KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

KONKURS NA POMNIK MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO

Z inicjatywą przedsięwzięcia wyszedł Społeczny Komitet Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Poznaniu. Krótko potem, we wrześniu ubiegłego…

Czytaj...
HARD ROCK HOTEL

HARD ROCK HOTEL

Jedna z najnowszych realizacji, za którą stoi firma stoneCIRCLE, zyskała wiele prestiżowych nagród. Bar hotelowy otrzymał nagrodę Best…

Czytaj...
LAGASCA 99 I COSENTINO

LAGASCA 99 I COSENTINO

Zlokalizowany w dzielnicy Salamanca w Madrycie budynek mieszkalny Lagasca 99 nawiązuje swym charakterem do obiektów architektury wokół niego,…

Czytaj...
BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

BUDUJMY EKOLOGICZNIE, ALE WYDAJNIE!

Taki apel do Ministerstwa Rozwoju wydało w połowie sierpnia br. dwanaście organizacji branży budowlanej, deweloperskiej, biznesowej i architektonicznej.

Czytaj...
Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2011 JoomlaWorks Ltd.

STONE 2018 otwiera się na architektów

stone 2017









Harmonijne współdziałanie branży kamieniarskiej i architektonicznej było podstawą projektowania od wieków. Jednak w ostatnich latach jeszcze bardziej widoczne staje się przenikanie się potrzeb profesjonalistów obu branż w rzeczywistości biznesowej. Ta obserwacja dała początek nowemu kierunkowi rozwoju targom branży kamieniarskiej STONE, odbywających się co roku na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.

Od samego początku targi branży kamieniarskiej STONE adresowane są do wszystkich, dla których kamień jest podstawą lub częścią działalności – kamieniarzy i przedstawicieli branży budowlanej, architektów i projektantów. Jednak począwszy od tegorocznej edycji – odbywającej się w dniach 14–17 listopada 2018 – większy akcent położony zostanie na spójne współdziałanie branży kamieniarskiej i architektonicznej.

– Powstanie wiele wybitnych projektów architektonicznych, co bez współpracy biur projektowych z branżą kamieniarską nie byłoby możliwe – mówi Robert Mieldziuk, dyrektor projektu. – Elementy wykonane z naturalnego kamienia zawsze były niezwykle istotną częścią, często nawet najważniejszą, wspaniałej architektury. Wykorzystanie kamienia w projekcie sprawia, że staje się ponadczasowy. Realizując tegoroczną edycję targów STONE, chcemy uwypuklić istotność współpracy branży kamieniarskiej i architektonicznej, a ich przedstawicielom umożliwić nawiązanie bliższych relacji biznesowych.
Taki cel przyświecał organizatorom targów branży kamieniarskiej STONE przy układaniu tegorocznego programu wydarzeń. Choć wciąż jeszcze trwają prace nad jego finalną wersją, już teraz widać, że największe znaczenie odegra w nim spotkanie profesjonalistów kamieniarstwa i architektury. Jednym z kluczowych wydarzeń odbywających się na targach będzie Arena STONE – platforma skierowana do profesjonalistów branży kamieniarskiej, architektów, projektantów i właścicieli biur projektowych.

Pierwszego dnia Arena STONE swoje wystąpienia przedstawią eksperci branży z Włoch i Niemiec: mistrz kompozycji mozaikowych Gulio Menossi, uznany projektant wykonujący realizacje w kamieniu Raffaello Galiotto i redaktor naczelny portalu branżowego Stone-Ideas.com Peter Becker. Ten ostatni opowie o najnowszych trendach i rozwiązaniach stosowanych we współczesnej architekturze bazującej na wykorzystaniu kamienia. Drugiego dnia Arena STONE odbędą się panele dyskusyjne z udziałem polskich i światowych projektantów z biur projektowych realizujących jedne z najbardziej znanych budowli w Polsce. Organizatorzy obiecują, że wkrótce ujawnią ich nazwiska. Trzeci dzień poświęcony będzie szerokiemu spektrum zastosowań, jakie w architekturze, budownictwie i przy wykańczaniu wnętrz znajduje szkło.

