STONE SCULPTURE SHOW

STONE SCULPTURE SHOW

This year's edition of Stone fair will include a stone sculpture show during which works made at the…

Czytaj...
MARITIME INDUSTRY IS AS STRONG AS A STONE

MARITIME INDUSTRY IS AS STRONG AS A STONE

The 5th edition of the International Maritime Congress was held on 8–9 June in Szczecin. The congress serves…

Czytaj...
SCHOOL FOR STONEMASONS-TO-BE

SCHOOL FOR STONEMASONS-TO-BE

The new school will be set up at the Border Protection Corps School Complex in Szydłowiec. This new…

Czytaj...
STUDENTS RESTORED THE 17TH-CENTURY GRAVESTONE

STUDENTS RESTORED THE 17TH-CENTURY GRAVESTONE

Restoration of an old gravestone was a part of the internship organised by the State Construction Schools in…

Czytaj...
Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2011 JoomlaWorks Ltd.

Rozłupiarki hydrauliczne

Bloki kamienne przeznaczone do piłowania na płyty lub przetworzenia na inne elementy budowlane muszą mieć formę zbliżoną do regularnego prostopadłościanu.Aby je uzyskać, konieczne jest odspojenie bloku od calizny, dzielenie i nadanie im wymaganego kształtu. Zabiegi te wykonywano początkowo ręcznie, przy zastosowaniu wierteł i klinów, później czynności te stopniowo mechanizowano.Wobec znacznego zróżnicowania złóż skalnych pod względem budowy geologicznej, ich lokalizacji i własności fizyko-mechanicznych skał powstało wiele sposobów i metod urabiania złóż. Mimo tak znacznego zróżnicowania można wyróżnić dwie podstawowe grupy metod:

1.Wrębianie polegające na usuwaniu z płaszczyzny podziału warstwy skały o pewnej grubości. Tą metodę stosuje się w wrębiarkach linowych wycinających bloki marmurowe za pomocą lin diamentowych, wrębiarkach łańcuchowych lub tarczach z  diamentowymi tarczami tnącymi o średnicy do 4000 mm.Metodę tą cechuje z jednej strony duża wydajność i dokładność uzyskiwanych bloków, z drugiej konieczność poniesienia wysokich nakładów inwestycyjnych, znaczne zużycie energii i narzędzi, szybko wzrastające w miarę wzrostu zwięzłości skały. Można je efektywnie stosować w złożach jednorodnych, o poziomym uławiceniu, bez większych spękań. Z tego względu do złóż nie spełniających tych warunków stosowana jest inna metoda:

2. Rozszczepianie, w którym wykorzystuje się naturalną skłonność niektórych gatunków skał do dzielenia się według płaszczyzn, nazywanych płaszczyznami łupliwości. Dla uzyskania efektu rozszczepienia konieczne jest wyznaczenie płaszczyzny podziału przez wykucie lub nawiercenie otworów, a następnie wywarcie odpowiedniej siły w kierunku do niej prostopadłym. Do urządzeń tego typu należą m.in. rozłupiarki hydrauliczne, których próby miałem przyjemność przeprowadzić w kamieniołomach Strzegomia, Kośmina, Przedborowej i Radkowa.  Wyniki tych prób, zapoczątkowały praktyczne zastosowanie rozłupiarek w polskich kamieniołomach kamienia budowlanego. W związku z zainteresowaniem tymi urządzeniami, zwłaszcza ze strony młodego pokolenia skalników i kamieniarzy - podajemy podstawowe informacje i dane technologiczne, które mogą się przydać ich aktualnym lub potencjalnym użytkownikom.  Według uzyskanych informacji w Polsce pracuje co najmniej kilkanaście rozłupiarek hydraulicznych.i przewiduje się zakup następnych.

 

Rozłupiarki wielotłoczkowe

Rozłupiarka wielotłoczkowa, której typowym przedstawicielem jest rozłupiarka systemu ROC-JAK pokazana jest na fig. 1.

Pracuje na zasadzie identycznej, jaka jest stosowana

w hydraulicznych napinaczach pił trakowych. Ciśnienie oleju hydraulicznego oddziałuje bezpośrednio na tłoczki  2 rozmieszczone wzdłuż tworzącej cylindra 1 i wchodzące do wspólnej komory ciśnienio-wej. Dzięki temu wszystkie tłoczki wysuwane są na zewnątrz z jednakową siłą, którą można obliczyć z zależności:

 

                R = p x f x n         

 

gdzie:

p - ciśnienie w cylindrze (np. MPa)

f - powierzchnia przekroju

tłoczka (np. cm2)

n - ilość pracujących tłoczków W próbowanych rozłupiarkach siłę tą określano na ok.140 t (1400 kN). Dla zabezpieczenia tłoczków przed bezpośrednim zetknięciem z najczęściej nierówną powierzchnią otworu, stosuje się wkładkę wyrównawczą 3 wsuwaną wraz

z cylindrem do otworu kierunkowego.

 

 Rozłupiarki jednotłokowe

 Rozłupiarki jednotłokowe systemu DARDA pracują również z wykorzystaniem sił wywoływanych przez układ hydrauliczny, lecz siły te wzmacniane są dodatkowo przez klinowy wzmacniacz mechaniczny. Schemat rozłupiarki tego typu przedstawiono na szkicu fig.2. Podstawowym zespołem roboczym rozłupiarki jest siłownik hydrauliczny, którego przekrój pokazuje fig.3.Wewątrz korpusu siłownika 7 porusza się tłok 8 , zakończony klinem rozpierającym 9. Klin wchodzi pomiędzy okładki 10 o obrysie okrągłym, które wprowadzane są bezpośrednio do otworu wywierconego w kamieniu. Źródłem napędu jest zespół pompowy umieszczony najczęściej na dwukołowym wózku, który mieści silnik napędowy (benzynowy, dieslowski, elektryczny lub pneumatyczny), pompę, rozdzielacze i cylindry robocze. Masa wózka 250-380 kg.

Siła rozpierająca działająca prostopadle do osi otworu obliczana jest z zależności :

gdzie:

kr - współczynnik wzmocnienia, który podaje o ile razy siła rozpierająca jest większa od

siły osiowej P tłoka

R - siła rozpierająca działająca

w otworze, która dla próbowanych egzemplarzy wynosiła średnio ok.430 T (4300 kN/cylinder)

    - współczynnik tarcia pomiędzy klinem i okładkami 

    - kąt nachylenia klina (połowa kąta rozwarcia klina w stopniach)

P - siła wywoływana przez tłok działająca wzdłuż jego osi obliczana ze wzoru gdzie:

p - ciśnienie w cylindrze

(np. w MPa)

d - średnica tłoka (np. w cm).

Podany wzór na współczynnik wzmocnienia pokazuje wpływ kąta klina na parametry rozdzielania kamienia. Im większy jest ten kąt, tym mniejsza jest siła rozpierająca, natomiast zwiększa się wielkość rozsunięcia okładek. Ma to istotne znaczenie przy rozszczepianiu materiałów o mniejszej wytrzymałości, które kruszą się

w miejscu styku z okładkami klina. Do granitu stosowane są kliny

o mniejszej , dla piaskowców o większym pochyleniu.

