Stennes na Orkadach przecišgano małe dzieci, aby uchronić je od chorób. Miał on także moc leczenia różnych schorzeń u osób dorosłych i to obydwu płci.Dziurawy kamień Men-an-tol także w Kornwalii, służył do przecišgania chorych dzieci. Procedura wymagała dziewięciokrotnego przecišgania dzieci oraz dziewięciokrotnego położenia na słońcu. Rezultatem miało być zapobieganie bolesnym skurczom szyi. Z kolei inny dziurawy kamień chronić miał dzieci przed m. in. kokluszem. W Suffolk w Anglii mały dziurawy kamyk przywišzywano do wezgłowia chorego.W Fouvent-le Haut we Francji zaraz po połogu rodzice zanosili niemowlę do dziurawego kamienia i przesuwali je przez otwór. Był to rodzaj kamiennego chrztu majšcego uchronić dziecko od zła i zapewnić mu szczęcie.W Brackley w Szkocji trzy megality zwane Kamieniami driudów miały umierzać ból zębów, jeżeli o północy wbije się w nie gwodzie. Stwierdzono obecnoć 28 dużych żelaznych gwodzi wbitych w największy menhir.Do menhiru w Nanteau we Francji przyprowadzano chorych ludzi, których wyleczyć miały trzy lub siedmiokrotne spacery.Okruchy i ułamki menhirów, czyli długiego kamienia, gotowano także w garnkach, gdyż jego wywar miał leczyć choroby nie tylko ludzi ale i bydła. Niekiedy zdrapywano proszek z kamieni, który następnie spożywano, by wyleczyć się z głuchoty. Jako lekarstwa używano także wodę deszczowš , która zgromadziła się na megalitach, czyli wielkich kamieniach. Wodš tš po prostu się skrapiano.Bardzo powszechnie, dla zjednania leczniczych mocy kamienia, wrzucano do jego otworów pienišdze. Niekiedy za, szczególnie na Boże Narodzenie i w dniu przesileń zimowego i letniego, na w. Jana, stawiano na kamieniach wiece, namaszczano kamienie oliwš, którš następnie zbierano dla celów leczniczych. Bardzo często jako leku używano także proszku wydobytego z dołków, jakie występujš w megalitach. Niekiedy do dołków tych wkładano drobne przedmioty: włosy, paski, kwiatki, jagody, w celu uzyskania zdrowia.Znane sš konkretne kamienie, które leczyć miały okrelony zespół chorób i dolegliwoci. Dziurawy kamień Clach Thuill w Wielkiej Brytanii miał leczyć grulicę. Men-al-tol w Kornwalii (Wielka Brytania) leczył reumatyzm, krzywicę i skrofuły. Inny menhir w regionie paryskim leczył goršczkę. Z kolei menhir zwany Obracajšcym się kamieniem, w tym samym regionie był skuteczny na choroby jelit.W Ardmore w Irlandii skała w. Declana była czczona jako obiekt o cudownych mocach. Ludzie czołgali się na brzuchu i przechodzili pod niš.Jak można zauważyć, z kamieniami w wielu krajach wišzały się rozmaite czynnoci lub obrzędy magiczno-religijne, ze względu na przypisywanie im nadprzyrodzonych mocy. Wprawdzie obrzędy te sš pozostałociš wierzeń pogańskich, ale nierzadko splatały się z obrzędowociš chrzecijańskš.
