KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

Z inicjatywą przedsięwzięcia wyszedł Społeczny Komitet Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Poznaniu. Krótko potem, we wrześniu ubiegłego…

Czytaj...
HARD ROCK HOTEL

HARD ROCK HOTEL

Jedna z najnowszych realizacji, za którą stoi firma stoneCIRCLE, zyskała wiele prestiżowych nagród. Bar hotelowy otrzymał nagrodę Best…

Czytaj...
LAGASCA 99 I COSENTINO

LAGASCA 99 I COSENTINO

Zlokalizowany w dzielnicy Salamanca w Madrycie budynek mieszkalny Lagasca 99 nawiązuje swym charakterem do obiektów architektury wokół niego,…

Czytaj...
BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

Taki apel do Ministerstwa Rozwoju wydało w połowie sierpnia br. dwanaście organizacji branży budowlanej, deweloperskiej, biznesowej i architektonicznej.

Czytaj...
Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2011 JoomlaWorks Ltd.

Zmieniający się horyzont

W numerze marcowym Świata Kamienia w rubryce „Ludzie Branży” zaprezentowano sylwetki dziesięciu pań, które są obecne w życiu zawodowym polskiej branży kamieniarskiej. Artykuł spotkał się z życzliwym przyjęciem, jednocześnie jednak skłonił panie do refleksji nad ich sytuacją w społeczności kamieniarzy polskich. Okolicznościowy gest ze strony redakcji „ŚK” to jedno, a codzienność zawodowa to zupełnie inna kwestia  okazuje się, że dotychczasowe przyzwyczajenia mężczyzn pracujących w zawodzie, który do niedawna uchodził za męski, trudno zmienić. A przecież czas nie stoi w miejscu, wraz z jego upływem zmieniają się stosunki społeczne, w tym relacje między mężczyznami i kobietami. Współczesność to m.in. partnerstwo kobiet w niemal już wszystkich dziedzinach aktywności zawodowej, dlaczego zatem w kamieniarstwie miałoby być inaczej? Jak niestety można się o tym przekonać, dla wielu mężczyzn zmieniająca się pod tym względem rzeczywistość kamieniarska nie jest łatwa do przyjęcia, o czym świadczą zebrane przykłady, o których poniżej. Ich przedstawienie Czytelnikom „Świata Kamienia” traktować należy jako głos grupy osób działających w branży, mających uczucie, że spotyka je dyskryminujące traktowanie. Opis poszczególnych przypadków jest anonimowy ze względu na osoby relacjonujące zdarzenia, których wolą było nieupublicznianie ich personaliów. Powstanie tego tekstu jest konsekwencją rozmowy na stoisku „Świata Kamienia” między pracownikami redakcji a autorką niniejszego tekstu podczas wałbrzyskich targów TRAK 2002 na temat różnych kuriozalnych okoliczności, w jakich stawiane były kobiety w czasie swej pracy przez biznesmenów-kamieniarzy. Przytaczane fakty wystarczyły, by przyjrzeć się bliżej problematyce płci w polskiej branży kamienia naturalnego. Poszukiwania przypadków, które opisują wyżej wymienione zjawisko, przyniosły efekt w postaci czterech relacji. Komentarz wydaje się zbyteczny, a wnioski oczywiste...      Elżbieta, architekt. Pochodzi z rodziny, w której dziadek przez 25 lat miał zakład kamieniarski, a ojciec był rzeźbiarzem. Bardzo często przebywała w pracowni ojca, ale kamień nie wzbudzał jej zainteresowania wtedy szczególnie. Fascynacja przyszła całkowicie niespodziewanie, kiedy udała się na targi kamieniarskie. Tam piękno kamienia ją urzekło do tego stopnia, że postanowiła projektować artykuły z kamienia. Swoje pomysły chowała do szuflady, mając jednak nadzieję na ich realizację. Po wielu poszukiwaniach Elżbieta dotarła do dużej firmy, specjalizującej się w wyrobach z materiałów kamiennych, która - jak przypuszczała - umożliwi jej rozwój zawodowy i zdobycie dodatkowej wiedzy. Przedsiębiorstwo to poszukiwało osób z dobrą znajomością