Współczynniki wzmocnienia dla najczęściej stosowanych kątów pochylenia á wynoszą:

kąt á = 20    kr = 14,4    kąt á = 40    kr = 7,2

         = 30        = 9,6               = 50          = 5,7

 

Dobór warunków rozszczepiania

Mając do dyspozycji rozłupiarkę hydrauliczną musimy wyznaczyć parametry tak zwanej piły wiertniczej, czyli płaszczyzny podziału bloku wyznaczonej przez otwory kierunkowe. Średnicę otworów d wyznacza średnica okładek klina (Darda) lub średnica cylindra (Roc-Jak) i wynosi najczęściej 32 do 48 mm.

Zalecane rozstawienie otworów wzdłuż płaszczyzny podziału dla urabiania bloków mw lub materiałami ekspandującymi wynosi t = 5 do 10 d  (średnic otworu). Włoscy skalnicy przy urabianiu bloków marmurowych I klasy stosują dość gęste przewierty sięgające pełnej wysokości bloku. W przypadku zastosowania rozłupiarek ilość i długość otworów koniecznych dla uzyskania równej powierzchni podziału jest znacząco mniejsza. Do dokładniejszego omówienia sposobu rozmieszczenia otworów kierunkowych w płaszczyźnie podziału koniecznym jest przyjęcie pewnych oznaczeń umownych.Przekrój dzielonego bloku przedstawia fig. 4, na której schematycznie oznaczono otwory kierunkowe i siły rozszczepiania R działające prostopadle do płaszczyzny podziału. Na płaszczyźnie tej wyodrębniłem:strefę aktywną f = b x h -zawartą wewnątrz pola wyznaczonego przez otwory kierunkowe oraz powierzchnię podziału  F= B x H obejmującą pełną powierzchnię przełomu.  Aby uzyskać dane umożliwiające obliczenie parametrów rozszczepiania określałem umowne naprężenia jako stosunek sił rozszczepiających działających w strefie aktywnej (naprężenia aktywne) i na pełnym przekroju przełomu naprężenie całkowite.

 

Próby praktyczne

Sposób zastosowania rozłupiarek typu Darda  i Roc-Jak najlepiej obrazują przykłady.

Przykłady te obejmują odspajanie bloków z monolitu, dzielenie odspojonych bloków i brył nadgabarytowych.Przy oglądaniu proszę zwrócić uwagę na ilość i rozmieszczenie otworów kierunkowych. oraz kolejność operacji.

 

Dzielenie bloków granitowych

Warunki prowadzenia prób przedstawia fig. 5.

 

Próby oznaczone G1 do G3

Dzielono duży, uprzednio odspojony blok granitu strzegomskiego o objętości ok. 20 m3  na mniejsze bloki o wymiarach przydatnych do dalszej obróbki. W każdej płaszczyźnie podziału wiercono po 3 otwory o średnicy 3,5 cm i głębokości 40 cm Blok rozszczepiano kolejno wzdłuż płaszczyzn 1-2-3 trzycylindrową rozłupiarką systemu Darda. Uzyskano powierzchnie równe, ukierunkowane zgodnie z założeniami z odchyłkami do 3 cm. Wiercenie wiertarką WUP-22 z wydajnością ok.10 cm/min. Wskaźnik ilości otworów  O = 0,65 m/m3 bloku. Czas rozszczepiania ok.1 min, rozwierania szczeliny 3-4 minut.

 

Próba G4

Przeprowadzona za pomocą dwucylindrowej rozłupiarki Roc-Jak o sile rozpierającej 2x140 t (2 x 1400 kN).Dzielono duży, odspojony blok granitu strzegomskiego - na powierzchni 1,68 m2. Mimo wywołania maksymalnego ciśnienia odspojenie nie nastąpiło. Próba G5 Rozszczepianie brył nadgabarytowych w kamieniołomie „Graniczna”. Zastosowano jednocylindrową rozłupiarkę Darda. Próbom rozszczepiania poddano nieforemne bryły o różnych wymiarach uzyskane w wyniku odstrzałów M, W.Każdy z bloków nawiercano jednym otworem kierunkowym o średnicy 3,2 cm i głębokości 28 cm.i rozszczepiano uzyskując równe przełomy o powierzchni 0,4 do 1 m2.Należy podkreślić, że otwory wiercono w różnych kierunkach w stosunku do naturalnych płaszczyzn łupliwości granitu.

 

Odspajanie bloków sjenitowych

Warunki prób rozszczepiania sjenitu przeprowadzonych w kamieniołomach „Przedborowa” i „Kośmin”pokazuje fig. 6. Próby S1 i S2W kamieniołomie „Przedborowa” odspojono od lekko spękanego monolitu blok sjenitu o objętości ok.8 m3.Zastosowano 3 cylindrową rozłupiarkę Darda z silnikiem spalinowym o mocy 6 kM. W wyniku odspojenia bloku w płaszczyznach P1 i P2 (podczas którego nastąpiło samo-czynne odspojenie bloku wzdłuż płaszczyzn bocznych) uzyskano foremny blok z odchyłkami do 4 cm od linii międzyotworowej. Odspojenie powierzchni bocznych nastąpiło podczas rozszczepiania poziomego dwoma cylindrami z siłą maks. 860 t. Proszę zwrócić uwagę na małe odstępy międzyotworowe. Wskaźnik otworowy O = 0,4m /m3 bloku.

 

Próba S3

W kamieniołomie „Kośmin” przeprowadzono próbę dzielenia bloku na powierzchni 5,25 m2.

Próbę przeprowadzono przy pomocy dwucylindrowej rozłupiarki Roc-Jak.

W płaszczyźnie o pow. 5,25 m2 wykonano dwa otwory o średnicy 8,3 cm i długości 60 cm. Zastosowana siła rozpierająca 2x140 t okazała się zbyt mała do pokonania oporu  materiału.

 

Dzielenie słupów piaskowcowych

Próby P1-P3 Miejscem ich przeprowadzenia był kamieniołom twardego piaskowca „Radków”. Przeprowadzono próbę dzielenia uprzednio obalonego słupa piaskowcowego o przekroju 2,6 x 5 m, przełamanego przy upadku skośnym pęknięciem nachylonym pod kątem 300 w stosunku do osi podłużnej (patrz fig. 7).Stosując równoczesne rozszczepianie trzema cylindrami rozłupiarki Darda uzyskano równe, ukierunkowane zgodnie z założeniami płaszczyzny przełomu P1, P2 i P3 o powierzchniach odpowiednio 10, 8 i 6 m2.Czas wiercenia 1 otworu 1,5 do 2 min. Czas odspajania i rozwierania szczelin nie różnił się od wyników uzyskanych w próbach granitu i sjenitu.

Wskaźnik otworowy o,2-04 m/m3 bloku.

 

Wnioski praktyczne

1. Wyniki przeprowadzonych prób i obserwacja wieloletniej eksploatacji rozłupiarek Darda, zwłaszcza w warunkach polskich wykazały ich dużą przydatność:

do dzielenia i formowania bloków

rozszczepiania nadgabarytów w zakładach przeróbczych

odspajania bloków z uprzednio odprężonych masywów skalnych

2. Wydajność rozłupiarki jest tak duża, że czas jej efektywnej pracy stanowi nieznaczną część czasu prac wiertniczych przy wykonywaniu otworów kierunkowych.

Z tego względu opłacalna eksploatacja zależy w znacznym stopniu od organizacji prac wiertniczych.

