KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

Z inicjatywą przedsięwzięcia wyszedł Społeczny Komitet Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Poznaniu. Krótko potem, we wrześniu ubiegłego…

Czytaj...
HARD ROCK HOTEL

HARD ROCK HOTEL

Jedna z najnowszych realizacji, za którą stoi firma stoneCIRCLE, zyskała wiele prestiżowych nagród. Bar hotelowy otrzymał nagrodę Best…

Czytaj...
LAGASCA 99 I COSENTINO

LAGASCA 99 I COSENTINO

Zlokalizowany w dzielnicy Salamanca w Madrycie budynek mieszkalny Lagasca 99 nawiązuje swym charakterem do obiektów architektury wokół niego,…

Czytaj...
BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

Taki apel do Ministerstwa Rozwoju wydało w połowie sierpnia br. dwanaście organizacji branży budowlanej, deweloperskiej, biznesowej i architektonicznej.

Czytaj...
Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2011 JoomlaWorks Ltd.

Uwai o symbolice kamienia w chrześcijaństwie

Kamień od początków chrześcijaństwa był jednym z najważniejszych materiałów m.in. służył do budowy ołtarza, ambony i wielu przedmiotów liturgicznych. Specjalne znaczenie przypisywano kamieniowi węgielnemu, zgodnie z tradycją ociosanemu i  narożnemu,  kładzionemu po poświęceniu placu pod budowę kościoła. Według św. Augustyna szczególną wymowę miał kamień uformowany w kwadratowy cios kamienny, który przejmował symboliczne wartości tej figury i oznaczał wyznawców cechujących się stałą i żywą wiarą.Kamień w sztuce symbolizował zawsze wielkość, twardość, majestat. Barwa i kształt kamienia używane były jako  materiał budowlany oraz jako przedmiot kultu, który wzbudzał najczęściej skrajne uczucia od fascynacji po lęk i strach. Przejście od kamienia  surowego symbolizującego grzeszność i niezależność od norm moralnych, w  kamień obrobiony, opracowany, interpretowano jako znak zależności, jako obraz duszy, która przeszła od ciemności grzechu do oświecenia łaską bożą.Jednak szczególną wartość symboliczną ale także materialną miały i mają drogie kamienie. Już starożytni  uważali je za obraz rzeczy boskich. Stosując kamienie w  wielu wyrobach artystycznych takich jak: mozaika, biżuteria, pieczęcie, lustra, soczewki, różnorakie inkrustacje; poddawano je specjalnej, wielorakiej obróbce, m. in. szlifowaniu, rzeźbieniu, grawerowaniu, nadając im odpowiedni kształt, podkreślając i uwydatniając połysk, barwę, grę świateł i kolorów.Od XIII wieku kamienie szlachetne  umieszcza się niekiedy w naczyniach liturgicznych, w szatach i innych elementach stroju liturgicznego. Np. pierścienie, używane przez wysokich dostojników kościelnych, wykonywane były wprawdzie ze złota ale ozdabiane były drogimi kamieniami . W uznawanej symbolice dla kardynałów był szafir, dla biskupów szmaragd lub rubin, dla opatów ametyst lub topaz, ametyst dla kanoników. Symbolika tych kamieni przedstawia się następująco: szafir wyrażać ma nadzieję, topaz dobre uczynki, granat  mądrość itp. Warto jeszcze wspomnieć, że z kamienia wykonywane są krzyże, które, według dawnego zwyczaju umieszcza się w miejscach namaszczeń ścian  kościoła, podczas jego poświęcenia. Papież Innocenty III starał się ujednolicić symbolikę kamieni szlachetnych. Uważał, że kamienie na pektorale biskupim powinny symbolizować jego cnoty. Wobec faktu, że były ułożone po 3 w czterech rzędach biskup powinien charakteryzować się 12 cnotami: wiarą  nadzieją  miłością ; skromnością, łagodnością dobrocią;  grzecznością  współczuciem - szczodrobliwością; czujnością- starannością cierpliwością.Także już w średniowieczu przypisywano drogim kamieniom określoną symbolikę, w zależności od barwy i jej intensywności. Złotożółty topaz oznaczał Boską Mądrość; zielony jaspis wskazywał na moc i świeżość wiary; purpurowy rubin  był znakiem męczeństwa; czerwony sardoniks symbolizował krew, biały, przezroczysty kryształ górski symbolizował czystość i boskość Chrystusa, niebieski szafir przypominał niebo i wyrażać miał tęsknotę za nim. Kamienie wymieniane w Biblii symbolizowały najczęściej 12 pokoleń Izraela, 12 apostołów, a także artykuły wiary. Ponadto miały jednak zawsze dodatkowe znaczenia. Zielony kolor jaspisu sugeruje samą osobę Chrystusa oraz ludzi, którzy zawsze wierzą w Boga.  Niebieski szafir łączony jest nie tylko z niebem, majestatem i chwałą Boga ale związany jest również z cnotą czystości i umiłowania prawdy, symbolizuje także miłość do mądrości. Szmaragd, etymologicznie oznacza „ciskający błyskawice”, wskazuje na apostołów Jana i Jakuba nazywanych „synami gromu”. Sporządzano z niego zwierciadła , twierdząc, że są  najjaśniejszym zwierciadłem Bożej Mądrości, sprawiedliwości, miłości. Chryzolit symbolizuje łaskę Ducha Świętego, królewski majestat i chwałę Chrystusa. Beryl symbolizuje moment sądu ostatecznego, oznacza także słabych i niedoskonałych ludzi. Z kolei topaz miał być symbolem kontemplacji. Ametyst jest symbolem spokoju, pobożności i umiarkowania. Agat symbolizuje Jana Chrzciciela. Rubin miał być symbolem królewskiej godności, sił witalnych. Ponadto przypisywano mu właściwości wszystkich innych kamieni; stąd np. rubinowa sukienka Matki Boskiej Częstochowskiej. Diament w biblijnych alegoriach symbolizował odwagę, stałość, niezłomność w wierze i wierność; oznaczał nieugiętość w cierpieniu Chrystusa. Kryształ górski natomiast jest symbolem dziewictwa, czystości, a także symbolem sakramenty chrztu. Wiele innych alegorii oraz informacji o symbolice kamieni znaleźć można w Encyklopedii Katolickiej t.8: 2000 s. 471  478, na podstawie której przedstawione zostały, najważniejsze moim zdaniem, dla miłośnika kamieni, informacje.

