KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

Z inicjatywą przedsięwzięcia wyszedł Społeczny Komitet Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Poznaniu. Krótko potem, we wrześniu ubiegłego…

Czytaj...
HARD ROCK HOTEL

HARD ROCK HOTEL

Jedna z najnowszych realizacji, za którą stoi firma stoneCIRCLE, zyskała wiele prestiżowych nagród. Bar hotelowy otrzymał nagrodę Best…

Czytaj...
LAGASCA 99 I COSENTINO

LAGASCA 99 I COSENTINO

Zlokalizowany w dzielnicy Salamanca w Madrycie budynek mieszkalny Lagasca 99 nawiązuje swym charakterem do obiektów architektury wokół niego,…

Czytaj...
BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

Taki apel do Ministerstwa Rozwoju wydało w połowie sierpnia br. dwanaście organizacji branży budowlanej, deweloperskiej, biznesowej i architektonicznej.

Czytaj...
Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2011 JoomlaWorks Ltd.

Kamień naturalny w sanktuarium w Licheniu koło Konina, cz. II

Projekt architektoniczny i konstrukcyjny

Na ogłoszony ogólnopolski konkurs architektoniczny wpłynęło 8 projektów, z których jury wyłoniło do realizacji projekt autorstwa mgr. inż. arch. Barbary Bieleckiej z Gdyni. Monumentalna świątynia została zaprojektowana na planie krzyża z kopułą umieszczoną na przecięciu nawy z transeptem. Bryła swobodnie nawiązuje do watykańskiej bazyliki św. Piotra. Autorami projektu konstrukcyjnego są mgr inż. Marek Kin i mgr inż. Ryszard Wojdak. Duża skala obiektu, a także złożoność konstrukcyjna i architektoniczna stanowiły wyzwanie dla całego zespołu projektowego. Od 1993 r. trwały prace badawcze i projektowe. Wiercenia i badania geotechniczne wykazały korzystne warunki gruntowne, co jest niezwykle ważne dla kwestii przeniesienia niemałych obciążeń budowlą. W podłożu przeważają piaski polodowcowe o stopniu zagęszczenia ID>0,5. Llokalnie natrafiono na soczewkę gliny, którą wymieniono na zagęszczony piasek. Kompleks posadowiono na poziomie 2,0 m poniżej poziomu terenu na fundamentach płytowo-żebrowych, a w przypadku słupów nawy głównej  na indywidualnych stopach. Pod słupami wsporczymi kopuły zaprojektowano i wykonano pierścień żelbetowy. Wieżę posadowiono na głębokościach  8 m, a dzwonnicę na głębokości  5 m. Czytelników „Świata Kamienia” i przewodników po bazylice z pewnością zainteresuje kamienny wystrój świątyni. Rzeczywiście, ilość i jakość zabudowanego kamienia są godne uwagi. Niemal wszystkie prace kamieniarskie wykonała firma Italica z Dąbrowy koło Poznania. To, że Italica ma ciągle nowe propozycje i zlecenia na budowie w Licheniu najlepiej świadczy o jakości wykonanych prac. Słyszałem wielokrotnie opinię (którą podzielam), że Italica reprezentuje znacznie więcej niż poprawne rzemiosło. Dobrze się stało, że dostrzeżono to także w konkursie „Świata Kamienia”, przyznając za Licheń I nagrodę w kategorii: Kamień w obiektach architektonicznych. A więc z życzliwością gratulujemy i podziwiamy statuetkę, zdobiącą obecnie hol siedziby firmy. Stojąc przez frontonem bazyliki widzimy kamienne, monumentalne schody. Zużyto na nie 1200 m2 kamienia. Nastopnice w fakturze płomieniowanej wykonano z granitu sardyńskiego Giallo Bras, a polerowane podstopnice z Sahara Gold. Policzki i wstawki to granity i gabra: Carmen Red, Giallo Veneziano i Impala. Nad kolumnadą jest attyka a w jej centralnej części rzeźba w wapieniu pińczowskim. Po 33 stopniach wchodzimy na szeroki podest a z niego do kruchty i nawy głównej. Wchodzący do świątyni po raz pierwszy z pewnością będą pamiętali pierwsze wrażenie, jakie daje obecność w tak niezwykłym miejscu. Poraża ogromna kubatura wnętrza (270 000 m3), jego przestronność, wysokość, a także bajecznie kolorowa, kamienna posadzka.