Dzięki małej masie i dużej mobilności (agregat może być holowany za samochodem osobowym), niezależnemu napędowi (silnik spalinowy, elektryczny lub pneumatyczny) rozłupiarka może obsługiwać kilka kamieniołomów i być dowożona do nich po przygotowaniu frontu robót.

3. Zastosowanie rozłupiarek w istotny sposób zmniejsza długość otworów kierunkowych, przy niepogorszeniu dokładności uzyskiwanych powierzchni.

4. Do przeprowadzenia operacji opisanych w przykładach wystarczało wywołanie w strefie aktywnej naprężenia

            a. dla granitu  28 do 80 MPa

            b. sjenitu  82-102 MPa

            c. piaskowca  ok. 21 MPa

 

 

Wykorzystane materiały:

1. Rozłupiarki hydrauliczne Górnictwo Odkrywkowe nr 2/1971

2. Materiały informacyjne firmy Darda Systemtechnik GmbH Blumberg dzięki

uprzejmości firmy JUMA Group-Kraków

Firmy rynku kamieniarskiego

Kamieniarstwo francuskie choć nie jest wymieniane jednym tchem w towarzystwie włoskiego czy niemieckiego jest mocnym punktem na europejskiej mapie kamieniarskiej. Jego rozwój możliwy był dzięki bogatym zasobom surowca w kraju Franków i wieloletnim doświadczeniom w jego zastosowaniu, wydobyciu i obróbce. Marmur, piaskowiec, granit, wapień, gnejs, łupki - te surowce występujące w różnych regionach Francji ukształtowały wizerunek miast i wsi nad Loarą. Są nie tylko wykorzystywane przez lokalne rynki, ale też eksportowane za granicę do odbiorców rozsianych na całym świecie. Co prawda poziom importu przewyższa poziom eksportu (w 2002 roku Francja eksportowała ponad 190 tysięcy ton kamienia, importowała ponad 500 tysięcy ton), ale rynek kamieniarski w tym kraju ciągle jest silny. Głębokie tradycje francuskiego kamieniarstwa są tu pielęgnowane dzięki pokoleniowej sztafecie zarządzania kopalniami czy zakładami kamieniarskimi. Tradycja, połączona ze stosowaniem coraz nowocześniejszych technik i urządzeń, zapewnia tym przedsiębiorstwom stabilną pozycję na rynku.W 2002 roku listopad był oficjalnie Miesiącem Kamienia we Francji. W jego ramach odbyło się wiele wystaw, targów, ukazało się wiele publikacji na temat kamienia, co świadczy o znaczeniu, jakie przywiązuje się do tego materiału budowlanego w tym kraju. W tym czasie sporo mówiło się o różnych firmach krajowego rynku, co warte jest odnotowania. Biorąc pod uwagę stopień upowszechnienia znaku Thibaut można zaryzykować stwierdzenie, że spośród francuskich producentów jest to najbardziej znana na świecie firma. W swoim ojczystym kraju cieszy się statusem niekwestionowanego lidera w produkcji maszyn i urządzeń, które znalazły uznanie także w oczach kamieniarzy na całym świecie (także w naszym kraju Thibaut ma dobrą renomę). Firma swe wybitne osiągnięcia zawdzięcza stale prowadzonym badaniom nad nowymi modelami maszyn, wielości i różnorodności wprowadzanych na rynek urządzeń i solidności ich wykonania. W dniach 23-26 kwietnia bieżącego roku miały miejsce dni otwarte w zakładach Thibaut, podczas których  zaprezentowane zostały nowe modele, w tym opracowywane od dwóch lat centrum obróbcze sterowane numerycznie T818. Impreza taka organizowana jest w cyklu trzyletnim i cieszy się w kraju dużym zainteresowaniem, czego dowodem są niemal obowiązkowe sprawozdania w fachowej prasie. Francuski potencjał kamieniarski, opatrzony znakiem „export”, nie kończy się jednak na wyżej wymienionym producencie maszyn i urządzeń. Działa tu przecież wiele firm, których nie sposób wymienić w komplecie z uwagi na pobieżny charakter artykułu i ogromny wachlarz ich możliwości, pozwalający klasyfikować je w dość swobodny sposób. Kolejną firmą znaną na francuskim rynku kamieniarskim jest Garnier, na której czele stoi Jean-Claude Garnier. Specjalizuje się ona w wydobyciu kamienia, między innymi z dwóch kamieniołomów piaskowca w St. Juéry i St. Baurely, gnejsu w Lacoste i łupka w Lacaune. Ale oczkiem w głowie szefa firmy jest gnejs z Caroux wydobywany w dwóch kamieniołomach w Hérault. Znajduje on szerokie zastosowanie w budownictwie miejskim, drogowym oraz w produkcji elementów dekoracyjnych. Z firmą Garnier współpracuje zajmujące się cięciem marmuru przedsiębiorstwo Neez z siedzibą w Gan, kierowane przez dwóch braci Tanneur. Ich zakład obróbki kojarzony jest przez krajowych kamieniarzy z przerobem marmuru z Arudy i z Hautacam.Na rynku producentów marmuru wysoką pozycję zajmuje firma Josepha Laplace'a. W trzech kamienioło-mach, Paloma, Henryk IV i Święta Anna z Pirenejów, wydobywa on marmur z Arudy, który przeznaczony jest na potrzeby rynku nagrobkowego i budowlanego, nie tylko we Francji, ale też na przykład w Szwajcarii, gdzie selekcja materiałów przeznaczonych na nagrobki jest bardzo ostra.Na uwagę zasługuje też marmur z Saint-Pons-de-Thomičres wydobywany w kamieniołomie Pigeonnier de Resplandy, należącym do rodziny Guilhaumon od 1952 roku. Jako jedyny z dziesięciu znajdujących się kiedyś na tym terenie kamieniołomów działa nadal, wydzierżawiony przedsiębiorcy o nazwisku Didier Crémades. O specyfice tego marmuru stanowi bardzo duża różnorodność kolorów: czerwienie, róże, fiolety, odcienie niebieskiego, żółcie. Jeśli chodzi o zastosowania tego kamienia, to ich historia sięga aż do epoki rzymskiej, czego przykładem jest wotum grawerowane w tym marmurze, znajdujące się obecnie w holu merostwa. Marmur z Saint-Pons znalazł też zastosowanie w dekoracyjnych elementach miejscowych (i nie tylko) budowli.Z kolei marmur Gris Bleuté z Sabaudii wydobywany w pobliżu Aime przez firmę Yelmini-Artaud zaskakuje niebywałym bogactwem odcieni (nazwy poszczególnych odcieni to m.in. Gris Souris, Clair Pommelé, Clair Flammé, Bleu Moyen).Prowansja, kraina słynąca z wina, oliwek, lawendy i upałów, jest też bogatym źródłem wapieni powstałych przed wiekami ze skorupek morskich żyjątek. Kamień ten wydobywany jest tutaj od niemal dwóch tysięcy lat. Widać go wszędzie w miejscowych budynkach, zarówno mieszkalnych, jak i użyteczności publicznej, ponieważ, jak zapewniają miejscowi ludzie, doskonale chroni przed gorącem. Wapień z Prowansji jest też eksportowany do krajów Europy, Afryki Północnej i Stanów Zjednoczonych.Wydobyciem zajmuje się m. in.  firma Corno (kierowana przez kuzynów Crono) oraz spółka Le Taillant (z panem Régnier na czele). Z kolei przedsiębiorstwo Carričres de Provence (Kamieniołomy Prowansji) w trzech kamieniołomach, Estaillades, Castillon du Gard i Fontvieille, wydobywa tu surowiec do produkcji ich wynalazku, którym jest tzw. „pierre ŕ bâtir”, czyli kamień przystosowany do użycia w budownictwie. Chodzi tu zwłaszcza o tzw. „bloc muret”. Są to kamienne bloki o wymiarach 25x10x6 cm, o dwóch ściankach ściętych i dwóch błyszczących, dekoracyjnych, przeznaczonych specjalnie do budowy murów ogrodowych, filarów, portali itp.Regionem, w którym występuje wielka różnorodność kamieni, jest też Bretania. Stamtąd pochodzi na przykład granit Rose (różowy granit), ale też różne rodzaje łupków (kamień ten kojarzony jest z menhirami noszonymi przez Obelixa w komiksie „Asterix i Obelix”). Łupek z Bretanii wykorzystywany jest obecnie przede wszystkim do wyrobu dachówek i płytek podłogowych. Bogata paleta kolorów (od różnych odcieni niebieskiego, przez czarne, fioletowe, czerwone, zielone, po srebrzyste i złotawobrązowe, a nawet łupki wyglądające jak skóra zebry, w kontrastujących kolorach) pozwala jednak również na zastosowania typowo dekoracyjne. W tym regionie wydobywany jest ponadto piaskowiec, również w rozmaitych kolorach (różowy, biały, zielony, czarny  zależnie od poziomu zawartości tlenku żelaza). Wykorzystywany jest on w budownictwie, do dekoracji, ale też rzeźbiarze bardzo go sobie cenią.Jedną z podstawowych dziedzin, w której wykorzystuje się kamień i z którą się go kojarzy, jest produkcja płyt nagrobkowych, pomników i tego typu wyrobów. Rynek ten jest we Francji, podobnie jak w Polsce, bardzo rozwinięty. Istnieje na nim silna rywalizacja. Niewielkie przedsiębiorstwa, takie jak na przykład Lardit, które zajmuje się cięciem płyt na nagrobki, głównie granitowych i marmurowych, mają niewielkie szanse na utrzymanie się, jeśli nie zadbają o wysoką jakość swoich wyrobów i nie będą starać się rozwijać, poszukiwać nowych metod pracy, nowych wzorów.Stąd bierze się fakt, że wielu francuskich przedsiębiorców zajmujących się wyrobem tego typu produktów oferuje już nie tylko proste pomniki z różnego rodzaju kamieni, jakich pełno na każdym cmentarzu, ale też szeroką paletę kształtów, kolorów, motywów zdobniczych, często naprawdę bardzo pomysłowych. W maju zeszłego roku Dominique Corbičre i Dominique Planchand założyli w Lacrouzette firmę Sidobre Gravures zajmującą się grawerowaniem zdobień na nagrobkach. Oferują różne techniki zdobnicze (rzeźba, malowanie, aerografia, litograwerowanie, strumień piaskowy) i to właśnie tą różnorodnością zdobywają sobie popularność wśród klientów.Nowe metody zdobienia, formy i tematy są również specjalnością firmy założonej przez Gérarda Sénégatsa, kierowanej obecnie przez jego syna Maxima. Jeśli chodzi o sprzęt, to dobrym nabytkiem okazała się sterowana cyfrowo przycinarka, którą można zaprogramować na pracę w nocy. Firma widzi również rosnącą popularność kremacji i szuka nowych rozwiązań, aby dostosować się do tej tendencji.Z kolei przedsiębiorstwo Eugčne Lambert działa na rynku od roku 1962, obecnie kierowane przez synów założyciela. Współpracuje ono z kilkoma rzeźbiarzami i również sięga do zróżnicowanych technik zdobniczych (inkrustacje, malowanie, grawerowanie), aby zdobyć klientelę. W pracy pomocą służy polerowarka Thibaut T 500 i T 822. Tygodniowo produkują ponad 60 nagrobków.O stopniu rozwoju rynku nagrobkowego we Francji świadczyć może planowana na 7-9 listopada 2003 roku impreza wystawowa Funeraire 2003 przeznaczona dla kamieniarzy zajmujących się produkcją nagrobków, pomników, zdobień nagrobkowych. Odbędzie się ona w Paryżu. Ponad 300 wystawców, również z innych krajów, będzie miało do dyspozycji prawie 20 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni, na zaprezentowanie swoich wyrobów.Opracowano na podstawie artykułów z Pierre Actual (numery od maja 2000 r. do maja 2003 roku)