Kamienne impresje

Tytuł dwumiesięcznika „Świat Kamienia” rozbudza duże nadzieje, że czytelnik znajdzie w nim różne interesujące go tematy, w sposób mniej lub bardziej spójnie wiążący się lub kojarzący się z kamieniami. Wprawdzie „Świat Kamienia” przeznaczony jest dla kamieniarzy i przez nich wydawany i dla nich winien być niezbędnym, oczekiwanym przedmiotem lektury, tym niemniej rozległość, i zakres pojęć : świat i kamień upoważnia do wyeksponowania wielu innych, niekiedy zaskakujących aspektów kamiennych nawiązań, związków i paraleli nie tylko z codziennym życiem zawodowym, ale także z nauką, sztuką , literaturą, abstrakcją ? W Encyklopedii Powszechnej, wydanej przez S. Orgelbranda, w tomie 13 z 1863 roku kamieniem określa się część ziemi lub skały, która została przypadkowo, czyli naturalnie lub  „ręką ludzką oderwana”. Więcej uwagi encyklopedia poświęca  terminowi kamień rozumianemu jako jednostka wagi, która ma 25 funtów. Jednak w obiegu  były wówczas rozliczenia, przyjmujące, że kamień to 32 funty. Wyróżniano wtedy tzw. kamienie lekkie, czyli 32 funty i kamienie ciężkie czyli 60 funtów. Sporadycznie jednak funkcjonowało także, pojęcie, jako jednostki wagi, funta węgierskiego, który ważył tyle ile ówczesny jeden dukat. Jeszcze więcej miejsca poświęcono  terminowi kamień, jako chorobie, wyróżniając i opisując m. in. kamienie żółciowe, nerkowe, moczowe, „ślinne”, łzowe, gruczołu przyprątnego, jelitowe itp. Wydana drukiem około 150 lat temu encyklopedia podkreśla, że wszystkie te kamienie przynoszą organizmowi uszczerbek na zdrowiu, bowiem są przyczyną zapaleń, owrzodzeń itd. Wyjaśniono także, że kamień piekielny to nic innego tylko azotan srebra, a kamień żeglarski to po prostu magnes, a nazwa wzięła się stąd, że początkowo busole składały się z naczynia wypełnionego wodą, w której pływał magnes. Dużo miejsca poświęcono kamieniowi sztucznemu, opisując m. in. ówczesną technologię jego powstania. Niecodzienne wydaje się wyróżnienie kamienia fiołkowego, czyli takiego, który pachnie fiołkami,  a występuje w Tatrach, Alpach i innych wysokich górach . Z opisu można wywnioskować, że chodzi tu raczej o roślinę, zwaną bisiorkiem fiołkowym, która rosnąc na granitach, a rzadziej piaskowcach, wydaje miły zapach fiołków.W encyklopedii podano także  wytłumaczenie słowa kamiennik, jako rodzaj  działa  moździerza?, z którego wyrzucano w średniowieczu kosze napełnione kamieniami, w czasie obrony grodu lub fortecy, przed nieprzyjacielskimi saperami i robotnikami podkopującymi się pod broniony obiekt. Podobno w Niemczech kamiennikami lub kamiennymi kartaczami nazywano działa komorowe, krótsze i cieńsze od armat, z osobnymi komorami na ładunek, z których strzelano właśnie kamiennymi kulami lub koszami pełnymi kamieni. Zaintrygowany tym mniej popularnym terminem, zajrzałem do „Słownika mitów i tradycji kultury Władysława Kopalińskiego. (PIW. 1988 