W czwartek, 29 kwietnia 2004 roku, o godz. 11.00 w okolicach parkingu supermarketu Tesco na podwrocławskich Bielanach dokonano odsłonięcia pomnika “Integracja II” autorstwa Ewy Solimy. Przedstawia on dwa połączone ze sobą granitowe bloki przy użyciu agrafki i potężnych nici, symbolizując w ten sposób wejście Polski do Unii Europejskiej. Uroczystości odsłonięcia patronowali starosta powiatu wrocławskiego Andrzej Wąsik oraz przewodniczący Rady Powiatu Wrocławskiego Grzegorz Roman. Na miejsce przybyło około stu osób, w obecności których huknięto z armaty, a od strony artystycznej popisywał się ludowy zespół artystyczny. Autorka pomnika, Ewa Solima, jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu wydziału Malarstwa i Rzeźby (w pracowni profesora Alojzego Gryta). Swoje rzeźby wykonuje z różnych materiałów. Jest autorką najcięższego w Polsce granitowego słonia o wadze 29 ton, który stoi we Wrocławiu. Według jej projektu wykonany został granitowy pomnik Integracja I w Słubicach, będący symbolem Wspólnoty Europejskiej (3,5 metra wysokości). Kolejną jej kamienną realizacją jest Grantur rzeźba granitowa, gdzie autorka eksperymentuje z fakturą granitu i łączeniem go z innym kolorowym kamieniem. Praca ta została uznana Dyplomem Roku 2002 oraz wyróżniona w konkursie na najlepszą rzeźbę w małej architekturze organizowanym przez nasze czasopismo. Specjalnie na obchody dnia 1.05.2004 roku autorka wykonała rzeźbę, której nadała nazwę “Integracja II”. Wykonana jest z granitu i łączy kamień z metalem (2 m wysokości). Ewa Solima projektuje również kamienne mozaiki. Do najlepszych zaliczyć trzeba by kamienną podłogę przedstawiającą obraz Pabla Picassa “Trzej muzykanci”, którą prezentujemy na stronie 84.
Kwietniowe targi Technipierre w Liege stanowiły doskonałą okazję do przyjrzenia się aktualnym trendom we wzornictwie nagrobkowym. Jak wiadomo w tradycyjnym podejściu do tego tematu dobrze ukształtowany nagrobek charakteryzują harmonijne wymiary i piękna forma i te walory z pewnością posiadały wystawione wzory nagrobków, które nierzadko prezentowały łączenie różnych materiałów w celu urozmaicenia tak efektu estetycznego, jak i formy. Tak więc współczesny nagrobek to nie tylko kamień i napisówka, ale też drewno i szkło ciekawie wkomponowane w całość. Dominowały ciemne kolory kamieni, choć nie były to wyłącznie czarne granity. Na szczęście tendencje współczesne nie są wyzbyte form rzeźbiarskich, a poszukiwania nowych pomysłów ukształtowania lica pionowej płyty nagrobnej ulegają transformacjom w kierunku motywów roślinnych. Czasem jej uformowanie zmierza nadmiernie w kierunku sztuki, niekoniecznie dobrze kojarzącej się z cmentarzem, miejscem powagi, szacunku i spokoju, a bardziej oddaje klimat jakiegoś jarmarku. Faktem jednak jest, że ich oglądanie może zainspirować do własnych poszukiwań i przyczynić się w ten sposób do wykreowania nowej formy pomnika nagrobnego.