Ponadto zwiedzający, którzy wybiorą się na poznańskie Targi Branży Kamieniarskiej STONE, znajdą tu inspirujące ekspozycje kamienia naturalnego, specjalistycznego sprzętu do cięcia i obróbki kamienia, a także chemii do czyszczenia oraz konserwacji kamiennych powierzchni. Będą mieli również okazję, by obejrzeć wystawę prac przygotowanych w czasie kolejnej edycji Międzynarodowego Sympozjum Rzeźby w Kamieniu „Continuum”. Ekspozycja będzie jeszcze rozleglejsza niż rok temu.

W tym samym czasie odbędą się komplementarne w stosunku do targów STONE wydarzenia: Targi Funeralne MEMENTO Poznań im. Wojciecha Krawczyka i Targi Branży Szklarskiej GLASS.
– Wielu wiodących producentów i dystrybutorów maszyn ma w ofercie, przykładowo, zarówno urządzenia do obróbki kamienia, jak i szkła. Tradycyjna już obecność na targach specjalistów z tych trzech branż umożliwi wystawcom jeszcze większy zwrot z tej marketingowej inwestycji – podkreśla Robert Mieldziuk.

Więcej informacji o targach na www.STONE.mtp.pl.

Fot. www.STONE.mtp.pl

Spatynowany kamień w przestrzeni publicznej (cz.1)

Nie byłoby tego tematu, gdyby nie spotkanie ze strzegomskim przedsiębiorcą kamieniarskim Bogusławem Skolakiem, który opowiedział mi o nietuzinkowym kliencie. Ów klient domagał się, aby spatynowano dla niego granitową rzeźbę. Mój rozmówca skupił się na problemach technicznych i pytaniu: jak to zrobić? Mnie bardziej zainteresował tajemniczy gość kamieniarza i jego intencje.

Patyna. Przypomnijmy, słowem „patyna” pierwotnie nazywano wyłącznie niebiesko-zieloną warstewkę na wyrobach z miedzi i jej stopów, która pojawia się podczas utleniania metalu. Starzejąca się powierzchnia zabezpiecza miedź przed dalszą korozją. Wystarczy jednak, aby wśród cząsteczek węglanu hydroksomiedzi (czyli grynszpanu szlachetnego) pojawiły się nawet nieliczne atomy siarki, a warstwa utraci swoje ochronne cechy. Prawdziwa patyna oznacza zatem postarzenie materiału z równoczesnym utrwaleniem jego dotychczasowych, użytkowych właściwości; w ten sposób oznaki przemijania okazują się paradoksalnie zapowiedzią długowieczności.
O „patynie” kamienia można mówić już tylko metaforycznie i to w dwóch znaczeniach. Pierwsze z nich jest bardzo zbliżone do pierwotnego i odnosi się do tzw. patyny naturalnej. Kamień tuż po wydobyciu jest bardzo miękki i łatwo poddaje się obróbce. Pod wpływem tlenu zawartego w powietrzu kamień twardnieje, a na jego powierzchni (podobnie jak w procesie pasywacji metalu) tworzy się ochronna warstwa.

Solski 1 IMG 5705
Solski 2 IMG 5706









Fot 1 i 2: Dwie Madonny – z kościoła św. Marii Magdaleny oraz narożnika Szewskiej i Kurzego Targu we Wrocławiu