języka angielskiego, które zdobyły już pewną wiedzę na temat kamienia. Elżbieta została przyjęta, ale jej radość nie trwała zbyt długo. Obsadzono ją wbrew wcześniejszym ustaleniom w biurze na stanowisku asystentki. Do jej nowych obowiązków należało tłumaczenie korespondencji handlowej. Na pytanie, dlaczego nie może pracować chociażby w dziale zbytu i promocji, odpowiedziano jej, że branża, w której obecnie została zatrudniona, jest domeną typowo męską, a ona, jako młoda kobieta, nie będzie wiarygodna dla klientów będących w przeważającej większości mężczyznami. Powiedziano jej także, co było dla niej szczególnie niemiłe, że niektórzy życzą sobie wykonania obliczeń w różnych jednostkach (w m2, kubikach lub w m3 itd.). Argument Elżbiety przypominający szefowi o profilu jej studiów, zupełnie nie pomógł. Niestety, takie sytuacje zaczęły powtarzać się coraz częściej. Po 1,5 roku pracy w tej firmie koneksje z czasów studiów pomogły jej w dostaniu się do zagranicznego przedsiębiorstwa, mającego własne złoża kamienia i specjalizującego się w projektowaniu i wytwarzaniu przedmiotów powszechnego użytku z kamienia. Na początku nie było łatwo. Zaczynała od prac zupełnie prostych, nie wymagających dużych umiejętności. Po jakimś czasie nadarzyła się okazja, by pokazać swoje wcześniejsze projekty zwierzchnikowi. W taki sposób została jednym z projektantów firmy, w której pracuje już 5 lat. W tym czasie ani razu nie usłyszała, że branża związana z wydobyciem i przerobem kamienia jest tylko dla mężczyzn. Anna, technik - chemik, pracowała trzy lata w jednej z firm kamieniarskich (w dziale zbytu). Nigdy nie miała problemów z przełożonymi ani z kolegami z firmy, ani tym bardziej z klientami. Z pracy była bardzo zadowolona. Nawet nie przypuszczała, że ktoś może mieć do niej zastrzeżenia tylko z racji płci. Jest najnormalniejszą koleją rzeczy, że kobiety rodzą dzieci i idą na urlopy macierzyńskie. Tak też było w przypadku Anny. Kiedy po trzech miesiącach przerwy wróciła do pracy, czekała na nią przykra niespodzianka. Na jej miejscu siedział inny, nowy pracownik, a ona miała dosiąść się do kogoś innego, kto będzie miał dla niej miejsce. To było duże upokorzenie. Najgorsze miało jednak nadejść. Po jakimś czasie szef wezwał ją do siebie i powiedział, że właściwie nie ma dla niej pracy, a z nowego pracownika jest bardzo zadowolony. Pracodawca powiedział jej także, że radzi, aby poszukała sobie pracy w bardziej „przyjemnej” branży, gdzie nie będzie musiała wychodzić do klientów w kaloszach. To był wstęp do jej zwolnienia... Ewa, po studiach menedżerskich, współwłaścicielka przedsiębiorstwa specjalizującego się w przerobie kamienia naturalnego. Jakiś czas temu poszukiwała do swojego zakładu wózka widłowego. W tym celu zadzwoniła do firmy sprzedającej sprzęt tego typu. Osobie, która odebrała telefon, podała wszelkie parametry potrzebne do przygotowania oferty. Ku jej zdziwieniu pan, który z nią rozmawiał, roześmiał się i powiedział: „Dziewczyno, ciebie wysłali, żebyś kupiła wózek widłowy? Nie było nikogo innego? Do czego to doszło, żeby kobietę wysyłać po taki sprzęt!”