s.457), gdzie kamiennik to „ kamieniarz pracujący w kamieniołomach”. Dawniej tak nazwano także kamieniarzy zajmujących się obróbką kamienia. Jednak podano także drugie znaczenie tego słowa, właśnie jako moździerza, albo działa strzelającego kamiennymi kulami, które były tańsze od żelaznych.Wspomniana encyklopedia W. Kopalińskiego nie definiuje kamienia. Natomiast pod tym hasłem próbuje przybliżyć niektóre, znane na całym świecie legendy, objaśniające genezę kształtu wielu skał i głazów. Znane są przecież legendy o kamieniach spadłych z nieba, czyli o meteorytach. W Polsce  powszechne są podania o  głazach upuszczonych przez diabła. Tak bowiem usiłowano sobie wytłumaczyć niezrozumiałą, jeszcze do lat osiemdziesiątych XIX wieku, obecność polodowcowych głazów na polskich równinach. Z kolei w Atenach podziwiać można Likabettos, która, jak głosi legenda, została upuszczona przez boginię Atenę, w momencie gdy dowiedziała się od kruka o  cudownym narodzeniu Erechteusza.  Warto może jeszcze wspomnieć, że w Indiach  jest skała, którą bogini Darwa, jeżdżąca na tygrysie, rzuciła na górską boginię Parwati, a także głaz,  który Dewadati  rzucił na Buddę. Znane są także z Biblii kamienne tablice, które dał Bóg Mojżeszowi na górze Synaj, jako tablice świadectwa, pisanego palcem Bożym. Nie jest nam obce także pojęcie  kamienia milowego, stajowego, czyli  przydrożnego słupa kamiennego oznaczającego odległość do jakiegoś miasta . Najczęściej stosowali go Rzymianie. Najstarszy zachowany rzymski kamień milowy pochodzi z około 250 roku p.n.e. Dawniej  funkcjonowało określenie „kamienie w głowie”, które miały być przyczyną bólu głowy . W malarstwie holenderskim i flamandzkim temat  operacji usunięcia kamieni był bardzo popularny i nawiązywał do nadużyć wędrownych znachorów, którzy wykorzystując naiwność i cierpienia  prostych ludzi przeprowadzali tzw. operacje polegające na nacinaniu skóry nad brwią i gdy nacięcie mocno krwawiło w dłoni „chirurga” pojawiało się kilka, przygotowanych wcześniej, zakrwawionych kamyków. Koguci kamień znajdywany był w żołądku koguta i pomagał mu trawić i zastępował brak zębów. Według ludowych przesądów posiadanie takiego kamienia  talizmanu, zapewniało siłę, odwagę i bogactwo. Orle kamienie z kolei miały mieć własności lecznicze i moc rozpoznawania złodzieja. Były one puste wewnątrz, złożone z wielu naskorupień, z małym  kamykiem w środku, który po poruszeniu grzechotał.     Kamienie te podobno znajdywane były w gniazdach orłów. Przypominając kilka mniej może znanych definicji kamienia, można wyrazić przypuszczenie i mieć nadzieję, że dzięki nowemu impulsowi w rozwoju polskiego kamieniarstwa w Polsce, powstanie wiele nowych, lepszych, prawdziwszych przysłów, powiedzeń i sentencji , a może i fraszek nawiązujących do odwiecznych  jego wartości : siły, potęgi, stałości i niezmienności . I w tym zakresie w kamieniu cała nadzieja.