Jako ilustrację „naturalnej patyny” kamienia wykorzystałem zdjęcia dwóch Madonn z Dzieciątkiem z ul. Szewskiej we Wrocławiu. Madonnę z narożnika kamienicy na rogu Szewskiej i Kurzego Targu wykonał średniowieczny mistrz. Wykorzystał bryłę piaskowca tuż po wydobyciu, gdy kamień jeszcze nie stwardniał. Dzięki temu udało mu się znakomicie opracować fałdy szat, które przekazują energię przebóstwionej postaci. Choć współczesne narzędzia diamentowe pozwalają na swobodne kształtowanie najtwardszego nawet materiału, to efekty uzyskane przez dawnych mistrzów wydają się nie do podrobienia. Zwraca też uwagę precyzyjne wkomponowanie dzieła w architektoniczny kontekst; nawet na fotografii widać, że Madonna zwraca się z matczyną czułością do przechodniów i to nawet – czego już zdjęcie nie oddaje – z obu stron ulicy.
Druga rzeźba (vis-à-vis pierwszej) powstała niedawno i jest rekonstrukcją figury zniszczonej podczas drugiej wojny światowej. Współczesny rzemieślnik posłużył się piaskowcem wydobytym przemysłowo, więc draperie, ledwie naszkicowane w twardszym materiale, wypadły schematycznie. Najwyraźniej nie zadbał też o to, aby wcześniej poznać miejsce, w którym ma stanąć rzeźba. Jego Madonna okazała się tylko kamiennym detalem, omijanym nawet przez gołębie.
Czy gość Bogusława Skolaka, upominając się o spatynowanie granitu, miał na myśli „naturalną patynę” kamienia?

EROZJA
Musimy chyba jednak dalej drążyć temat… Drugie znaczenie „patyny”, bardziej ogólne, eksponuje już tylko nieubłagane skutki destrukcji, przed którą – jak też przed upływem czasu – nic nie jest w stanie osłonić. Ostateczne zniszczenie przychodzi z nieuchronną pewnością. Kamień, jak żaden inny materiał, zachowuje ślady swojej walki z czasem i niekorzystnymi czynnikami: wiatrem, wodą, mrozem, słońcem i rozwijającymi się na nim roślinami. To od właściwości kamienia, od jego oporu, zależy, czy procesy erozyjne będą przebiegać szybko czy wolniej. Dziś zwykło się sądzić, że granit jest znacznie trwalszy od innych kamieni, szczególnie od skał osadowych.

Solski 3_IMG_5708









Fot 3: Gzyms w kościele św. Marii Magdaleny we Wrocławiu

Mój fotograficzny przykład pokazuje coś zgoła odmiennego. Jest to gzyms z kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu. Bloczek z piaskowca, ściemniały od sadzy z kominów okolicznych kamienic, zachował się znakomicie; widzimy jego dobrze utrwaloną fakturę ze śladami dłuta średniowiecznego kamieniarza. Sąsiednie elementy granitowe, mimo że umocowano je w gzymsie w tym samym czasie, uległy silnej erozji, łuszcząc się pod wpływem glonów i grzybów. Wyjaśnienie okazuje się dość proste: w średniowiecznej Europie granit pozyskiwano z powierzchni gruntu, były to zatem bryły raczej zwietrzeliny niż litej skały. Z takich zwietrzałych kamieni zbudowano też strzegomską bazylikę.
Gdy w Europie dość długo granit uważano za materiał budowlany pośledniej wartości, to w starożytnym Egipcie – gdzie dostęp do litej skały był łatwiejszy – ceniono sobie go do tego stopnia, że nawet wapienne sarkofagi pokrywano malaturą imitującą czerwony granit. Wynikało to z solarnej symboliki czerwieni w egipskich wierzeniach (odnotowane przypadki pochodzą z okresu Średniego Państwa).
Granit ze złóż głębszych i dobrej jakości nauczono się eksploatować w Europie dopiero w wieku XIX, gdy wapienie i piaskowce wydobywano z powodzeniem już od starożytności. Dobrej jakości bloczek piaskowca ze spoiwem kwarcowym z gzymsu kościoła Marii Magdaleny wygrał konkurencję ze zwietrzałym granitem.Czyżby klient ze strzegomskiego zakładu kamieniarskiego poszukiwał bryły granitowej zwietrzeliny?

