WODA DROŻSZA NIŻ KAMIEŃ?
- Szczegóły
-
Opublikowano: sobota, 20, sierpień 2016 17:21
Nowych, o wiele wyższych opłat nie unikną na pewno ci, którzy już teraz korzystają z pozwoleń wodnoprawnych, czyli pobierają ponad 5 metrów sześc. wody dziennie na potrzeby swojej działalności.
O czym mowa? Na stronie Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany projekt ustawy „Prawo wodne”, który do prac parlamentarnych ma być skierowany po wakacjach. Celem projektowanej ustawy jest stworzenie nowego, efektywnego systemu finansowania i zarządzania gospodarką wodną na poziomie zlewni, regionu wodnego oraz dorzecza. Utworzenie takiego systemu jest konieczne do osiągnięcia celu Ramowej dyrektywy wodnej (RDW). Nowe prawo wodne, które wprowadzi opłaty za pobór wody do celów przemysłowych, ma zapewnić środki na niezbędne inwestycje – te mają służyć m.in. budowie infrastruktury przeciwpowodziowej.
Tymczasem zaproponowany przez resort środowiska projekt przepisów wywołuje wiele komentarzy organizacji reprezentujących przedsiębiorców, którzy wykorzystują duże ilości wody do swojej produkcji. Coraz więcej organizacji ostrzega: nowe regulacje mogą znacznie podwyższyć koszty działalności polskiego przemysłu i energetyki wodnej! Ustawa wprowadza m.in. obowiązek posiadania, a co za tym idzie – nie tylko wyposażenia, ale również nadzorowania i serwisowania urządzeń do pomiaru ilości wody i odprowadzanych ścieków oraz składu ścieków.
– Należy się też liczyć z koniecznością zmiany obowiązujących dzisiaj pozwoleń wodnoprawnych, aby dostosować ich zapisy do nowych stawek opłat. Przygotowanie tych zmian może być procesem bardzo żmudnym z uwagi na stopień skomplikowania rozwiązań. Niezrozumiała i niebezpieczna jest również propozycja jednoczesnego wprowadzenia wszystkich zmian i to w bardzo krótkim czasie, tj. od 1 stycznia 2017 roku. Pojawią się problemy administracyjne, z którymi będzie musiał się zmierzyć nowy organ: Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie ¬– ostrzega Daria Kulczycka, dyrektor departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan. Nie mniej krytyczne stanowisko wyraża m.in. Krajowa Izba Gospodarcza.
Oprac. KC
Fot. wikipedia.pl