STONE SCULPTURE SHOW

STONE SCULPTURE SHOW

This year's edition of Stone fair will include a stone sculpture show during which works made at the…

Czytaj...
MARITIME INDUSTRY IS AS STRONG AS A STONE

MARITIME INDUSTRY IS AS STRONG AS A STONE

The 5th edition of the International Maritime Congress was held on 8–9 June in Szczecin. The congress serves…

Czytaj...
SCHOOL FOR STONEMASONS-TO-BE

SCHOOL FOR STONEMASONS-TO-BE

The new school will be set up at the Border Protection Corps School Complex in Szydłowiec. This new…

Czytaj...
STUDENTS RESTORED THE 17TH-CENTURY GRAVESTONE

STUDENTS RESTORED THE 17TH-CENTURY GRAVESTONE

Restoration of an old gravestone was a part of the internship organised by the State Construction Schools in…

Czytaj...
Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2011 JoomlaWorks Ltd.

O kamieniach trochę zapomnianych

Asortyment krajowych kamieni budowlanych, oferowany obecnie w firmach kamieniarskich wskazywać mógłby, że występują u nas wyłącznie szare granity, kilka odmian piaskowców i trochę wapieni. Przyroda jest jednak bogatsza niż owa nieco monotonna oferta, będąca wynikiem określonej struktury wydobycia – na skalę przemysłową, masową, zapewniającą uzyskanie środków pozwalających na utrzymanie kosztownych zakładów. Wymagania takiej produkcji mogą spełnić tylko złoża stabilne jakościowo, o dobrej bloczności, zawierające kamień znany i poszukiwany. Jeśli ktoś chce czegoś oryginalnego, to poszuka wśród ogromnej oferty kamieni importowanych. Oczywiście, to proste. Skąd przeciętny inwestor czy architekt miałby wiedzieć o kamieniach, których nie ma w katalogach, salonach firm kamieniarskich czy na targach?

Asortyment rynkowy nie odzwierciedla jednak możliwości, jakie niewątpliwie istnieją w licznych, lecz niestety przeważnie zaniechanych złożach. Trzeba wyostrzyć oko, zwłaszcza w starych kościołach, żeby dostrzec różnorodność kamiennych detali, wykonanych głównie z materiału wydobywanego nie gdzieś na końcu świata, lecz stosunkowo niedaleko. Ilość różnych rodzajów skał pozyskiwanych w przeszłości, najczęściej w niewielkich łomikach, jest zadziwiająca. Mozolnej eksploatacji nie ograniczały jeszcze liczne zakazy i nakazy; urabianie ręczne za pomocą klinów, łomów, kilofów i oskardów nie niszczyło górotworu. Wykorzystywano to, co dawała przyroda.Wiele z historycznych już wyrobisk zostało wyczerpanych i pozostaje tylko podziwiać wyroby wykonane ze skał z nich wydobytych. Żeby zobaczyć na przykład „polski onyks”, czyli różowo-czerwony marmur z Paczółtowic koło Krzeszowic, trzeba się przyjrzeć ołtarzom w Kościele Mariackim w Krakowie lub przyklasztornym kościele w Czernej koło Dębnika. To już daleka przeszłość. W Górach Świętokrzyskich wiele wyrobisk trudno znaleźć w terenie i ta sytuacja się raczej nie zmieni. Nawet piękna odmiana marmuru kieleckiego nazywana „różanką”, wydobywana jeszcze po wojnie w kamieniołomie na Górze Zelejowej koło Chęcin, jest już nieosiągalna. Wyczerpane zostały również zasoby czarnych marmurów z Kajetanowa. Długo można by wyliczać.Ograniczenia dla prowadzenia działalności górniczej wnoszą również przepisy o ochronie przyrody. Wiele starych kamieniołomów uznano za zabytki przyrody nieożywionej. W rezerwatach i parkach narodowych w ogóle nie ma możliwości prowadzenia eksploatacji, natomiast w parkach krajobrazowych czy strefach chronionego krajobrazu wprowadzono znaczne ograniczenia w tym zakresie. Przykładem wstrzymania wydobycia ze względu na ochronę przyrody są andezyty pienińskie. Ta wulkaniczna skała stosowana była w budownictwie drogowym na bruki, krawężniki i tłuczeń. Używano jej również jako materiał okładzinowy i ciosy na pomniki. Płyty andezytowe można zobaczyć na elewacji budynku dawnego BGK w centrum Warszawy, na rogu Alei Jerozolimskich i Nowego Światu. Utraty andezytów nie warto specjalnie żałować, bo jest on mało efektowny – jeszcze jedna szara skała, a Pieniny są jedyne.