Hydrodynamiczne mycie kamienia

Program prac konserwatorskich...

Przez całe wieki, gdy nie było kwaśnych deszczy, spalin i takiego jak dziś zanieczyszczenia atmosfery, głównym naturalnym wrogiem materiałów budowlanych była wilgoć i zmienna temperatura (w przypadku drewna również mikrobiologia). Wystarczające wówczas było stosowanie powszechnie dostępnych, naturalnych materiałów dezynfekcyjnych i pielęgnacyjno-ochronnych, takich jak wapno, pokost, woski naturalne oraz niektóre regionalnie dostępne substancje. Cechy rzemieślnicze hołdowały stosowanym od stuleci recepturom, których jedynym, lecz nieomylnym weryfikatorem jakości był czas. Obecnie, za sprawą rozwoju cywilizacyjnego kamień ulega coraz silniejszej destrukcji. Dzieje się to tym intensywniej, gdy dany obiekt nie ma gospodarza lub nie jest właściwie zarządzany. Skąpym budżetem na utrzymanie obiektu zabytkowego nie da się wytłumaczyć braku fachowo opracowanego projektu prac konserwatorskich, który przynajmniej wyznaczyłby etapy konserwacji obiektu ze szczególnym uwzględnieniem wstępnych prac ratowniczo-zabezpieczających. Coraz częściej trafiamy więc na „kliniczne” przypadki destrukcji kamienia i drewna, wymagające wielkich nakładów, których mogłoby nie być, gdyby w porę przystąpiono do prostych działań konserwatorskich. Jakież zakłopotanie budzi fakt, gdy stajemy przed zbudowanym z piaskowca naziemnym tarasem małego dworku. Balustrada tarasu ma rozsypujące się, wyszczerbione tralki i popękaną wangę z ubytkami niechlujnie uzupełnionymi zaprawą murarską, a pozbawione przygruntowej izolacji poziomej kamienne ściany oporowe są wielokrotnie malowane farbami wszelkiego autoramentu i porośnięte glonami; płaty kamienia kilkumilimetrowej grubości odspojone i oddzielone od nośnego podłoża pokładami soli same odpadają tknięte szpachelką.W przytoczonym wyżej przypadku nieodzowne jest przeprowadzenie szeregu zabiegów konserwatorskich. U podstaw nowoczesnej konserwacji kamienia leży wiedza teoretyczna, praktyka i technologia. O ile nieodpowiedzialne działanie na nowym kamieniu ma wyłącznie aspekt ekonomiczny, to w przypadku obiektów zabytkowych przynosi zazwyczaj niepowetowane straty.Tak więc konserwator przed ustaleniem technologii dla obiektu zabytkowego stoi przed trudnym wyborem pomiędzy zabiegami zachowawczymi z wykorzystaniem półśrodków nie gwarantujących właściwej skuteczności a radykalnym działaniem, wspieranym arsenałem szeroko reklamowanych środków chemicznych, przebadanych w laboratoriach, lecz  z uwagi na skalę czasu  nie zweryfikowanych dostatecznie w praktyce. Brzemię odpowiedzialności jest o tyle większe, że niepożądane zjawiska uboczne mogą wystąpić nawet po wielu dziesięcioleciach. Lecz skoro nawet w medycynie podejmuje się ryzyko stosowania nowych medykamentów, to można je podjąć również w konserwacji, stosując środki znane oraz  w sposób ostrożny  pojawiające się na rynku nowości, jednak z dozą własnej odpowiedzialności i świadomością ryzyka. praktyce. Brzemię odpowiedzialności jest o tyle większe, że niepożądane zjawiska uboczne mogą wystąpić nawet po wielu dziesięcioleciach. Lecz skoro nawet w medycynie podejmuje się ryzyko stosowania nowych medykamentów, to można je podjąć również w konserwacji, stosując środki znane oraz  w sposób ostrożny  pojawiające się na rynku nowości, jednak z dozą własnej odpowiedzialności i świadomością ryzyka.