Piękne kamieie naturalne w Beltrami-Polska

Historia

Beltrami Belgia to firma wyspecjalizowana w imporcie i eksporcie wyrobów z kamienia naturalnego, której zakład produkcyjny usytuowano w Harelbeke, w Belgii. Właściciel firmy Herwig Callewier na początku 1984 r. rozpoczął działalność jako belgijski agent firmy Natursteinwerke Stiegler Solnhofen. Do jego zadań należała sprzedaż kamieni Jura i Solnhofener poprzez sieć dystrybucji. Wkrótce jednak okazało się, że cel ten może zostać zrealizowany jedynie poprzez szybką obsługę, ścisłą kontrolę jakości oraz przez miejscowe centrum dystrybucji. Próbując sprostać wymogom pod koniec kwietnia 1986 r. Callewier założył firmę Beltrami S.A. w Harelbeke, w miejscu, gdzie przed 30 laty jego dziadek Willem uruchomił własną firmę kamieniarską. W 1990 r. biura i magazyny zostały przeniesione na parcelę przy ulicy A. Pevernage 64 w Harelbeke. W nowym miejscu firma zajęła teren o powierzchni ponad 14.000 m2. Cztery lata później, na początku 1994 r., uruchomiono zupełnie nowy magazyn płyt marmurowych, którym kieruje Stefan Callewier, brat Herwiga, partner w firmie od 1989 r.

 

Współczesność

W 1999 r. firma Beltrami zainwestowała w rozbudowę sprzedaży płyt: na świeżo nabytym terenie w Stasegem (17 000 m2) otworzono nowy zakład cięcia bloków wapiennych oraz nowe pomieszczenia do magazynowania płyt. W tym samym miejscu w maju 1999 r. uruchomiono nową powierzchnię wystawienniczą (showroom) oraz centrum informacyjne.