Dużo większe zubożenie asortymentu skał budowlanych przyniosły niestety działania górnicze, prowadzone w celu szybkiego i masowego pozyskiwania kamienia przeznaczonego dla drogownictwa, przemysłu wapienniczego, cementowego, chemicznego i materiałów ogniotrwałych. Urabianie za pomocą materiałów wybuchowych poczyniło wielkie szkody tym bardziej, że prowadzono je nawet w tak unikalnych skałach, jak na przykład marmury dębnickie, które eksploatowano na kruszywo i grysy, trawertyny i wielu, wielu innych.

Czy po tych niewesołych refleksjach jest jeszcze szansa na optymizm? Otóż trzeba na to pytanie odpowiedzieć twierdząco: nie wszystkie ozdobne kamienie wyeksploatowano i zniszczono. Nie można jednak łudzić się, że istnieją jakieś bogate złoża pięknego materiału o rewelacyjnej bloczności. Atrakcyjne kamienie, które mogłyby wzbogacić ofertę rynkową, występują przeważnie w złożach z różnych powodów zaniechanych lub eksploatowanych na inne, niż budowlane cele. Pomijam tu wapienie świętokrzyskie, prawie nieobecne na rynku nie z powodu złej jakości czy małych zasobów. Są w tej grupie mało znane skały o znaczeniu lokalnym, jak na przykład porfirowe tufy z Filipowic, ale także atrakcyjne marmury ze złoża „Rogóżka” koło Stronia Śląskiego, gabro ze Słupca, a przede wszystkim jedne z najpiękniejszych polskich kamieni – zielone serpentynity dolnośląskie.Serpentynity, które są skałami metamorficznymi, występują w obrzeżeniu bloku Gór Sowich. Tworzą szereg masywów, z których najważniejszymi w aspekcie surowcowym są: Gogołów-Jordanów, Szklar oraz Grochowej-Braszowic. Eksploatowane były od dawna w licznych, małych kamieniołomach na lokalne potrzeby drogowe lub budownictwa wiejskiego.Atrakcyjność serpentynitów opiera się przede wszystkim na barwie – zielonej w różnych odcieniach: od oliwkowej, niebiesko-zielonej do prawie czarnej, z jasnymi żyłkami i rysunkiem plamistym lub pręgowanym ujawniającym się na powierzchni polerowanej.