 

Kamienny wystrój świątyni

W posadzce głównej nawy jest biały Thassos, czarna Marquina i kolorowe: Botticino Classico, Giallo Reale, Breccia Paradiso, Rosso Alicante, Verde Guatemala. Niezwykle dekoracyjny jest pas środkowy o powierzchni 600 m2,a w nim: Bardiglio, Madreperla, Rosso Alba, Thassos, Verde Guatemala, Azul Classico, Perlino Rosato, Rosso Verona, Giallo Cleopatra, Nero Marquina, Quarzite Verde, Bianco Carrara. Podobną kolorystykę ma także posadzka pod kopułą. Motywy figuralne i roślinne prowokują do oglądania i podziwiania. Nie można jeszcze wypowiedzieć się na temat kamiennego wystroju prezbiterium, gdyż dopiero rozpoczęto prace. Wiemy już, że znaczna część posadzki prezbiterium będzie utrzymana w konwencji barw polskiej flagi: biel i czerwień. Jest już gotowa ściana zaołtarzowa (Travertino Rosso, Madreperla, Breccia Paradiso, Emperador, Giallo Cleopatra) oraz ściany od strony kruchty (Emperador, Giallo Cleopatra, Rosso Portogallo). Od strony północnej do nawy przylega obszerna kaplica Różańcowa. Uwagę zwraca ciekawa posadzka z Carrary z inkrustowanymi, stylizowanymi różami z wapienia Rosso Verona. W prezbiterium kaplicy jest już gotowy ołtarz z mensą z Carrary. Jest także ambonka, a na ścianach montuje się marmurowe kolorowe herbarze.

Od strony południowej przylega do nawy kaplica Serca Jezusowego, wyłożona kolorowymi marmurami: Giallo Reale, Madreperla, Rosso Alba, Emperador, Carrara, Giallo Cleopatra, Verde Guatemala, Thassos. Z kaplicy Serca Jezusowego można przejść przez łącznik do dzwonnicy, z której codziennie rozchodzi się dźwięk c1 największego w Polsce dzwonu Maryja (waga 14 770 kg). Są tu granitowe posadzki i stopnie częściowo w fakturze płomieniowanej. Pod dzwonem ułożono dużą kolorową rozetę o średnicy 12 metrów. Utrudnieniem dla montażystów z firmy Italica był wypukły profil rozety. Wśród różnokolorowych płytek kamieni naturalnych (Quarzite Verde, Nero Marquina, Emperador, Giallo Victoria, Dorato Valmalenco) wyjątkowo zastosowano konglomeraty Azul Atlantico w kolorze granatowym i Giallo Etrusco w kolorze żółtym. Przy portyku wschodnim stoją na słupach rzeźby czterech ewangelistów. Słupy te obłożono gnejsami i granitami: Tan Brown i Giallo Veneziano. Na sąsiedniej ścianie wykonano w kamieniu obrazy przedstawiające symbole poszczególnych ewangelistów: uskrzydlonego młodzieńca (św. Mateusz), lwa (św. Marek), wołu (św. Łukasz), orła (św. Jan).