W 2000 r. zainwestowano w maszynę kalibrującą do płyt o szerokości do 60 cm: Beltraline. Od 1 czerwca 2000 r. można kalibrować tu do 1 cm, 1,2 cm, 1,5 cm lub 1,7 cm ponad 50 rodzajów marmuru, wapienia i łupka. Ta innowacja znacznie ułatwia układanie i przyklejanie kamienia naturalnego. W tym samym roku Beltrami otworzyło dział sprzedaży w Londynie, aby jeszcze lepiej obsługiwać rynek kamienia naturalnego w Wielkiej Brytanii.Po zakończonym sukcesem udziale w targach branży kamieniarskiej Kamień we Wrocławiu w listopadzie 2002 r. podjęto decyzję o otworzeniu oddziału w Warszawie. Od maja 2003 r. działa magazyn płyt i płytek z kamienia naturalnego Beltrami Polska przy ul. Olbrachta 94a, na Woli w Warszawie. Ponad 2000 m2 krytego magazynu z dwoma suwnicami i biurami gwarantują firmie skuteczne działanie na polskim rynku. Oddział  warszawski kierowany jest przez dyrektora, Stanisława Nieniewskiego i Mirosławę Boczkowską  kierownika biura. W działaniach skierowanych na rynek polski Beltrami  Belgia chce specjalizować się w dystrybucji materiałów kamiennych, których w Polsce do tej pory nie było. Jest to zgodne z aktualnie obowiązującym trendem w niemal całej zachodniej Europie, szczególnie zauważalnym w takich krajach, jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania oraz w  USA. Wyjątkowość oferty Beltrami Belgia doceniono podczas ubiegłorocznych targów kamieniarskich we Wrocławiu przyznając firmie III nagrodę „za ręczne wykańczanie płytki z wapienia Simyra w konkursie na najlepszy produkt w kategorii Wyroby z Kamienia i Akcesoria”. Wizyta przedstawicieli firmy na targach Kamień we Wrocławiu utwierdziła ich w przekonaniu, że swoją ofertą uzupełniają i wzbogacają polski rynek kamieniarski o nowe propozycje nie tworząc konkurencji dla funkcjonujących na nim firm, których oferta stanowi standard asortymentowy tego rynku. Jakość wprowadzanych na polski rynek materiałów potwierdziły lata stosowania ich w Europie i USA. Warto zaznaczyć, że materiały Beltrami Belgia, podobne do obecnych na rynku polskim, mają inne unikalne wykończenia, dzięki kąpielom wodnym, kwasowym, piaskowaniu w specjalnych bębnach obrotowych (wykończenia takie znane są pod międzynarodową nazwą jako Antique Finish). Nowe techniki wykańczania materiałów, unikalne ich zastosowania w kształtowaniu architektury wnętrz obiektów użyteczności publicznej i rezydencjach prywatnych, a także idea poszukiwania nieznanych na rynku kamieni budowlanych stanowiły główny czynnik strategii rozwojowy belgijskiej firmy. Polityka Beltrami Belgia oparta jest również na bardzo ścisłej kontroli kosztów wytwarzanych materiałów, co ma odzwierciedlenie w cenach proponowanych indywidualnym odbiorcom, inwestorom i właścicielom zakładów kamieniarskich.„Nasze materiały są zawsze przechowywane w pomieszczeniach zamkniętych, co ma ogromne znaczenie dla ich jakości szczególnie później w czasie montażu, ponieważ unikając wpływu czynników atmosferycznych zachowuje się oryginalne i naturalne właściwości materiałów”  mówi Andrzej Zawarczyński z firmy Beltrami Belgia.

 

Strategia

Belgijska firma oferuje swoje produkty, korzystając z sieci firm handlowych z branży budowlanej, firm kamieniarskich i firm zajmujących się układaniem płyt. Jej strategię tworzą trzy filary: jakość (selekcja i osobista kontrolę dostawców i ich produktów), dostępność produktów (gwarancja szybkich i płynnych dostaw dla klientów, dzięki magazynowi o pow. ponad 10.000 m2), obsługa (cotygodniowe dostawy własnymi samochodami wyposażonymi w dźwigi do krajów Beneluksu, północnej Francji i południowej Anglii).

W 2002 r. Beltrami wylansowało kilka nowości: gamę ofertową uzupełniły przede wszystkim kamienie o dużych formatach (60/60) i ciemnych odcieniach:

   Pietra Carbone (Chiny)

   Oriental Porfido (Chiny)

   Verde Alba (Chiny)

   Morisca (Brazylia)

   Azul Bateig (Hiszpania)

   Venus Bianco (Środkowy Wschód)

Ponadto zainicjowano nowe wykończenie zwane satino. Łączy ono wygląd wykończenia płomieniowanego (dzięki czemu płytki uzyskują delikatną warstwę antypoślizgową i są bardziej odporne na rysowanie) z łatwością utrzymania wykończenia szlifowanego. Nowy system stosowany jest zarówno przy płytach (wapień niebieski, Gris Catalan, Jasberg, Nero Assoluto), jak i płytkach (Pepperino Dark, Twilight, Modak, Pistachio, Jura).

Niewątpliwie Beltrami Polska nie jest firmą tuzinkową tak pod względem oferty, jak i obsługi, co wynika z przeniesienia wysokich standardów rynku zachodniej Europy na polski grunt. Świadczy to dobrze o sposobie traktowania polskiego klienta, który z pewnością udając się do siedziby firmy przy ul. Jana Olbrachta 94a w Warszawie wyjdzie usatysfakcjonowany fachową radą i profesjonalną obsługą.

 

 

Foto.Andrzej Zawarczyński odbiera nagrodę w czasie targów Kamień 2002 we Wrocławiu.