Aktualnie dochodzimy do momentu bardzo istotnego dla nas wszystkich, gdyż następuje pewne powišzanie historyczne pomiędzy państwami. Sšdzę więc, że dla naszej firmy, naszych kolegów, jest to bardzo dobry powód do tego, aby być obecnym na rynku polskim, który wcišż sygnalizuje spore zapotrzebowanie na kamień. Istnieje potrzeba uprzystępniania kamieni klientom. Salon prezentujšcy kamienie naszej firmy został zaprojektowany przez mojego brata w kooperacji z zaprzyjanionym architektem. Brat był odpowiedzialny za powstanie tego salonu. Meble w salonie zostały sprowadzone z wielu firm. To wydaje mi się godny naladowania przykład służšcy wszystkim. Naszym hasłem firmowym jest jakoć, serwis oraz wybór i pod takim hasłem taki jak tu salon kamienia powstanie również w Polsce. Ważnym jest by, sobie uwiadomić, że w oferowaniu produktu nie można się kierować tylko cenš.Jeli chodzi o trendy kamieniarskie w meblarstwie belgijskim, to najlepsze jest stosowanie jednolitych barw kamienia. Sam design mebla musi być nowoczesny w formie, najlepiej o kształtach geometrycznych. Taki sam trend obserwuje się w przypadku kominków. Projekty kominków w stylu barokowym wyszły już z mody. Dla producentów kamienia takich jak my nie jest to zbyt dobry trend ponieważ w przeszłoci do wykonania takich kominków sprzedawało się dużo kamienia. Teraz gdy projekt kominka jest nowoczesny, prosty w swojej formie, nie jest już możliwe stosowanie takiej iloci kamienia. Nie można niestety takiej ewolucji zapobiec. Będziecie mogli również zaobserwować na targach w Liege (rozmowa została przeprowadzona bezporednio przed rozpoczęciem imprezy targowej Technipierre w wymienionym miecie), że obecnie wielu klientów decyduje się na zakup zlewów wykonanych z kamienia o prostej, jednolitej formie, którš uzyskuje się poprzez wykonanie go z jednego solidnego, grubego kawałka (bloczka) materiału, zazwyczaj granitu. Ten trend w Belgii dyktujš w dużej mierze architekci, którzy chcš, aby wszystko obecnie wyglšdało nowoczenie. Kalibrowany kamień naturalny do układania na zaprawę klejšcš Beltrami prezentuje beltraline jako produkt wysokiej klasy, otwierajšcy nowe perspektywy w układaniu podłóg z kamienia naturalnego: jest to ponad pięćdziesišt rodzajów marmuru, wapienia, kamienia białego, łupka, niebieskiego ciosu z kalibrowanš grubociš do wykorzystania zarówno w nowych inwestycjach budowlanych, jak i pracach renowacyjnych. Perfekcyjne kalibrowanie gwarantuje szybkie układanie, a lekkie płytki ułatwiajš transportowanie na miejsce montażu. Ponadto nie trzeba martwić się o minimalne iloci, a wszystkie zamówienia realizowane sš w cišgu 10 dni.Łatwoć użycia beltraline i liczne jego zalety warte sš podkrelenia: jeli chodzi bowiem o połšczenie z ogrzewaniem podłogowym, beltraline stanowi cennš alternatywę dla innych materiałów, ponieważ odpowiada ostrym wymogom Belgijskiego Budowlanego Centrum Naukowo-Technicznego. Równo przycięte brzegi dajš możliwoć cienkich fug, co pozytywnie wpływa na wykończenie i wyglšd układanej podłogi.