Każdy kamień wymaga indywidualnego podejścia i diagnozy konserwatora technologa; można jednak przyjąć pewien standardowy przebieg prac i kolejność podejmowanych czynności:

- wyeliminowanie przyczyn zawilgocenia kamienia

- wstępne oczyszczenie z kurzu

i innych zewnętrznych zanieczyszczeń

- oczyszczenie z nawarstwień farb,

- konsolidacja podłoża,

- oczyszczenie z brudu pochodzenia atmosferycznego,

- dezynfekcja mikrobiologiczna,

- usunięcie niewłaściwie wykonanych wypełnień ubytków,

- odsolenie metodą migracji

- ogólna lub miejscowa konsolidacja powierzchni kamienia,

- uzupełnienie ubytków odpowiednią zaprawą,

- impregnacja hydrofobowa,

- ewentualne zabezpieczenie antygraffiti.

 

Czym i jak myć

Wstępne oczyszczenie mechaniczne nie nastręczy specjalnych trudności; usunięcie

z kamienia nawarstwień farb i zanieczyszczeń atmosferycznych ręcznym sposobem jest już trudne, wręcz niewykonalne i do tego celu konieczne jest użycie odpowiednich preparatów chemicznych:

- w przypadku farb olejnych można posiłkować się preparatami alkalicznymi (np. WENDRO)

lub agresywnymi dla środowiska lecz skutecznymi środkami zawierającymi dwuchlorometan (CM 51 lub LEU DL),

- farby emulsyjne, farby na bazie żywic akrylowych itp. usuwa się zwykle środkami rozpuszczalnikowymi (np. zawierającym octan butylu preparatem RASANT) lub również środkami alkalicznymi;

- zmycie zanieczyszczeń atmosferycznych wymaga użycia kwaśnych koncentratów czyszczących (COVEXNAN, MUROLIN, MUROLIN 3) lub w przypadku kamieni wrażliwych na kwasy środków alkalicznych (WENDRO, LEU KV, CONIL 5)

Użyte preparaty rozpuszczą w jednym przebiegu kilka powłok malarskich; rozmiękczone pokłady farb usuwa się szpachelką, a pozostałości usuwa hydrodynamicznie. Praca myjnią ciśnieniową z zastosowaniem zimnej lub gorącej wody jest nieodzowna również przy usuwaniu zanieczyszczeń atmosferycznych. Gdy prowadzimy zabiegi restauratorskie na osłabionym, zwietrzałym kamieniu o daleko posuniętej destrukcji w wyniku działania soli i zawilgoceniu połączonemu ze zmianami temperatur, nieodzowna jest wstępna konsolidacja kamienia hydrofilnymi preparatami krzemianowymi (np. STEINFESTIGER OH), które odbudują jego strukturę bez negatywnego wpływu na właściwości dyfuzyjne. Kamień myty bez wstępnego wzmocnienia ulegnie powierzchniowej erozji nawet przy niewielkim ciśnieniu wody.Pomimo wysokiej odporności na kwasy kamieni, których głównym budulcem jest krzemionka (SiO2), zaleca się daleko idącą ostrożność w poddawaniu podłoży zbyt długiemu działaniu lub stosowaniu kwasów w zbyt dużych stężeniach. Przy niekontrolowanej penetracji wgłąb, mogą one bowiem reagować z zawartymi w kamieniu związkami (np. żelaza lub glinu) a następnie w postaci złożonych soli migrować na zewnątrz; niekiedy może się to ujawnić dopiero po wielu miesiącach w postaci rudych plam. Zjawisko to jest bardzo niebezpieczne zwłaszcza na jasno-szarych lub jasno-żółtych piaskowcach.