. Agnieszka,  po studiach ekonomicznych, właścicielka zakładu kamieniarskiego. Prowadziła działalność gospodarczą 15 lat. Wszyscy, którzy mają własne firmy, wiedzą, że nieraz, jeżeli jest taka konieczność, trzeba wykonywać różne czynności (od tych najłatwiejszych do najcięższych i najtrudniejszych). Tak też było i w przypadku Agnieszki. Często ciężko i dużo pracowała (czasami nawet w nocy). Wskutek prowadzonej działalności Agnieszka doznała trwałego ubytku na zdrowiu. Była zmuszona do zamknięcia zakładu. Kiedy zjawiła się na komisji lekarskiej, usłyszała od lekarza, wydającego opinię na temat jej zdrowia, że nie wierzy, aby jej dolegliwości zdrowotne powstały w skutek prowadzonej przez nią działalności gospodarczej. Nic nie pomogło tłumaczenie i dowody na to, że jej choroba jest wynikiem wykonywanej przez 15 lat pracy. Lekarz stwierdził ironicznie, że takie schorzenie jest typowe dla ciężko pracujących kamieniarzy i on nie wierzy, żeby mogło dotyczyć jej przypadku. Ostatecznie ustne orzeczenie zawierało stwierdzenie, że Agnieszka, jako ekonomistka, może pracować w każdej innej branży, a kamieniarstwo niech pozostawi mężczyznom. Jej wniosek o rentę został odrzucony. Obserwując od ponad dwóch lat branżę kamieniarską trudno nie zauważyć, że problem płci w niej niewątpliwie występuje. Z pewnością pogląd, że prowadzenie działalności gospodarczej, polegającej na przerobie kamienia naturalnego to domena mężczyzn, jest dość powszechny i to z niego wynikają określone problemy kobiet, usiłujących znaleźć swe miejsce w kamieniarstwie. Pojawienie się sprawnych menedżersko, zdecydowanych kobiet w obrębie branży, w której dotychczas z racji ciężkich warunków pracy funkcjonowali głównie mężczyźni, może wywoływać pewne zdziwienie, a nawet poczucie zagrożenia. Pozycja mężczyzn widziana w kontekście tradycyjnie przypisywanej im roli coraz częściej wymaga korekty, a to z racji coraz lepszego wykształcenia kobiet oraz możliwości, które wynikają z coraz doskonalszego usprzętowienia i zautomatyzowania warsztatu pracy. Postęp techniczny zmienia jak się okazuje nie tylko standardy pracy człowieka, ale też jego wzajemne stosunki, między innymi tworząc zupełnie nowy kontekst dla funkcji społecznej kobiet i mężczyzn. Ciekawą obserwacją natury obyczajowej jest fakt, że niektórzy mężczyźni chętniej rozmawiają o wyrobach kamiennych i ich produkcji z mężczyznami, natomiast w trakcie rozmów z kobietami czują się niezręcznie. Czy jest to wynik nieufności wobec płci pięknej, czy element walki płci, trudno dociec, faktem jednak jest, że kobiety w prowadzonych przez mężczyzn firmach są na cenzurowanym i nie mogą sobie pozwolić na błędy merytoryczne, ponieważ te mężczyźni długo im pamiętają. W rozmowie z kobietą na tematy zawodowe, dotyczące kamieni, panowie chętnie i dość często mają w zwyczaju sprawdzać ich kompetencje, czy aby rzeczywiście znają się na tym, o czym mowa. A przecież nie ma powodów, by sądzić, że kobiety są jakoś upośledzone, jeśli idzie o wyczucie estetyki, zdolność do fascynacji pięknem kamienia i postrzeganie jego funkcjonalnych cech.  Podobnie jak mężczyźni są one wcale nie tak rzadko również kontynuatorkami kamieniarskich tradycji rodzinnych. Kolejna obserwacja dotyczy mężczyzn-klientów. Ci wolniej nabierają zaufania do kobiet, z tego powodu zmuszone są one dłużej pracować na nie aniżeli mężczyzna. I jeszcze jeden problem, trudny tym razem dla mężczyzn - kobieta szef. W tym przypadku na próbę wystawiona zostaje męska ambicja i oczywiście przekłada się to na stosunki wzajemne. Postępująca emancypacja kobiet zmusza jednak coraz częściej mężczyzn do akceptowania kobiet w tej roli i należy się liczyć z tym, że proces ten będzie raczej się rozwijał. 

 

Nie czekaj dodaj firmę

do naszego katalogu!

 

 

Dodaj firmę...

 

Dodaj ogłoszenie drobne

do naszej bazy!

 

 

Ogłoszenia...

45-837 Opole,
ul. Wspólna 26
woj. Opolskie
Tel. +48 77 402 41 70
Biuro reklamy:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Redakcja:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.">
     Wszystkie prawa zastrzeżone - Świat-Kamienia 1999-2012
     Projekt i wykonanie: Wilinet