NOMINACJE DO KONKURSU KAMIEŃ (3)

Szczegóły

Opublikowano: środa, 29, lipiec 2009 01:00

Szczególnie, że obiekt jest realizowany z dala od historycznej zabudowy nad Motławą, gdzie jeszcze brak dużych, nowych obiektów. Jest jeszcze jeden powód, dla którego budynek biurowy przy Abrahama jest wart uwagi. To projekt i wykonanie kamienno-szklanej elewacji, która musi budzić podziw złożonością i starannością wykonania.
Jego powierzchnia użytkowa wynosi około 8500 mkw. Budynek liczy sobie sześć kondygnacji nadziemnych i garaż podziemny. Plany inwestora przewidują sprzedaż połowy jego powierzchni, a pozostała część przeznaczona będzie na wynajem. Elewacja należała do trudnych w realizacji. Stopień trudności podnosiły do bardzo wysokiego poziomu cofnięcia płaszczyzn kamienia na poszczególnych elewacjach, trzy gzymsy na wysokości budynku oraz dość liczne płaskorzeźby.
Realizacja elewacji podzielona została na pięć etapów opisanych kolejnymi literami alfabetu. Taki sposób numeracji elementów znacznie ułatwił ich zamawianie i ustawianie palet na budowie w odpowiednich miejscach, tak, aby w trakcie realizacji poszczególnych ścian nie było konieczne ich transportowanie na większe odległości.
 Do realizacji elewacji użyto następujących grubości elementów z piaskowca Żerkowice: 4, 5, 6, 8, 12 i 16 cm. Już sama ilość różnych grubości obrazuje stopień skomplikowania realizacji okładziny.
 Konstrukcja budynku wykonana została w technologii żelbetu monolitycznego (fot. 1), a więc ściany były doskonałym podłożem do wieszania płyt elewacyjnych. W większości zastosowane zostały kotwy z płaskownika wklejane w ścianę za pomocą zaprawy szybkowiążącej Ceresit CX 5. Ze względu na duże ciężary płyt lub elementów gzymsów, a w związku z tym duże przekroje elementów kotwiących, w niektórych miejscach konieczne było zastosowanie kotew rurowych w celu zmniejszenia średnicy wierconych w żelbecie otworów. Również ze względu na znaczne ciężary elementów zaprojektowano fugi szerokości 1cm.
 Wzajemne cofnięcia płaszczyzn o 2 cm wymuszały ich uwzględnienie podczas projektowania kotwienia. Na pozornie prostej elewacji należało uwzględnić widoczne czoła płyt i te krawędzie pozostawić bez kotew. Płyty grubości 4 i 5 cm dostarczane były w większości z kamieniołomu jako gotowe formatki. Ewentualne braki i elementy pozostałych grubości wycinane były z płyt w Gdańsku przez firmę Max – Pol.
Wyzwaniem było wykonanie gzymsów z elementów o grubości 8, 12 i 16cm. Również w tym miejscu należy zaznaczyć, że z pozoru prosta elewacja uległa znacznemu skomplikowaniu w czasie jej dokładnego opracowywania już na etapie kamieniarskiego projektu wykonawczego. Okazało się bowiem, że gzymsy dochodzące do okien stają się również parapetami zewnętrznymi oraz muszą się „połączyć” w narożnikach wklęsłych i wypukłych. Szczególnie trudna była kontynuacja tych poziomych akcentów w połączeniu ze skośną, boczną ścianą z prawej strony. Tu jako ciekawostkę należy zaznaczyć, że kotwy zaprojektowano na większy wysięg niż miały go w rzeczywistości. Do wymiarowania kotwy należy przyjąć odległość od środka ciężkości gzymsu do punktu osadzenia w ścianie. Rzecz może oczywista, ale z pewnością nie dla wszystkich.
 Najtrudniejszym etapem podczas realizacji elewacji z piaskowca było wykonanie wejścia głównego. Konstrukcja budynku nie uwzględniała jego kształtu i koniecznym okazało się zawieszenie płyt na podkonstrukcji. Podkonstrukcję zaprojektowano z elementów wiszących, przytwierdzonych do żelbetu za pośrednictwem węzłów. Profile pionowe stabilizowane były jedynie na końcu (od dołu). Kotwy zaprojektowano jako spawalnicze. Całość została wykonana ze stali nierdzewnej.
 Dostawcą kotwienia była firma Roko Roberta Kowalskiego z Gdańska. Kamieniarski projekt wykonawczy opracowany został przez Faskam Projekt Dariusza Pirosa z Warszawy. Biurowiec został zaprojektowany przez Pracownię Projektową Doroty Sachajko, a elewację wykonała firma Max-Pol z Gdańska. Inwestorem jest Grupa Doradczo – Inwestycyjna „Konsultant” Sp. z o. o.