Charakterystyczną cechą tych skał jest zmienność składu mineralnego i struktury, a co za tym idzie również cech surowcowych. Odmiany twarde, o dużej wytrzymałości na ściskanie, używane są do produkcji kruszywa łamanego drogowego i budowlanego. Odmiany o znacznej zawartości MgO, udokumentowane jako magnezyty, stanowią surowiec do produkcji materiałów ogniotrwałych. W ewidencji zasobów kopalin znajdują się obecnie dwa złoża serpentynitów udokumentowanych na cele drogowe i budowlane: nieczynny od początku lat osiemdziesiątych „Jordanów” o zasobach ponad 13 mln ton oraz eksploatowane „Nasławice” o zasobach ponad 10 mln ton. Złoże „Nasławice” należy do Kopalni Odkrywkowych Surowców Drogowych sp. z o.o. z siedzibą w Nasławicach. Produkowanym asortymentem są: tłuczeń, kliniec, miał drobny, bryły kamienne surowe, kamień ogrodowy i dekoracyjny. W ostatnim czasie serpentynit zyskuje coraz większą popularność właśnie jako kamień ogrodowy, ponieważ pięknie się prezentuje zwłaszcza w zetknięciu z wodą – jako fontanny i w oczkach wodnych. Kopalnia „Nasławice” nie prowadzi typowej eksploatacji blocznej, tym niemniej pozyskuje się sporej wielkości bryły, które sprzedawane są do jedynego zakładu specjalizującego się w obróbce serpentynitu - Spółdzielni Pracy „Jordanów” w Jordanowie. Spółdzielnia oferuje płytki posadzkowe i elewacyjne o wymiarach maks. 30x30 cm, 30x40 cm o fakturze polerowanej i płomieniowanej, parapety, krawężniki, galanterię oraz inne wyroby, zależnie od zamówień. Około 15 lat temu zamknięta została szlifiernia kamieni ozdobnych, funkcjonująca w ramach spółdzielni. Specjalnością jej były wyroby z nefrytu, występującego w serpentynicie w formie żył i gniazd. Większość nefrytu pozyskiwano w kamieniołomach „Jordanów” i „Glinica”.W zabytkowej architekturze podziwiać można serpentynitową ambonę w kościele św. Magdaleny we Wrocławiu. Stosunkowo niedawno, z bardzo dobrym skutkiem, użyto  tego pięknego kamienia do wykonania części wystroju wewnętrznego w Bibliotece Narodowej w Warszawie.Kolejnym „zapomnianym” kamieniem, zapewne już nie tak atrakcyjnym jak serpentynity, ale niewątpliwie godnym uwagi, jest gabro występujące w masywie gabrowo-diabazowym w rejonie Nowej Rudy.Gabro należące do  głębinowych skał magmowych, ma ciemnozieloną, niekiedy prawie czarnej barwę. Zależnie od dominujących minerałów wyróżnianych jest wiele odmian, niekiedy bardzo dekoracyjnych np. migotliwe labradoryty czy plamiste troktolity inaczej nazywane pstrągowcami.Gabra charakteryzują się słabą blocznością, stąd wykorzystuje się je głównie do produkcji grysów i kamienia łamanego. Są także dość trudne w obróbce, lecz dają się polerować. W przypadku uzyskania odpowiedniej wielkości bloków, skała ta, a zwłaszcza jej odmiana zawierająca labrador, ma duże walory dekoracyjne.Z kilku złóż gabra, udokumentowanych w rejonie Nowej Rudy, czynne jest jedynie „Słupiec-Dębówka”. Produkowane są tam grysy i tłuczeń dla drogownictwa i kolejnictwa. Silne spękanie kopaliny, częściowo spowodowane stosowaniem technik strzałowych, uniemożliwia niestety uzyskanie bloków. Być może, że korzystniejsze warunki będą w przygotowywanym obecnie do uruchomienia złożu „Dębówka”, w sposobie  eksploatacji uwzględniona zostanie możliwość pozyskania surowca blocznego.Unikatowym materiałem budowlanym jest tuf porfirowy, nazywany filipowickim, wydobywany przez wiele lat ze złoża „Kowalska Góra” w Filipowicach koło Krzeszowic. Jest to skała porowata, o czerwonobrunatnej barwie z charakterystycznymi jasnymi plamami. Znakomite parametry jakościowe, mały ciężar, łatwość obróbki, dobre właściwości izolacyjne i odporność na czynniki atmosferyczne, pozwalały wykorzystywać ją w przeszłości do celów budowlanych, głównie w rejonie występowania. Obecnie nie ma większego sensu zachęcać do stosowania tufu zamiast cegły, ponieważ jednak skała po wypolerowaniu posiada własności dekoracyjne, obok tradycyjnego zastosowania, może być wykorzystywana na okładziny ścienne. Przypuszczać można, że tuf byłby także atrakcyjnym materiałem dla architektury ogrodowej. Złoże „Kowalska Góra” jest nieczynne, ale jego zasoby są nadal duże – wynoszą ponad 18 mln ton.Krajowe marmury znane wszystkim i stosowane powszechnie do lat siedemdziesiątych, obecnie prawie zniknęły z rynku. Nie trzeba być może szczególnie ubolewać nad tym faktem, z uwagi na ich niezbyt duże zasoby, tym niemniej nie można pominąć rewelacyjnie pięknych „złocistych Sławniowic”, które zaczęto wykorzystywać stosunkowo niedawno. Te drobnokrystaliczne marmury dolomitowe, występujące w szerokiej palecie barw beżowych, żółtych i brązowych, zawsze wzbudzają zachwyt. Firma „Marmur” ze Sławniowic oferuje szeroki asortyment wyrobów: płyty posadzkowe i okładzinowe, parapety, stopnie, pomniki, nagrobki, kominki i inne. Bardzo atrakcyjną skałą jest mniej znany marmur występujący w złożu „Rogóżka” koło Stronia Śląskiego. Obecnie nieczynny kamieniołom znajduje się na południowym zboczu góry Wapnisko i należy do najwyżej położonych na Dolnym Śląsku. Eksploatowany do niedawna marmur, głównie biały, ale także  kremowo-szaro-fioletowy, kremowo-szaro-brązowy, stosowany był na elementy budowlane (parapety, płytki elewacyjne, płytki posadzkowe itp.). Trudności w uzyskiwaniu dużych bloków spowodowały zaprzestanie eksploatacji.Należy także wspomnieć o skałach, których ogromne zasoby znajdują się zwłaszcza na Dolnym Śląsku, a mianowicie o gnejsach, obecnie zupełnie niewykorzystywanych do celów budowlanych. Liczne obiekty wykonane z tego kamienia przed wieloma laty, świadczą o jego dobrej jakości. Szczególnie duże walory zdobnicze posiadają odmiany oczkowe lub drobno laminowane tzw. migmatyty. Wykorzystanie gnejsów znacznie ogranicza ich występowanie w obrębie stref chronionych przyrodniczo i krajobrazowo.Jak wynika z przedstawionego, skrótowego materiału, Polska jest krajem, gdzie występują liczne, atrakcyjne rodzaje skał, które mogłyby wzbogacić ofertę rynkową. Możliwości ich wykorzystania jako materiału budowlanego to głównie sprawa ekonomiki, chociaż oczywiście nie w każdym przypadku. Potrzeby rynku rozwijają się jednak czasami w nieoczekiwanych kierunkach – tak jest obecnie z tzw. kamieniem ogrodowym, który obejmuje prawie wszystko, co istnieje. Trzeba tylko trafić na właściwych odbiorców, ale to już nie są sprawy przyrodnicze.

