Prace archeologiczne prowadzone od zeszłego roku na dziedzińcu Muzeum Archeologiczno-Historycznego przynoszą coraz nowsze odkrycia. Celem badań jest kontynuacja zarysu XIII-wiecznego zabudowania krzyżackiego.

Od 1 lipca zostaną wznowione prace archeologiczne na dziedzińcu elbląskiego muzeum. Prace na dziedzińcu elbląskiego muzeum powinny zakończyć się jesienią. Są one kontynuacją zeszłorocznych działań. Badacze natrafili tu na pozostałości grodu krzyżackiego z pierwszej połowy XIII wieku. Nie można jednak odkopać całości. Badania będą prowadzone fragmentarycznie. Trzeba planować poszczególne wykopy, aby potem odtworzyć jak największy obraz budynków. Do tej pory istniały tylko rysunkowe rekonstrukcje tego, jak wyglądały budynki, mury itp. Te rekonstrukcje były wykonywane na podstawie danych historycznych oraz wyników badań z analogicznych znalezisk.

 – W tej chwili można potwierdzić, że są to rekonstrukcje, które pokazują przebieg murów, i gdzie były rozmieszczone poszczególne elementy budynku, baszty, bramy – mówi Beata Jurkiewicz, kierownik projektu.

W czasie prac zostały odsłonięte fundamenty kamienne, na których obecnie stoją współczesne budynki. Są to fundamenty założeń krzyżackich, które nigdy wcześniej nie były izolowane. Obecnie jest wykonywana dokumentacja rysunkowa i fotograficzna.

 

Odsłonięcie fundamentów oraz badania jakie są prowadzone na terenie dziedzińca prawdopodobnie pozwolą na poszerzenie wiedzy na temat pierwszej warowni krzyżackiej, która znajdowała się w Elblągu. Krzyżacy musieli wtedy zabezpieczyć grunt, odpowiednio go ustabilizować, by potem móc na nim stawiać budowle. Kamienie miały zastosowanie również pod bramą narożną. Aby skonkretyzować, pod jakie obiekty krzyżacy wykorzystywali kamienne fundamenty trzeba dokonać dogłębnych badań archeologicznych.

 

Fot: Marta Kierszka