Wykonawstwo i pielęgnacja posadzek granitowych

Powszechnie stosowane w reprezentacyj-nych obiektach publicznych ze względu na wielorakie zalety posadzki granitowe podlegają również niszczącemu działaniu czynników eksploatacyjnych, z których najważniejszy to abrazyjne oddziaływa-nie ludzkich nóg. W obiektach o dużym natężeniu ruchu pieszych, jak np. domy towarowe, centra handlowe połączone z centrami komunikacyjnymi, dworce czy urzędy, w krótkim czasie może dojść do takiego naruszenia powierzchni posadzki granitowej, że nie będzie ona odbiegała wyglądem od ulicznych płyt chodnikowych. Podobnie może być ze strefami wejścia budynków o mniejszej częstotliwości odwiedzin interesantów, jak i na każdym innym ciągu komunikacyjnym i jest to wyłącznie tylko kwestia czasu. Zapobiega temu właściwe projektowanie i utrzymanie ochrony stref wejścia, tak aby przejmowały z obuwia odwiedzających gros zanieczyszczeń stałych, zróżnicowany i prawidłowy dobór rodzajów kamienia do odpowiednich wnętrz, profesjonalna eksploatacja, umiejętne i profesjonalne utrzymanie. Jednym z najważniejszych wskaźników jakości obróbki kamienia jest połysk. Decyduje on o walorach estetycznych posadzki i uzasadnia poniesione nakłady. W praktyce, z braku obiektywizacji kryteriów jego oceny, często staje się polem konfliktów między inwestorem, dostawcą kamienia, czy w szczególności wykonawcą robót. Problem można rozwiązać przez obiektywny pomiar kieszonkowym, elektronicznym przyrządem pomiarowym połysku powierzchni  Gloss Checker,  japońskiej firmy Sanwa Kenma. Przyrząd pomocny jest w szczególności przy obiektywizacji kryteriów wyboru momentu poddania posadzki zabiegom  restauracyjnym, czy selekcji  z  całości  posadzki miejsc wymagających jej odnowienia. Przyrząd również może być pomocny firmom zajmującym się utrzymaniem czystości w zawieraniu umów z administratorami na obiektywne określenie umówionego jej standardu oraz firmom  kamieniarskim  na  powiązanie kosztu prac z oferowanym standardem wykończenia, co jest szczególnie ważne dla kosztownych i trudnych prac np. na posadzkach granitowych. Niezwykle ważne w utrzymaniu posadzek granitowych jest niedopuszczenie do całkowitej utraty połysku, ponieważ jego przywracanie jest zadaniem jałowym i dużo kosztowniejszym niż wówczas, kiedy na posadzce jest jeszcze choćby cień połysku. Jeśli dla fabrycznie polerowanego granitu wykańczanego na połysk lustrzany, zmierzony połysk waha się pomiędzy 70-90,  w porównaniu do połysku zwierciadła, które ma przeciętnie 95-103,  to idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby renowacja połysku następowała wówczas, gdy jest on jeszcze nie mniejszy niż, 50-60 jednostek zmierzonych połyskomierzem. Trzeba tu wyraźnie podkreślić, że taki połysk jest subiektywnie przez oko ludzkie wciąż dalej odbierany jako bardzo dobry stan posadzki, i bez przyrządu niemożliwy do wychwycenia. Połysk obrobionego granitu zależny jest nie tylko od jakości obróbki, ale w dużym stopniu od gatunku i rodzaju kamienia. Granity jasne, szczególnie o zróżnicowanej strukturze krystalicznej osiągają niższe wartości połysku w stosunku do ciemnych, jednolitych jego gatunków.  Jakość obróbki, fabrycznie wykańczanych, konfekcjonowanych płyt na współczesnych liniach polerujących została doprowadzona do stanu bliskiego ideałowi, głównie dzięki postępowi w rozwoju stosowanych narzędzi i konstrukcji automatycznych linii polerujących. Spowodowało to również spadek cen i większą dostępność tego kamienia w wykańczaniu wnętrz, nie tylko obiektów publicznych, ale również w coraz większym stopniu we wnętrzach domów prywatnych. Posadzki granitowe w kraju prawie w 100% są wykonywane z gotowych, fabrycznie obrobionych i konfekcjonowanych płyt z  lustrzanym połyskiem.  Wszędzie, a zależne jest to tylko od upływu czasu, w trakcie eksploatacji następuje stopniowy, nieubłaganie postępujący proces jego utraty, najszybciej widoczny w miejscach intensywnej eksploatacji, np. ścieżkach komunikacyjnych, w porównaniu z  całością, lub z miejscami, które tylko cieszą oko. Kiedy więc już kamień utraci swój połysk, głębię koloru, użytkownik dowiaduje się  że restauracja połysku wymagać będzie kosztownych prac renowacyjnych. W wypadkach miejscowych zniszczeń, lub ekscesów, rozwiązaniem  może być ograniczona wymiana płytek, jednak nie wiele mniej kosztowna. Natomiast jeśli dopuścimy już do utraty połysku na znacznej części posadzki lub jej znacznego uszkodzenia, np. na ścieżkach komunikacyjnych, jedynym rozwiązaniem stanie się jej kompleksowa restauracja.  Utrata  połysku poniżej 50 i mniej jednostek powoduje, że jedynym skutecznym sposobem renowacji staje się kosztowny proces diamentowego szlifowania, poczynając od planowania całej posadzki, a następnie żmudnego, wielostopniowego polerowania. Kosztowność tego procesu jest w równym stopniu konsekwencją ułożenia posadzki bez planowania (usunięcia błędów ułożenia, wbudowania np. wypaczonego kamienia itp. jeszcze z czasów wykonawstwa inwestycyjnego), jak i jego zwyczajnie dużej pracochłonności. Restaurację posadzek granitowych prowadzi się takimi samymi maszynami, jak marmurowych, stosując jednakże specjalne narzędzia do granitu i możliwie jak największe naciski jednostkowe. Właśnie jakość tej obróbki zależy od sztywności maszyny i jej nacisków, a ponieważ z oczywistych powodów maszyny poruszające się po posadzce nie są w stanie dorównać tymi parametrami liniom produkcyjnym w fabryce, osiągana praktycznie jakość obróbki (połysku) nie dorównuje fabrycznemu wykończeniu.  Nie jest to różnica zauważalna wizualnie, lecz jedynie przez kontrast bezpośredniego porównania próbek, i jeżeli restauracji podlega całość powierzchni, jest nie do wychwycenia.  Pomiar połysku przyrządem wykazuje wówczas zróżnicowane wyniki w zależności od miejsca pomiaru w przeciwieństwie do pomiaru na fabrycznie wykończonej powierzchni gdzie wyniki są porównywalne bez względu na miejsce pomiaru. Proces renowacji rozpoczyna się od najbardziej pracochłonnego i kosztownego ze względu na niezbędne narzędzia - planowania całej powierzchni.  Zostaną wówczas, oprócz uszkodzeń, usunięte przy okazji wszystkie błędy jej ułożenia oraz wady wbudowanego kamienia, co będzie dodatkową korzyścią.Następnie prowadzi się wielostopniowe szlifowanie /polero-wanie, kosztuje to w sumie prawie tyle samo co m2 konfekcjonowanych płyt w zakupie. Nie dość, że koszty są tak wysokie to renowacja wymaga wyłączenia z eksploatacji poddawanych jej powierzchni, co w praktyce równa się zamknięciu na ten czas całego obiektu. Oba te czynniki powodują, że użytkownicy najczęściej rezygnują z wykonania prac, a obiekt popada stopniowo w zaniedbanie a następnie dewastację. Czy można uniknąć takich konsekwencji? Przede wszystkim inwestorzy nie powinni godzić się na odbiór posadzki bez jej selektywnego wbudowania. Wielka w tym rola architektów i projektantów wnętrz, których prawdziwa wiedza nie powinna się w praktyce sprowadzać jedynie do rozróżniania kamienia kolorystycznie i wyboru: „im bardziej egzotycznego tym lepiej”, bo niby bardziej reprezentacyjne.  Kamień i sposób jego wbudowania to - dwa nierozłączne czynniki, powinien być dobierany do funkcji pomieszczenia i przewidywanej intensywności jego eksploatacji, a to powinien określić projektant. W kraju mamy wciąż niewielką tradycję wbudowywania, a jeszcze mniejszą prawidłowego użytkowania, kamienia w budowlach.  