Wzór w rybiš łuskę, zwany też wachlarzami, czy sercami (chociaż ta ostatnia nazwa wydaje się najmniej adekwatna) jest czwartym (po układzie dzikim, rzędowym i segmentowym) wzorem klasycznego rzemiosła brukarskiego i jedynym wzorem, w którym motyw powtarzalny, stanowišcy przedmiot geometrycznych przekształceń na płaszczynie został tak wyranie wyodrębniony z tła. Poprzednie układy tworzone sš przez rzędy kostki układane na liniach prostych (rzędowy) lub na łukach (segmentowy). Rybiš łuskę natomiast tworzš zabrukowane pola w kształcie wachlarzy, niezależnie układanych i obracanych na płaszczynie . Rozmieszczenie łusek tworzy kompozycję wzoru, jednak ich wielkoć wynika z możliwoci wypełnienia łuski materiałem kamiennym. Wizualna wyrazistoć wzoru sprawia, że motyw łuski jest wielokrotnie nadużywany. Zgodnie z podziałem wprowadzonym w poprzednich artykułach - kształt rybiej łuski może być wykorzystywany zarówno jako mozaika, jak i deseń. Przy mozaikach uzyskany obraz jest celem nadrzędnym, a materiał i sposób jego wbudowania należy podporzšdkować ostatecznemu efektowi. W przypadku deseni, odwrotnie - tak należy opracować rysunek, aby detal oraz skala podziałów były racjonalne i odpowiednie dla użytego budulca. Desenie wynikajš z technologii i ekonomii wykonania, bezporednio uzależnionych od rozmiarów użytego materiału. Mozaiki natomiast to obrazy, dla których naturalny kamień jest jedynie tworzywem.Rozróżnienie powyższe ma nie tylko charakter teoretyczny, lecz niezwykle istotne konsekwencje wykonawcze. Mozaika w formie wachlarza jest jedynie figurš geometrycznš wyróżnionš kolorystycznie w nawierzchni. Co do zasady niczym nie różni się od herbu, napisu, czy ozdobnej rozety, kompozycyjnie jest najczęciej nieuzasadniona, nieograniczona rozmiarami, a często wštpliwa estetycznie. Jest motywem nadużywanym, gdyż w ramach brukowanych powierzchni - podziały klasyczne, prostokštne lub inne ozdobne, tworzš znacznie lepiej dopasowane do otoczenia wzory, czyli spełniajš podstawowy postulat współzależnoci przestrzennej elementów architektonicznych i nawierzchni. Usprawiedliwione w tym miejscu wydajš się podejrzenia o niewłaciwe i niezrozumiałe przenoszenie podpatrzonych wzorów przez niewykwalifikowanych wykonawców - co zubaża formalne możliwoci kompozycyjne nawierzchni kamiennych oraz propaguje złe wzorce [ryc. 18, 20]. Należy tu podkrelić, że wiele z prezentowanych w niniejszym artykule fotografii odnosi się do nieprawidłowych rozwišzań, a do rzadkoci należy prawidłowo wykonany wzór [ryc. 7].Klasyczna rybia łuska to przede wszystkim deseń, czyli układ, w którym rysunek powstaje przez transformacje geometryczne na płaszczynie czyli przesunięcia, obroty i odbicia lustrzane - podstawowego motywu, w taki sposób, aby możliwe było zabrukowanie całej powierzchni. Podstawowy motyw natomiast nie jest dowolny, lecz tak opracowany, aby wbudowanie kostki kamiennej wykorzystywało jej nieregularnoć kształtów i wielkoci w ramach jednego asortymentu kamiennego. Rybiš łuskę tworzy pole ograniczone dwoma zestawionymi ze sobš łukami (rozsuniętymi na odległoć jednej kostki), ograniczonymi od góry trzecim łukiem (o tym samym promieniu), którego rodek jest w połowie odległoci między kluczami poprzednich. Najłatwiej narysować łuski na siatce kwadratów - tworzš jš mijajšce się półokręgi [ryc. 3], wypełniajšce dwa sšsiednie pola. Jednak należy pamiętać, że rysunek ten jest jedynie geometrycznym uproszczeniem. Końcówka wachlarza ma zawsze szerokoć jednej kostki. Łuski nigdy nie zbiegajš się ze sobš na styk. Jest to najczęciej popełniany błšd przy wykonawstwie, którego konsekwencjš jest koniecznoć wbudowywania elementów mniejszych i uszkodzonych - "trójkštnych" kamieni w miejsce przeznaczone dla całej kostki. Warto podkrelić, że rybia łuska - podobnie jak inne klasyczne wzory - jest układem z ręcznie wykonanych kostek kamiennych, a nie odpadów z kamieniołomów. We wzorze nie mogš znaleć się żadne elementy nie