BEZWŁÓKNISTE, BO Z KAMIENIA
- Szczegóły
-
Opublikowano: poniedziałek, 18, czerwiec 2018 05:53
Blisko dekadę temu amerykańska firma Terraskin wymyśliła kartki wykonane z drobinek kamiennych połączonych nietoksycznymi żywicami. Innowacyjny papier nie chłonął atramentu tak jak celulozowy papier – oszczędności wyliczono na ok. 30%.
Ekologiczny produkt nie doczekał się jednak debiutu rynkowego. Produkcja okazała się zbyt kosztowna, a też zapiski na takim papierze bezpowrotnie znikały, bo terraskin już po kilku miesiącach na powrót zamieniał się w kamienny pył. Pomysł na ekologiczne kartki papieru powrócił niedawno za sprawą Shih-Huei Lianga, założyciela firmy Taiwan Lung Meng, która opracowała metodę otrzymywania pokaźnych arkuszy z węglanu wapnia, dodajmy – z pobudowlanych odpadów. Z początkiem tego roku tajwańska firma co rusz anonsuje nowe produkty i ogłasza kontrakty na produkcję różnorakich aplikacji z kamiennego pyłu. Hitem ostatnich miesięcy są ekologiczne torby, jakie powstają już m.in. dla amerykańskiej sieci supermarketów Wal-Mart. Z kolei eleganckie katalogi produkuje się na potrzeby sieci dilerskiej Forda. Większość kontrahentów przekonuje przyjazny dla środowiska sposób produkcji.
– Ścinki z arkuszy nie są wyrzucane, ale wracają na początek produkcji, gdzie są jeszcze raz mielone – mówi Aleksander Skoczeń, dyrektor w firmie A.S.S.-3, która w Polsce sprzedaje notesy i kalendarze z kamiennego papieru pod marką Pier Luigi.
Dodajmy, że w 25 proc. spoiwem są poliuretany, a do produkcji nie używa się wody, drewna ani celulozy. Kamienny papier w opinii użytkowników idealnie zastępuje klasyczny odpowiednik. Można na nim pisać, drukować notatki i książki, można robić z niego zeszyty. Podobno zakopany w ziemi wytrzymuje do 2–3 lat, a później zmienia się w proszek.
Oprac. KC
Fot. www.taiwanlm.com