DWA STYLE RENOWACJI
Stosunek do patyny podlega zmiennym modom. Gdy jeszcze kilka dekad temu starano się zachować czarną patynę kamiennych elewacji zabytkowych budynków, którą wywoływała osadzającą się na nich sadza, dziś kamień się piaskuje, myje, czyści, uzupełnia ubytki drogimi szpachlami. I to wszystko po to, aby stare miasto zalśniło jak nowe i wyglądało niczym dekoracja z teatru lub filmowego planu. Dawniej miano inny stosunek do ulegających zniszczeniu obiektów, bo gdy uległy częściowemu zużyciu, wyeksploatowane części zamieniano na nowe. W ten sposób zawsze w polu widzenia odnajdywało się, obok nowych elementów, części stare i oczekujące dopiero na wymianę. Taka praktyka, nasuwająca myśl o rytmach zmieniającej się natury, nadal jest powszechna na Dalekim Wschodzie. Zrodziło to spór z europejskimi konserwatorami, dla których np. buddyjska świątynia, w której podczas wielowiekowego użytkowania wymieniono wszystkie drewniane belki, nie jest już autentyczna. Jeszcze w XIX wieku nie było takich kulturowych różnic, np. Kaplica Zygmuntowska na Wawelu jest w dużej części dziewiętnastowieczną repliką, bo wszystkie elementy z myślenickiego piaskowca wymieniono wówczas na nowe (niektóre detale wykonano nawet z drewna, bo nie potrafiono sobie poradzić ze statyką kopuły i trzeba było obniżyć jej ciężar). Paradoks statku Tezeusza (sprowadzający się do pytania: czy łódź, w której wymieniono wszystkie deski, nadal jest tą samą łodzią?) znany był starożytnym filozofom, ale traktowali go z przymrużeniem oka. Dopiero w naszej ponowoczesności żart przyjęto za pewnik, ogłaszając kryzys tożsamości.

Solski 4 IMG 6473Solski IMG 6491










Fot 4 i 5: Bazylika w Strzegomiu – epitafia sprzed i po konserwacji

Przyglądając się kamiennym epitafiom ze strzegomskiej bazyliki, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wcześniejszy zwyczaj nieingerowania w naturalny proces rozpadu aż do chwili, gdy nastąpi pełne zużycie obiektu (czy jego części) i dopiero wówczas zastąpienie go wierną kopią przyniósłby w tym wypadku efekt korzystniejszy. Pokryte zieloną patyną rzeźby z piaskowca (już teraz rozwarstwione) pod wpływem wody i glonów na pewno ulegną zniszczeniu, ale jeszcze przez kilka lat zachowałyby czytelność i siłę ekspresji; zniknęłyby, ale z godnością. Tymczasem podobne epitafia poddane konserwacji bezpowrotnie utraciły swój charakter, bo nie są ani stare, ani nowe.
Cały czas mówimy tu o patynie świadczącej o postępującej erozji kamienia, a przecież staranie, aby zachować obiekt w stanie nienaruszonym, jest działaniem racjonalnym. Jednym z najbardziej radykalnych sposobów utrwalenia kamienia jest zastosowanie polichromii.
I od „antyku w kolorze” zaczniemy kolejną część wykładu.

Zbigniew Władysław Solski

zdjęcia: Z. Solski

VII Biennale Rzeźby w Granicie

1









fot.1. Powitanie gości przez zastępcę dyrektora SCK Krzysztofa Kalinowskiego oraz komisarza sympozjum Grzegorza Niemyjskiego na III Konferencji o rzeźbie w przestrzeni publicznej.

Owoce miesięcznej ciężkiej pracy rzeźbiarzy można już podziwiać na strzegomskim Rynku. 5 sierpnia odbył się oczekiwany przez wszystkich wernisaż oraz III Konferencja zatytułowana „Rzeźba w przestrzeni publicznej”.

Patronat honorowy nad tegoroczną imprezą objęła Akademia Sztuk Pięknych im. Gepperta z Wrocławia. Podczas trwania biennale zorganizowano trzy konferencje. Pierwsze spotkanie dotyczyło granitu jako materiału służącego ludzkości – dr Bogdan Solima opowiedział, skąd się wziął granit, jak powstawał i jakie ma właściwości. Z kolei Edmund Szczepański wprowadził słuchaczy w tajniki glinki o specjalnych właściwościach leczniczych występującej w okolicy Strzegomia w przemówieniu pt. „Jan Montanus – Terra Sigillata”. O działalności Fundacji Bazalt opowiedział Krzysztof Skolak, a dyrektor Strzegomskiego Centrum Kultury Krzysztof Kalinowski przedstawił ideę „Alei Rzeźb” mieszczącej się przy al. Wojska Polskiego w Strzegomiu, gdzie stanęły liczne dzieła granitowe powstałe podczas poprzednich edycji rzeźbienia w kamieniu. Przedstawiono również strzegomskich artystów, którzy od lat z pasją podchodzą do rzeźbienia w kamieniu. Mowa o Jerzym Zysku, Jacku Zającu, Adamie Radkowskim i Zbigniewie Zychu.

