Nie do wszystkich udało nam sie dotrzeć. Niektórzy, jak Robert Pisula z lubelskiej firmy Opal, nie nadążał z obsługą interesantów - "Byliśmy jedynym wystawcą w naszej branży na targach. Nawet nie było czasu zjeść kanapek. Codziennie mieliśmy pełne ręce roboty".
Frekwencja jest nieznacznie mniejsza niż dwa lata temu, ale wszystkie rozmowy są konkretne. Nie ma wielu "zbieraczy gadżetów", za to jest wielu drobnych przedsiębiorców, dla których polskie produkty są atrakcyjne również pod względem cenowym. Jak powiedział dziennikarzowi SK Alfred Sroka, zarządzający firmą Kopalnie Piaskowca z Bolesławca, chociaż norymberski XV Stone+tec to nie takie same targi, co dziesięć lat temu, gołym okiem widać, że ruch na rynku jest.
Wszystkie wystawiające sie na Bawarii polskie firmy, z którymi udało się porozmawiać, wyrażały zadowolenie z nawiązanych kontaktów. Klientela w zasadniczej liczbie rekrutowała sie z Niemców, Polacy należeli do grupy wyróżniających sie narodowości wśród zwiedzających obok Irlandczyków i Brytyjczyków, na stoiskach pojawili sie także Rosjanie, Włosi, Hiszpanie.
Do udanych nie będą chyba mogli zaliczyć targow Azjaci. Szczególnie nie trafili chińscy producenci narzędzi, których było bardzo wielu. Chińskie stoiska świeciły pustkami, były omijane, okazuje się więc, że nie taki diabeł straszny. Targi w Norymberdze zakończą sie o godzinie 17.
Po weekendzie obszerna relacja podsumowująca XV targi Stone+tec w Norymberdze.
(voo)
Skorzystaj z naszej prenumeraty.
Zamów całoroczną prenumeratę Świata Kamienia!
45-837 Opole, ul. Wspólna 26 woj. Opolskie Tel. +48 77 402 41 70 Biuro reklamy: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. Redakcja: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. |