Stąd teraz, gdy stał się on dostępny i modny, dosłownie z każdego zakątka kuli ziemskiej tyle kuriozalnych błędów jego zastosowania, łączenia, czy wbudowania. Np. granit w hotelowym holu recepcyjnym, planowany i obrabiany po ułożeniu, jest jak najbardziej na miejscu, ekonomiczny, łatwy w przyszłości w odnowieniu zszarzałego połysku. Trochę niższy połysk (~75 jednostek) w żaden widoczny sposób nie umniejszy jego reprezentatywności, a znakomicie ułatwi i obniży koszty przyszłej eksploatacji. To samo będzie  dotyczyć pomieszczeń usługowo-biurowych w szczególnie uczęszczanych strefach, ale już niekoniecznie konkretnych pokojów, gdzie może i powinien być ułożony z konfekcjonowanych, fabrycznie polerowanych płyt, bo jeśli zdarzy się nawet jakiś eksces, to łatwiej będzie rozwiązać problem  np. wymieniając uszkodzoną płytkę.  W rezydencjach prywatnych granit w dalszym ciągu będzie wbudowywany z fabrycznie wykończonych płytek, chyba, że życzeniem jest posadzka taflowa.Granit wbudowywany w posadzki centrów komunikacyjnych, lub handlowych z powodu swych oczywistych zalet, powinien być wykańczany na jedwabisty mat, a nie z połyskiem lustrzanym, jak to się powszechnie dzieje. Nieunikniony proces jego zużycia  i utraty połysku nie staje się wówczas, tak wyraź-nie rażącym w stosunku do miejsc, które tylko cieszą oko, ani  wyrzutem sumienia dla użytkującego. Tak wykańczane posadzki granitowe można już spotkać w kraju np. Galeria Dominikańska we Wrocławiu (gialo veneziano). Jest to sensowne pogodzenie wymogów estetyki i dekoracyjności obiektu z praktycznością jego użytkowania - rzadko spotykana cecha. Jeszcze większym dysonansem jest grzech łączenia na jednej posadzce np. granitu z marmurem, lub ceramiką, a nawet metalem, co w nowych projektach jest nagminne. Często nie uwzględnia się wydawało by się oczywistego wymogu, aby ta część posadzki, która jest wyłożona kamieniem, była przynajmniej minimalnie wyniesiona powyżej pozostałej części posadzki pomieszczenia wykonanej z innych materiałów, co warunkuje możliwość późniejszej restauracji w przyszłości. Również wymieszanie granitu z marmurem na jednej posadzce powoduje że na skutek naturalnej różnicy odporności  eksploatacyjnej, poszczególne jej fragmenty wykonane z tych materiałów w różnym czasie utracą swe walory dekoracyjne. Gdy wykonane z marmuru, dawno już utracą swój blask i kolor, to pozostałe ciągle jeszcze nie będą wymagać żadnych zabiegów renowacyjnych.   Ale to nie wszystko, to co dobre do czyszczenia i mycia granitu, ceramiki jest wręcz zabójcze dla marmuru, ale to zapewne jest zbyt prozaiczny i przyziemny problem, by taki artysta, który ją popełnił zaprzątał sobie nim głowę. Ważne żeby na otwarcie można było zaskoczyć i konkurencję i ignorantów trzymających kasę. Odnawianie tylko fragmentów wyłożonych marmurem jest niezwykle trudne, kosztowne, a czasami praktycznie wręcz niemożliwe do wykonania.  Radykalnie problem zmniejsza swą wagę gdy posadzka była planowana w trakcie wykonawstwa. Gdyż wówczas renowację utraconego szybciej połysku przez marmurowe fragmenty można przeprowadzić maszynami czyszczącymi z zestawem Novagranit w łatwy sposób. Co się więc dzieje, gdy administrator, któremu zależy, żeby „obraz nie oblazł” zechce wyrównać standard utrzymania posadzki? Otrzyma wówczas propozycję, że owszem, można odnowić połysk, przywrócić głębię kolorów, lecz trzeba po pierwsze zacząć od planowania całej posadzki, a następnie wykańczać wg procedur, dla najtrudniejszej - czyli granitowej, gdy tymczasem, tylko marmurowe fragmenty wyszły „iz stroja” jak mawiają amerykanie ze wschodu. Ta oczywista paranoja, kończy się jak zwykle u nas - wszyscy chcieli dobrze, a wyszło, jak wyszło.Innym typowym powszechnym mitem związanym z posadzkami granitowymi jest magiczna wiara, że są one tak doskonałe, ze wystarczy je tylko myć (najczęściej tym, co będzie pod ręką) a oko cieszyć będą niezmiennie. Tak, jak kultura wbudowania, tak i niestety kultura utrzymania jest u nas bardzo świeżej prowieniencji.  Tymczasem  posadzki granitowe wymagają również systematycznych, profesjonalnych zabiegów pielęgnacyjnych, aby utrzymać walory estetyczne, użytkowe i opóźnić nieuchronność momentu, gdy trzeba będzie ją restaurować.   Najczęściej zabiegi te wykonywane są przy pomocy typowych maszyn czyszczących, lecz wyposażonych w specjalne narzędzia i przy pomocy odpowiednich środków np. Novagranit maintain. Zupełnie u nas nieznane, zapewniają najbardziej ekonomiczny sposób ciągłego utrzymania wysokiego połysku z pewnością kroku na pielęgnowanej w ten sposób powierzchni.   W budownictwie mieszkaniowym granit znajduje zastosowanie na pulpity robocze, wykładziny posadzek i ścian w kuchniach,  marmur - głównie w łazienkach włącznie z pulpitami, posadzkami i ścianami, oraz na posadzki i parapety w pokojach, szczególnie korzystnie w połączeniu z systemem niskotemperaturowego ogrzewania podłogowego.Najnowsze tendencje wbudowania kamienia, mimo, że w największym stopniu dotyczą marmuru, to i w określonych przypadkach, jak podano wcześniej mają również zastosowanie przy granicie. Wymaga to oczywiście radykalnej zmiany technologii wykonania. Posadzkę układa się z tartych płyt, nie polerowanych, formatowanych na wymiar - układając ręcznie,  następnie maszynowo zawibrowuje i  spoinuje (co radykalnie poprawia jakość tych operacji) i dopiero po zakończeniu całości prac budowlanych i  pozostałych wykończeniowych powyżej posadzki - przystępuje się do jej planowania, szlifowania i polerowania. Olbrzymi postęp, jaki dokonał się w obróbce kamienia zaowocował między innymi podażą precyzyjnie ciętych, cienkich płyt, z których w rozkroju można otrzymać modularne płytki, umożliwiające np. wykładanie ścian, a maszynowe zawibrowanie i bezspoinowe ułożenie  otrzymanie posadzki taflowej o nośności, jaką dawniej uzyskiwano przy standardowej grubości płyt 3-4cm. Co to daje? Po pierwsze, pierwszorzędną jakość, jednych z najdroższych prac wykończeniowych, wspaniały, końcowy efekt wizualny  posadzki w postaci jednolitej tafli, nie możliwy do uzyskania w żaden inny sposób. Po drugie niezwykłą łatwość i prostotę renowacji  połysku w przyszłości, nawet tylko lekko zmatowiałego, którą można np. przeprowadzać w trakcie nocnej przerwy, ogólnie dostępnymi maszynami czyszczącymi i zestawem Novagranit. Nie jest to  przy tym technologia nadmiernie kosztowna. Mimo, że łączny koszt jest wyższy, niż w sposobie tradycyjnym, to  kompensuje go częściowo; niższy koszt zakupu płyt tartych, o około 30%, niższy koszt m2 materiału cieńszych płyt i niższy koszt częściowo zmechanizo-wanych prac ułożenia. Ponadto zawsze ten koszt jest łatwiejszy do zaakceptowania w fazie inwestycji, niż w późniejszych kosztach eksploatacji. Gdzie i kiedy decydować się na ten sposób wykonawstwa? Przede wszystkim w obiektach publicznych, a w nich w pomieszczeniach o przewidywanej wysokiej frekwencyjności odwiedzin i wymaganym jednocześnie wysokim standardzie utrzymania w całym okresie użytkowania. Typowym przykładem mogą być tu hole i recepcje hotelowe, sale operacyjne w bankach, sale sprzedażne w domach towarowych, hole odpraw w portach lotniczych itp.  Tam nowy sposób podejścia do realizacji inwestycji może przynieść najbardziej spektakularne korzyści eksploatacyjne. Dla celów informacji, o niezbędnym nakładzie czasu na obróbkę maszynową, podajemy że na 1m2 posadzki granitowej wynosi ona ~1h dla obróbki standartowej.