 

Przyziemie, czyli kościół dolny z kaplicą 108 Męczenników

Na przykrycie ogromnej powierzchni posadzki użyto głównie konglomeratów marmurowych z kolekcji „Tradycyjna” włoskiej firmy Quarella. Kolorystykę posadzki utrzymano w tonacji kremowej. Zastosowano konglomeraty: Perlino Appia, Verde Tirreno, Nero Portoro, Rosso Asiago, Botticino, Rasotica. Znaczne powierzchnie ścian przeznaczono na tabliczki fundacyjne. Wykonano je z kamiennych płytek Verde Guatemala, Madreperla, Giallo Cleopatra, Emperador. Z kolorowych marmurów wykonano duże tablice fundacyjne firm Budimex i Italica, jak również tablicę upamiętniającą pobyt Ojca Świętego w 1999 roku. Tę ostatnią charakteryzują kolory papieskie i polskie. Ołtarz kościoła dolnego wykonała jedna z firm warszawskich. W kilku miejscach kościoła dolnego można zauważyć piękne, kamienne amfory, zakupione we Włoszech. Białe wykonano z marmuru kararyjskiego, a rudoczerwone z mało znanego marmuru Collemandaina. Do chwili obecnej nie rozpoczęto jeszcze prac kamieniarskich przy stopniach wieży i w kilku innych miejscach kompleksu bazyliki.

 

Dlaczego tylko obcy kamień w bazylice?

Oglądając załączoną mapę krajów świata, których kamieniołomy dostarczyły kamień budowlany na bazylikę, nie uciekniemy od istotnego pytania: dlaczego w tak prestiżowej świątyni nie zastosowano polskiego kamienia? Przecież w tradycji naszego budownictwa sakralnego jest niewątpliwie polski kamień. Jego brak w bazylice licheńskiej jest faktem od razu widocznym dla fachowców, a dla nas Polaków faktem zasmucającym i chyba źle świadczącym o naszym pokoleniu. Co więcej, jest to już fakt nieodwracalny, przynajmniej w dającym się przewidzieć czasie. Postawionego wyżej problemu nie łagodzą nieliczne rzeźby (płaskorzeźby) wykonane w wapieniu pińczowskim ani obfitość głazów narzutowych w bliskim sąsiedztwie bazyliki. Głazy te, sensu stricto, są także materiałem obcym, choć przeleżały w osadach glacjalnych okolic Konina kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy lat. Głazy licheńskie, czyli goście ze Skandynawii i dna Bałtyku to temat na oddzielny artykuł. Brak polskiego kamienia w bazylice jest jakby znakiem nowych czasów pod hasłami budowania globalnej wioski. Po okresie PRL-u nasze kolejne rządy zbyt szeroko otworzyły granice dla obcego kapitału. W rezultacie nasze słabe skalnictwo a także niedoinwestowany przerób kamienia budowlanego nie wytrzymały konkurencji obcych firm. Polska została dosłownie zasypana obcym kamieniem o nieznanej uprzednio gamie kolorystycznej. Architektom dano nowe możliwości, lecz dostawcy polskiego kamienia zostali zepchnięci do defensywy. Choć ciągle ich możliwości nie były małe, czas pracował na korzyść agresywnych firm obcych. Stało się to, co się stać musiało. Jedną z najistotniejszych przyczyn upadku kamieniołomu „Zygmuntówka” był brak zamówień. Spadek wydobycia Morawicy, Bolechowic i innych kamieniołomów ma te same przyczyny. Gdyby wpływały znaczące zamówienia, polskie zakłady przeróbcze mogły pokusić się o takie doinwestowanie, by produkt końcowy miał konkurencyjne parametry jakościowe w stosunku do materiału importowanego i także konkurencyjną cenę. Aby tak się stało, trzeba było jednak zamawiać kamień polski, jak to robili nasi dziadkowie i ojcowie w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Wówczas było nie do pomyślenia, by budowa tej rangi jak Licheń nie pokazała piękna polskiego kamienia nawet kosztem pewnego wydłużenia cyklu inwestycyjnego. Jest rzeczą oczywistą, że zamawianie kamienia krajowego zawsze przyczynia się do zwiększenia wydobycia i tym samym do ożywienia gospodarczego regionu na skromną, lecz istotną dla wielu ludzi skalę. Należy przypomnieć przykład zagłębia kamieniarskiego na Wołyniu, gdzie tylko przy wydobyciu i przerobie bazaltu w Janowej Dolinie koło Kostopola pracowało w latach trzydziestych ponad 3500 ludzi. Były to czasy, kiedy nikt nie ośmielił się zamówić najmniejszej ilości kostki brukowej w innym kraju, choć mógł uzyskać podobne lub nawet lepsze warunki zakupu. W dzisiejszych czasach jest znacznie trudniej o zachowania patriotyczne, lecz konia z rzędem temu, który powie, że jest to niemożliwe!Należy wyrazić żal, że polscy pielgrzymi z kraju i zagranicy przybywający do bazyliki i znający choć trochę polski kamień, będą go tu szukać. Bezskutecznie! Żywię nadzieję, że podobna sytuacja nie będzie miała miejsca w innych prestiżowych budowlach sakralnych: sanktuarium łagiewnickim w Krakowie czy w świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Jestem pełen podziwu dla ojców Paulinów z Jasnej Góry, którzy nie dopuścili do inwazji obcego kamienia, choć ciągle wymieniają posadzki na nowe. Właśnie z tej przyczyny są godni naśladowania! Jakość wykonanych tam ostatnio robót kamieniarskich z polskiego kamienia jest całkowicie zadowalająca, co świadczy także o tym, że dostarczony materiał może spełnić oczekiwania zarówno montażystów, jak i inwestora. Zbliżając się jednak do całej prawdy, chcę także stwierdzić, że ilość wpadek (z tytułu jakości i terminów) z dostawcami polskiego kamienia jest ciągle zbyt duża. Wielu inwestorów i montażystów mogłoby pisać wspomnienia na temat: w jaki sposób straciłem zdrowie współpracując z polskimi dostawcami kamienia.

