AKTY WANDALIZMU NA CENZUROWANYM
- Details
-
Published on Monday, 26 October 2020 05:21
Włoski parlament we wrześniu zajmie się projektem ustawy, która drastycznie zaostrzy kary za akty wandalizmu wobec dzieł kultury i sztuki. Przewiduje ona kary do 8 lat więzienia i 100 tysięcy euro grzywny.
To pokłosie powtarzających się incydentów, kiedy z winy niefrasobliwości turystów uszczerbku doznają arcydzieła sztuki muzealnej. Włoską opinią publiczną wstrząsnęły ostatnio dwa incydenty. W Pompejach, mimo zakazu, turystka wdrapała się na dach term, by zrobić sobie selfie. Wątła struktura budowli mogła w każdej chwili runąć. Poszukiwania kobiety trwają. Z kolei kamery monitoringu pozwoliły na szybką identyfikację sprawcy poważnego uszczerbku w muzeum w Possagno, kiedy to austriacki turysta, by zrobić sobie selfie, usadowił się na postumencie liczącej 200 lat rzeźby Antonio Canovy. Wstając, oderwał rzeźbie dwa palce prawej stopy, po czym, jak gdyby nic się nie stało, odszedł wolnym krokiem. Zidentyfikowany kilka dni później po powrocie do swego kraju, obiecał pokryć koszty naprawy.
Mimo wszystko te i podobne incydenty pozostają bezkarne, skoro obowiązujące prawo przewiduje za takie wykroczenia do roku więzienia i najwyżej kilka tysięcy euro grzywny, które z rzadka daje się wyegzekwować. Cieszący się poparciem większości włoskich parlamentarzystów projekt zaostrzenia przepisów został złożony w momencie, gdy w związku z obostrzeniami związanymi z epidemią koronawirusa każdy odwiedzający muzeum musi podać swoje dane. Tak np. namierzono Austriaka, a właściwie jego żonę, bo to na nią zarezerwowane były online bilety wstępu.
Fot. Carabinieri Treviso