spełniajšce warunków stawianych dla danego asortymentu kamiennego. Cała łuska nie powinna przekraczać szerokoci ok. 20 kostek. Jest to optymalny wymiar umożliwiajšcy wykorzystanie wszystkich zalet układu i nieregularnoci materiału. Mniejsze łuski nie pozwalajš na pełne rozwinięcie wachlarza, a większe zacierajš czytelnoć wzoru. Dlatego też wymiary łuski wcale nie sš dowolne, lecz wynikajš z wielkoci użytego materiału kamiennego. Kolejnoć czynnoci przy wytyczaniu wzoru jest analogiczna jak dla segmentów. Po okreleniu właciwej szerokoci układu (przez odjęcie szerokoci obsadzek) należy podzielić powierzchnię na pasy odpowiadajšce szerokoci łusek odpowiednio: dla kostki 4x6cm jest to L = 1,0 do 1,3 m (5 6 cm x 20 szt.) 8x10cm L = 1,8 do 2,30 m (9-11cm x 20 szt.) Takie wyznaczenie modułów sprawia, że wzór zawsze rozpoczyna się i kończy od połówek łusek. Jest to właciwe rozpoczęcie umożliwiajšce budowanie nawierzchni zachowujšc prostopadłoć kostek do krawędzi.Konsekwencjš tej zależnoci jest możliwoć wytyczenia najwęższego pasa w tym układzie z samych połówek łusek [ryc. 12], czyli o szerokociach o połowę mniejszych niż podane powyżej (odpowiednio dla wielkoci kostek). Jest to często wykorzystywany motyw pasa oddzielajšcego np. układ płyt na chodnikach od krawężnika. W pasie tym często pojawiajš się słupki ograniczajšce wjazd na chodnik, znaki drogowe, latarnie itp.Po wytyczeniu wzoru i rozpięciu siatki sznurów między wbitymi szpilkami z prętów zbrojeniowych, układa się kontur wzoru [ryc. 6], a następnie wypełnia pola. Jako pierwszš wbudowuje się największš kostkę (w miejscu między łukami), a następnie dwie mniejsze, trzy kolejne i następne tworzšce rzędy w kształcie łuków. Wypełnienie układa się analogicznie do zasad wzoru segmentowego, największe kostki w osi łuski i coraz mniejsze po bokach. Łuki powinny wykorzystywać różnice wielkoci i kształtów kostek, nie można ich tworzyć przez rozszerzanie fug. Pewnš analogiš jest też sposób rozpoczynania wzoru i kończenia. Poczštek stanowiš półkola, łatwe do wykonania z kostki kamiennej (dużej precyzji wymaga jedynie wypracowanie rodka). Zakończenie natomiast jest bardziej skomplikowane wymaga wypełnienia powierzchni między łukami i liniš ograniczajšcš wzór, gdzie należy wykorzystać kostki w kształcie trapezów i o zróżnicowanej wielkoci dla wypełnienia klinów. W tych miejscach podstawowš zasadš jest precyzja wykonania i symetria układu (patrz sposób kończenia układu segmentowego opisany w poprzednim artykule).Podstawowš zaletš kompozycyjnš rybiej łuski, której nie miał żaden z wczeniej omawianych wzorów, jest możliwoć niemal dowolnego zestawiania układu z okręgami oraz wprowadzanie zmiany kierunku pod kštem prostym (zgodnie z siatkš modularnš). Cechy te umożliwiajš podkrelenie rysunkiem nawierzchni lokalizacji elementów małej architektury, zieleni, owietlenia itp. [ryc. 21, 23]. Podkrelenie wzoru innym kolorem kostki w punktach węzłowych eksponuje natomiast rastrowy charakter nawierzchni - dobrze komponujšcy się z architekturš współczesnš o wyrazistej tektonice [ryc.9].Analizujšc cechy układu rybiej łuski można zauważyć różnorodnoć zastosowań - umożliwiajšcych rozwišzywanie skrzyżowań, ozdobne kompozycje w połšczeniu z okręgami tworzšce rozety i układy centralne. Należy tu podkrelić, że wzór ten ma wyranie zaznaczony kierunek, intuicyjnie czytelny przez analogię do układu dachówki na dachu (karpiówka w łuskę) lub łusek pokrywajšcych ciało ryb. Dlatego powinien być układany w kierunku