 

 

Materiały wykorzystane:

Kamieński M., Skalmowski W. (red.), 1957 – Kamienie budowlane i drogowe. Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa.

Kozłowski S., 1986 – Surowce skalne Polski. Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa.

Natkaniec-Nowak L., Heflik W., 2000 – Kamienie szlachetne i ozdobne Polski. AGH Uczelniane Wydawnictwa Naukowo-Dydaktyczne, Kraków.

Pinińska J. (red)., 1996 – Właściwości wytrzymałościowe i odkształceniowe skał. Zakład Geomechaniki, Instytut Hydrogeologii i Geologii Inżynierskiej Wydziału Geologii Uniwersytetu Warszawskiego.

 

 

Objaśnienia do fotografii: (fot. E. Tołkanowicz, K. Żukowski)

1 – Okładzina ściany wykonana z serpentynitu - Biblioteka Narodowa w Warszawie. Serpentine wall cladding Warsaw’s National Library.

2 – Okładziny ścian wykonane ze „złocistych Sławniowic” (ściana z zegarem) i serpentynitu połączonego z piaskowcem – Biblioteka Narodowa w Warszawie.

Wall cladding made of „golden Słwniowice” (wall with clock) and serpentine with sandstone – Wasaw’s National Library

3 – Płyty serpentynitu jasno- i ciemnozielonego oferowane w firmie AG Korc w Warszawie.

Serpentine slabs bright and darkgreen from the company AG Korc in Warsaw

4 – Stolik ogrodowy wykonany z serpentynitu – firma AG Korc w Warszawie.

Serpentine garden table – company AG Korc in Warsaw

 

 

Elżbieta Tołkanowicz

Państwowy Instytut Geologiczny

 

Do not wait add your business to our directory!!

 

Add company...

 

Add small ads/strong>

to our base

 

 

Ogłoszenia...

Targi Xiamen 2012
45-837 Opole,
ul. Wspólna 26
Woj. Opolskie
Tel. +48 77 402 41 70
Tel. +48 77 402 81 22
Advertising:
This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.">This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.

Office:
This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.">This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.

This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.">
     All rights reserved - Swiat-Kamienia 1999-2012
     Design and implementation: Wilinet