W Świnoujściu grupa pasjonatów historii odkryła granitową tablicę upamiętniającą budowę świnoujskich falochronów. Bezcenny zabytek waży kilka ton i przez kilkadziesiąt ostatnich lat schowany był pod grubą warstwą betonu.

Tablica ma wielkość 250 cm na 100 cm. W falochron została wbudowana by uwiecznić zakończenie prac przy budowie falochronu, które rozpoczęto w 1818 roku. Świnoujski falochron zwany centralnym jest jednym z najciekawszych zabytków budownictwa morskiego w Polsce. Ma blisko 1500 m długości i można po nim spacerować. Według jednej z wersji płyta podczas remontu falochronu została zalana betonem. Ostatecznie tajemnicę płyty postanowili rozwiązać pasjonaci historii ze Szczecińskiego Towarzystwa Poszukiwawczego.

- Razem z kolegami ze stowarzyszenia miłośników historii postanowiliśmy ją odszukać, bo to ciekawy zabytek, a Urząd Morski chętnie wsparł nasze działania - mówi Rafał Jagodziński, jeden z odkrywców.

Przygotowania do akcji trwały blisko dwa lata - zebrano materiały archiwalne i przebadano głowice falochronu specjalnymi urządzeniami. Akcja skuwania betonu rozpoczęła się 1 lipca br. i trwała ponad tydzień.

- Nie było łatwo, ale warto było. Po skuciu kilku metrów sześciennych betonu, gdy już chcieliśmy zrezygnować, nagle spod betonu zobaczyliśmy pierwszą literkę- dodaje Rafał Jagodziński.

Płyta najprawdopodobniej zostanie w specjalny sposób podświetlona i wyeksponowana pod specjalną szybą pancerną.

Fot: www.gs24.pl