Odpowiadając na prośbę naszych Czytelników dotyczącą złocenia liter zwróciliśmy się do krakowskiego specjalisty w tym zakresie, pana Bogusława Skowronka. Uzyskane informacje stanowią zawartość niniejszego artykułu. Czynność złocenia napisów wymaga od wykonującego spokojnej i pewnej ręki. Podstawą dobrego złocenia w przypadku liter jest ich staranne, bardzo dokładne i głębokie wykucie. Część pozłotników kuje litery samodzielnie, ale są też wąsko specjalizujący się fachowcy, którzy nie wykonują tej operacji. Wówczas wykuciem liter musi zająć się albo rzeźbiarz, albo znający się na rzeczy liternik. Można też posłużyć się komputerem i po prostu w nim przygotować napis, po czym wykonać go przy użyciu plotera na folii. Tak przygotowaną folię nakładamy na kamień w miejscu wykonania napisu, po czym lekko piaskujemy i przekuwamy młotkiem pneumatycznym. Dzięki tej nowoczesnej metodzie można zrezygnować z tradycyjnego sposobu zarzynania diamentowym rysikiem konturu liter. Następnie na wykute litery nakłada się podkład w postaci cienkiej warstwy szerlaku, który pokrywa się preparatem o nazwie mikstion. Praktyka pokazuje, że najlepszy jest mikstion dwunastogodzinny, produkcji francuskiej. Czynność tę wykonujemy bardzo dokładnie, tak aby wszystkie miejsca, szczególnie cienkie przejścia, były pokryte preparatem. Ma to duże znaczenie, ponieważ przy braku staranności na słońcu będzie widać niedopraco- wane miejsca. Niektórzy do mikstionu dodają złotą farbę, żeby nie było widać pęknięć złota, co jest dosyć uciążliwa jego cechą. Po takim przygotowaniu napisu można przystąpić do nakładania złota. Do wyboru jest złoto różnego rodzaju, np. dubeltowe, wiatrowe, na ogół 23-, 24-karatowe. Nakładanie złota rozpoczyna się po upływie dwunastu godzin od położenia mikstionu. Wówczas sprawdza się, czy mikstion klei się czy tylko trzeszczy pod palcami. Jeśli trzeszczy pod palcami oznacza to, że można nakładać warstwę złota. Złoto z płatków najlepiej jest ciąć na specjalnej poduszce do krojenia złota i nakładać tamponikiem lub pędzelkiem punkt po punkcie, żeby nie zostawały wolne przestrzenie. Pozostawienie prześwitów osłabia złoto, które na skutek takiego zaniedbania może odpadać. Ponadto niedokładne położenie płatków powoduje różne odblaski psujące końcowy efekt estetyczny. Po zakończeniu czynności znowu tak pokryty złotem napis musi przez dwanaście godzin schnąć aż do całkowitego wyschnięcia. Kiedy już napis wyschnie, należy ściągnąć z płyty naddatki złota. W tym momencie kończy się cały proces złocenia ponieważ złoto nie wymaga żadnych zabezpieczeń, choć niektórzy pozłotnicy pokrywają je jeszcze cienka warstwą werniksu doświadczenie pokazuje jednak, że nie daje to żadnego efektu. Trzeba jeszcze stwierdzić, że w przypadku uszkodzeń mechanicznych złocenia napisu można dokonać poprawek, natomiast w zniszczonych starych kilkudziesięcioletnich tego się już nie robi, lecz całe złocenie wykonuje się od początku. Współcześnie z powodu różnych procesów, jakie zachodzą na skutek rozwoju cywilizacyjnego, złocenia nie mają takiej trwałości jak dawniej, kiedy pokrycie złotem liter dawało efekt na mniej więcej okres dwudziestu pięciu lat, aktualnie już po piętnastu latach widać zmiany. Ponadto na trwałość złotej powłoki ma wpływ miejsce, w którym funkcjonują złocone napisy - dłużej wytrzymują poza aglomeracjami.
Skorzystaj z naszej prenumeraty.
Zamów całoroczną prenumeratę Świata Kamienia!
45-837 Opole, ul. Wspólna 26 woj. Opolskie Tel. +48 77 402 41 70 Biuro reklamy: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. Redakcja: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. |