wznoszenia się terenu (odwrotnie niż na dachu) dla zrównoważenia kompozycji, lub promienicie rozchodzić się od elementów podkrelanych wzorem na zewnštrz. Czytelnoć układu wynika z podkrelenia konturu wzoru innym kolorem kostki, a jego stosowanie uzasadnione tylko dla starannie skomponowanych układów, precyzyjnie wytyczonych i wykonanych, zakończonych na brzegach wyróżnionš kolorystycznie obsadzkš. Zróżnicowanie kolorystyczne wzoru można wykonać na wiele sposobów:- przez podkrelenie konturu barwnym rzędem, o szerokoci 1, 2-3 kostek (w jednym lub różnych kolorach ryc. 8)- przez wyróżnienie kolorystyczne całych łusek zestawianych ze sobš na zasadzie szachownicy przez podkrelenie wybranych fragmentów wzoru, np. kostek rozpoczynajšcych łuskę lub tylko okręgów zestawianych z wzorem...Różne mogš też być tonacje - stonowane lub kontrastowe w zależnoci od zastosowanego materiału, wreszcie w postaci inwersji (negatyw/pozytyw - ciemne wypełnienie, jasny kontur), prezentujš przykład precyzyjnie wytyczonego wzoru dopasowanego do kształtu schodów wejciowych do ratusza we Wrocławiu oraz wyznaczajšcego lokalizację lamp owietleniowych po jego bokach. Osišgnięcie takiego efektu wymaga szczegółowych rysunków już na etapie projektowania i skoordynowanych prac wyprzedzajšcych prace brukarskie.Można zaryzykować tezę, że wykonywanie wzoru bez podkrelenia kolorystycznego lub bez zmian kierunku nie jest do końca uzasadnione. Tworzy bowiem efekt wizualny bardzo zbliżony do układu segmentowego (łatwiejszego do wykonania). Stosowanie jednak koloru powinno cechować się pewnš wstrzemięliwociš, ponieważ może doprowadzić do sytuacji karykaturalnych jak w przypadku wzoru prezentowanego na fotografii 14 gdzie w centralnych miejscach łuski wprowadzono wyróżnione kolorem okręgi, zaprzeczajšce logice wypełnienia kształtu łuski kostkš.Innymi najczęciej popełnianymi błędami przy wykonaniu wzoru sš:- wykonywanie wzoru prostopadle do osi jezdni, co wymaga na całej długoci układu skomplikowanego wypełniania klinów powstałych między krawędziš wzoru i łukiem łuski- nieprawidłowe wytyczenie wielkoci łusek w stosunku do wykorzystanego materiału - stosowanie wzoru na nieregularnych powierzchniach, gdzie skrajne łuski sš poprzecinane i zniekształcone, podkrelajšc jedynie niedopasowanie i przypadkowoć wzoru- nadmierne podkrelanie kolorystyczne - dominujšce nad podziałami architektonicznymi przestrzeni (szczególnie ważne w kontekcie zabytkowej zabudowy)- stosowanie kształtu łuski jako elementu kompozycyjnego wypełnianego niewłaciwie np. rzędowo lub uzyskujšc kształt łuku przez rozszerzenie fug Istnieje również możliwoć niepełnego wykorzystania powyższych zasad tworzšc spłaszczonš łuskę rozpoczynajšcš się trzema kostkami. Wzór ten zachowuje atrakcyjnoć wizualnš i cechy logiki układu, natomiast traci możliwoć skomplikowanych zestawień i obrotów ponieważ budowany jest na siatce o prostokštnych, a nie kwadratowych modułach, co umożliwia tylko jednokierunkowe przesunięcia.Podobnie deformacja klasycznego układu w formie łuków komponowanych w różnych kierunkach może być atrakcyjna wizualnie, chociaż przy próbie wbudowania całych kostek - znacznie bardziej skomplikowana w wykonawstwie.
Strona 1 z 4
Skorzystaj z naszej prenumeraty.
Zamów całoroczną prenumeratę Świata Kamienia!
45-837 Opole, ul. Wspólna 26 woj. Opolskie Tel. +48 77 402 41 70 Biuro reklamy: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. Redakcja: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. |