HALA LUDOWA ŻYJE KAMIENIEM

Szczegóły

Opublikowano: sobota, 10, listopad 2007 06:50

Wśród wystawców dominują Włosi i Chińczycy - ich obecność jest wyraźniejsza niż polskich firm, a dodatkowym symptomatycznym zjawiskiem jest nieobecność na targach tak znanych firm działających na naszym rynku, jak JP Pawlik, Kamieniarz Kielce, ZOKB Rogala, Athena, Hermes Gabrostne, PA Stones. Szeroka natomiast jest oferta galanterii i napisówki nagrobkowej (w tym sektorze rynku propozycje obejmowały wyroby polskie i zagraniczne, warta odnotowania jest premiera w tym segmencie firmy Abry), widać targową kontynuację kampanii marketingowej strzegomskiej firmy R&R Granity, nie brakuje oferty nagrobkowej z Chin, przeciwnie do spodziewanego ataku firm producenckich z Indii. Z ostatniego z wymienionych krajów przedstawiciele kopalń i firm wyspecjalizowanych w produkcji wyrobów końcowych poszukiwali kontaktów, dzięki którym mogliby zaistnieć szerzej w naszym kraju.   
Na jednym ze stoisk można zaopatrzyć się w nową pozycję z literatury fachowej, zatytułowaną "Wykorzystać kamień" autorstwa Marka W. Lorenca i Sławomira Mazurka. Z nowości zaproponowanych przez wystawców odnotować należy rzepy do polerowania na sucho. To bardzo cenna propozycja dla kamieniarzy, ponieważ pozwala w sytuacjach awaryjnych dopolerować braki w miejscu montażu - na cmentarzu lub na budowie. Warto powiedzieć, że chiński producent, firma Zhongzhi, po raz pierwszy pokazał swój nowy produkt właśnie u nas podczas XVII targów Kamień. Pieszycki producent maszyn dla kamieniarstwa, firma Promasz, oblegany był przez cały czas obu dni targowych, jedną z atrakcji jego wystawy była nowa maszyna, piła mostowa z ruchomą uniwersalną głowicą, pracującą w pięciu osiach, typu cnc, z szybką zmianą narzędzi. Propozycja sprzętowa obejmowała nie tylko ofertę Promaszu, ale również Promechu (bardzo bogata prezentacja), Monstalu, opolskiej Abry (nowe piaskarka i docinarka), i oczywiście producentów zagranicznych, takich jak m.in. włoskie GMM, Gaspari Menotti, Pedrini, Comandulli, Mec, Barsanti Macchine, Ravelli, Faedo, francuski (Thibaut - prezentacja oryginalnych maszyn w działaniu), czy niemieckich (Goldmann, Loffeler) i czeska Gestra. Część wystawców pokazała swój sprzęt, pozostali ograniczyli się do katalogów i informacji na stoisku.
Targi rozlały się ze swymi stoiskami w trzech płaszczyznach: Hali Stulecia, pawilonu i obiektu IASE, zachowując tym samym formułę rozlokowania wystawców znaną z lat ubiegłych. Pogoda niekoniecznie zgrała się z przyjętym układem lokalizacji wystawców, zmuszając odwiedzających targi do przechodzenia w deszczu z pawilonu do Hali Ludowej. W rozmowach na poszczególnych stoiskach wynika, że impreza nabiera rozpędu i wielu wystawców wyrażało swoje zadowolenie z liczby klientów, którzy przybyli na rozmowy handlowe. W sobotę oczekuje się kulminacji targów.

(js)