 

„Cudze chwalicie, swego nie znacie...”

identyfikując się z tymi, którzy w Licheniu chcieliby widzieć maksymalnie dużo polskiego kamienia sugerując choćby częściowe odejście od fascynacji kamieniem obcym, nawet choćby był bardziej kolorowy i błyszczący niż nasz. Przecież w ofercie firm polskich godne polecenia są marmury Biała Marianna i Sławniowice w różnych odmianach (białe, szare, cukrowe, pasiaste, złociste). Kamieniołomy świętokrzyskie  oferują wyjątkowo pięknie komponujące się wapienie: jurajskie Morawicę (w odcieniach jasnych, szarych i ciemnych) i dewońskie, brązowe Bolechowice. Z pewnością mogłyby ubierać bazylikę także rodzime trawertyny z okolic Działoszyna, które na życzenie są segregowane na trzy odcienie: Alex Beż, Złoty Raciszyn i Orchidea. Każdy z tych odcieni jest piękny, co potwierdzają liczni miłośnicy tego kamienia wśród projektantów i inwestorów. Kamieniołomy Przedgórza Sudeckiego oferują bardzo poszukiwane skały twarde: granity, sjenity, tonality, bazalty. Na zamówienia czekają liczne polskie kamieniołomy piaskowców: białych, kremowych, szarych, żółtych, zielonkawych, ciemnowiśniowych. Trudno uwierzyć, by w kompleksie bazyliki nie mógł znaleźć zastosowania rodzimy materiał, choćby wyżej wymieniony. Jest to z pewnością temat do wnikliwego przeanalizowania.

 

Nie czekaj dodaj firmę

do naszego katalogu!

 

 

Dodaj firmę...

 

Dodaj ogłoszenie drobne

do naszej bazy!

 

 

Ogłoszenia...

45-837 Opole,
ul. Wspólna 26
woj. Opolskie
Tel. +48 77 402 41 70
Biuro reklamy:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Redakcja:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.">
     Wszystkie prawa zastrzeżone - Świat-Kamienia 1999-2012
     Projekt i wykonanie: Wilinet