 

Temperatury i pory roku

Wśród konserwatorów panują różne opinie na temat temperatury wody, której zastosowanie do mycia i wypłukania brudu i stosowanej chemii jest konieczne, lecz która w wielu przypadkach uruchamia migrację soli rozpuszczalnych z głębszych pokładów kamienia na powierzchnię:

- według jednych najważniejsze jest ograniczenie czasu płukania i ilości wody aplikowanej w kamień, co jest optymalne jedynie w przypadku stosowania aktywniejszej molekularnie gorącej wody,

- według innych  wręcz przeciwnie wysoka temperatura wody właśnie uaktywni proces migracji soli, wobec czego wskazane jest użycie wody zimnej, pomimo dłuższego użycia z uwagi na mniejszą skuteczność wypłukiwania chemii.Osobiście skłaniałbym się jednak do pierwszego stanowiska, gdyż gorąca woda intensyfikując działanie środków chemicznych ma wpływ na czas działania, jak i na krotność użycia (aspekt ekonomiczny); wysoka temperatura wody gwarantuje też dokładne wypłukanie przereagowanej chemii. Jeżeli kamień jest zasolony, to zimna woda użyta w większej ilości i tak spowoduje migrację soli; proces jej wynoszenia będzie co najwyżej przebiegał wolniej. Dłuższe mycie, to również dłuższe działanie wysokiego ciśnienia, które ma destruktywny wpływ na osłabioną strukturę kamienia, zwłaszcza starego piaskowca pomimo jego uprzedniej wstępnej konsolidacji.Jeżeli wspomnimy przytoczony na wstępie przykład zniszczonego kamienia w zabudowie tarasu pewne jest, że warstwy malarskie przez wiele lat blokowały naturalną migrację i odparowywanie wody. Usunięcie tych farb i tak spowoduje więc lawinowe wynoszenie soli na powierzchnię; zajdzie wówczas konieczność odsolenia całej powierzchni kamienia, co i tak w tym przypadku powinno być profilaktycznie wykonane, niezależnie od skali zjawiska.Nie bez znaczenia jest również pora roku i temperatura otoczenia. Najkorzystniejsze warunki pracy na kamieniu to temperatury umiarkowane od 15-20oC. Mając do wyboru wczesną wiosnę lub późną jesień, z dwojga złego wybrałbym jesień, gdyż oprócz temperatury otoczenia liczy się również temperatura podłoża. Kamień przy swojej bezwładności cieplnej bardzo powoli ulega wychłodzeniu po okresie letnim, tak więc czasem po dwóch kwadransach porannego słońca można z powodzeniem prowadzić prace. Zgoła inaczej jest wczesną wiosną, gdy pomimo długiej operacji słońca na powierzchni kamienia temperatura jego podłoża nie gwarantuje właściwego działania chemii, a nocne przymrozki mogą spowodować dodatkowe osłabienie lub odspojenia jego warstw wciąż wilgotnych w następstwie intensywnego płukania hydrodynamicznego.Z temperaturami należy liczyć się również przystępując do zabiegów odsolenia: zbyt wysoka temperatura kamienia i otoczenia powoduje błyskawiczne odparowanie wody, zanim zdąży się w niej cokolwiek rozpuścić; temperatury zbyt niskie z kolei wydłużą zbytnio czas parowania, co może przyczynić się do rozwoju mikroorganizmów i porastania glonami.

 

Nie czekaj dodaj firmę

do naszego katalogu!

 

 

Dodaj firmę...

 

Dodaj ogłoszenie drobne

do naszej bazy!

 

 

Ogłoszenia...

45-837 Opole,
ul. Wspólna 26
woj. Opolskie
Tel. +48 77 402 41 70
Biuro reklamy:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Redakcja:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.">
     Wszystkie prawa zastrzeżone - Świat-Kamienia 1999-2012
     Projekt i wykonanie: Wilinet