Druga konferencja była poświęcona autoprezentacji twórczości uczestników pleneru: Ewy Solimy, Patryka Nieczarowskiego, Mateusza Wójcika, Norberta Sarneckiego, Roberta Kai, Roberta Bucka, Marcina Nosko oraz komisarza tegorocznej edycji Grzegorza Niemyjskiego. Trzecia konferencja odbyła się w dniu wernisażu. Po wprowadzeniu podsumowującym wszystkie dotychczasowe sympozja rzeźby w granicie przez Grzegorza Niemyjskiego można było wysłuchać prelekcji prof. Antoniego Pastwy na temat rzeźby w przestrzeni publicznej, występującej od zarania dziejów świata. W programie spotkania była mowa również o „Pamięci miejsca” (prof. Robert Kaja) oraz o „Spatynowanym kamieniu w przestrzeni publicznej” (prof. Zbigniew Solski). Dr hab. Roman Konik wygłosił mowę pt. „Obecność rzeźby w przestrzeni publicznej. Kilka uwag na przykładzie twórczości Stanisława Horno-Popławskiego”, a przybyły z Czech dr Libor Novotny opowiedział o „Sztuce w przestrzeni publicznej”.

Po zakończonej konferencji rzeźbiarze, przedstawiciele władz miasta oraz zaproszeni goście ruszyli na wernisaż, który odbywał się na Rynku w Strzegomiu. Licznie przybyli widzowie wysłuchali występów artystów i przeszli aleją rozstawionych po mieście dzieł. Nie brakowało miłych rozmów i wspomnień przy uroczystym obiedzie i wieczorze tradycji kamieniarskich.
Co przyniesie kolejne biennale rzeźby w granicie i w którym kierunku będzie zmierzać tematyka prac? Oto jest pytanie! Grono inwestorów oraz firm użyczających miejsca do prac rzeźbiarzom od lat stale się powiększa. Firmy, instytucje i osoby, które wsparły finansowo tegoroczną inicjatywę, to: Gmina Strzegom, Krzysztof Skolak Granex, Graniro, Zenon Kiszkiel, Józef i Tomasz Gromiec, Bogusław Solima Piramida, Granit Strzegom SA, Andrzej Cybuch Skamet, Ryszard Goliński Wekom II, Kopalnia Granitu Zimnik, Henryk Wodzicki P.W. Ander, Weha, Flex.

Monika Wilk-Lechniak

WILK 2WILK 3WILK 4WILK 5WILK 6WILK 7WILK 8WILK 9WILK 10










1. Patryk Nieczarowski: „Do Szakala po kolejną”
2. Marcin Nosko: „Kamieniem nie bądź mi”
3. Robert Bucek: „Dom w górach”
4. Robert Kaja: „12=12”
5. Realizacja pod tytułem „12=12”
6. Mateusz Wójcik: „Młodość”
7. Ewa Solima: „Granitowy budzik”
8. Grzegorz Niemyjski: „Adam”
9. Norbert Sarnecki: „Ocieplenie”

fot. M. Wilk-Lechniak











Więcej artykułów…

  1. Świat Kamienia nr 5 (114) 2018

 

Nie czekaj dodaj firmę

do naszego katalogu!

 

 

Dodaj firmę...

 

Dodaj ogłoszenie drobne

do naszej bazy!

 

 

Ogłoszenia...

45-837 Opole,
ul. Wspólna 26
woj. Opolskie
Tel. +48 77 402 41 70
Biuro reklamy:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Redakcja:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.">
     Wszystkie prawa zastrzeżone - Świat-Kamienia 1999-2012
     Projekt i wykonanie: Wilinet