Posadzki- zasady doboru materiału i montażu płyt

Z danych statystycznych wynika, że w 2000 r. produkcja światowa materiałów kamiennych w 36% była skierowana na wykonanie posadzek, a na okładziny pionowe zewnętrzne zaledwie w 9%. Produkcja płyt posadzkowych została zwiększona głównie przez zastosowanie automatycznych linii technologicznych opartych na wielostopniowych piłach tarczowych umożliwiających cięcie bloków nieforemnych będących często odpadem produkcyjnym, dającym w efekcie  wartościowy produkt o konkurencyjnych cenach.Istotnym czynnikiem, który przyczynił się do rozwoju produkcji płyt posadzkowych, było znormalizowanie ich wymiarów, co dało możliwość dużych dostaw w krótkich terminach. W tej sytuacji przemysł marmurowy jest w stanie zaoferować duży wybór materiałów i formatów płyt, a także odpowiednie ceny, które praktycznie umożliwiają osiągnięcie kompromisu między życzeniem a możliwościami finansowymi i to zawsze przy uwzględnieniu podwójnego celu tj. właściwej funkcjonalności i estetyki. Niewątpliwie największe doświadczenia w rozwoju produkcji płyt oraz wykonaniu posadzek kamiennych posiada włoski przemysł marmurowy. Z tego względu trzeba uznać, że celowe jest zapoznanie się z kryteriami stosowania kamienia na posadzki, które opracowane zostały przez włoskich specjalistów.

 

Wybór materiałów

Zawsze należy uwzględnić okoliczność, że dobry wybór okładziny podłóg w sensie technicznym zależny jest przede wszystkim od doboru stosownego materiału, a potem także od rodzaju obróbki i formy dla określonego zastosowania. Wyboru możemy dokonać łatwiej i racjonalniej, jeżeli przeanalizujemy elementy, które odnoszą się do klasyfikacji posadzek,

a które oparte są o czynniki odróżniające poszczególne wykładziny podłóg od siebie.

1. Ze względu na położenie w budynku rozróżniamy: a) wykładziny posadzek w pomieszczeniach wewnętrznych - istnieje duży wybór zarówno jeżeli chodzi o typy, jak również o grubość płyt. Normalnie stosuje się płyty o grubości 2 cm. Grubość ta może zostać zredukowana dla płyt znormalizowanych o małych wymiarach (maksymalnie 50x25 cm) z wapieni zbitych do 1,5 - 1,6 cm, a przy materiale szczególnie odpornym, jak serpentyn, kwarcyt, łupek, nawet do 1 cm; b) wykładziny posadzek na zewnątrz - narażone są na większe zużycie i dlatego konieczne są twardsze, odporne na mróz płyty o grubości min. 3 cm. Jeżeli chodzi o wykładziny, na których odbywa się ruch pojazdów, to ich grubość winna być dostosowana do wielkości występujących obciążeń.

2. Ze względu na typ budowli wykładziny posadzek są wykonywane w budynkach publicznych handlowych i prywatnych. Wykładziny posadzek w budynkach publicznych powinny charakteryzować się odpowiednią wytrzymałością na ścieranie oraz spokojną tonacją barwy kamienia. Szczególnie nadają się do tego gneisy, kwarcyty, łupki, płytowany porfir o naturalnej płaszczyźnie przełomu, jak również krystaliczny łupek z wapieni. Wykładziny posadzek w budynkach handlowych wymagają materiałów o wysokim standardzie jakościowym. Do tego celu nadają się wapienie zbite i krystaliczne oraz kolorowe granity, które podkreślają prestiż handlowy obiektu. Wykładziny podłóg w budynkach prywatnych - dla tych celów nadają się różne materiały, a głównie wapienie, „oficalci” serpentyn, zawsze odpowiednio do tonu i klasy konstrukcji. Często stosuje się marmurowe wykładziny podłóg także w zwykłych mieszkaniach, w przedpokojach, korytarzach, łazienkach i w pokojach mieszkalnych. W przedpokojach i korytarzach mieszkalnych należy dać pierwszeństwo jasnym barwom. Materiały bardzo zbite, które nie muszą być szpachlowane (także granity) nadają się do łazienek. Do pokojów mieszkalnych natomiast nadają się dekoracyjne gatunki marmurów.  W bardzo  ciepłych okolicach, jak środkowe i południowe Włochy, należy także doradzać wykładziny podłogowe

z marmuru do sypialni.

3. Ze względu na intensywność użytkowania rozróżnia się wykładziny podłóg dla dużego ruchu, wykładziny podłóg dla średniego ruchu i wykładziny podłóg dla małego ruchu. Dla wykładzin podłóg pomieszczeń o dużym ruchu np. na dworcach kolejowych albo gmachach publicznych nadają się szczególnie kamienie zawierające krzem, jak gnejs, kwarcyt, granit, porfir i tuf porfiryczny, które wszystkie się polerują. W drugim rzędzie wchodzą w rachubę zbite i/albo krystaliczne wapienie, których nie musi się szpachlować, posiadające jednolitą barwę w fakturze szlifowanej. Dla wykładzin podłóg o średnim ruchu /np. w bankach, urzędach publicznych, kościołach itd./ stosuje się normalne typy marmurów, o ile są zbite. Wykluczyć należy także częściowo miękkie materiały i zmienne tak w kolorze, jak

i w strukturze. Pożyteczne wskazówki mogą dać wyniki z prób ścieralności i tarcia na gładkość. Zaleca się użycie tych materiałów w obróbce szlifowanej.

W żadnym wypadku nie zaleca się stosowanie materiałów w bardzo ciemnych kolorach na podłogi o silnym i średnim ruchu, ponieważ przez wytarcie się w miejscach największego ruchu wychodzą jaśniejsze w barwie miejsca. Wykładziny podłóg dla słabego ruchu: taki przypadek zachodzi w budynkach mieszkalnych, w których jak wiadomo stosuje się wapień, serpentyn i „oficalci”  polerowane.

4. Ze względu na kształt istnieją wykładziny podłogowe: a) z jednego typu płyt, b) z dwóch albo kilku typów płyt, c) „opus romanum”, d) „opus incertum” Ad.a Wykładziny podłogowe z jednego typu płyt składają się wyłącznie z prostokątnych płyt, których długość jest dwa razy większa od szerokości. Te płyty, które posiadają wymiary znormalizowane 30x15, 40x20, 50x25 i 60x30 cm tworzą prawie całość seryjnie wykonanych wykładzin podłogowych .Te wykładziny są najbardziej ekonomiczne i dlatego wybrano dla nich kształt prostokątny. Ten format daje mianowicie w stosunku do kształtu kwadratowego znacznie mniej odpadów produkcyjnych i odpowiednio mniejsze koszty. Można także uzyskać większą łatwość układania, a zatem i osiągnąć niższe koszty. Format ten nadaje się także lepiej do pomieszczeń o różnych wymiarach. Normalnie układa się posadzki przy spoinach przesuniętych, ale można oczywiście wybrać także inne formy. Na niektórych rynkach znajdują zastosowanie obok formatów prostokątnych także kwadratowe o wymiarach 30x30, 40x40 cm, a od czasu do czasu także 50x50 cm z jasnego trawertynu. Są one dostarczane już szpachlowane. Wykładziny podłogowe z dwóch albo więcej typów płyt, z których każdy posiada regularny geometryczny kształt, nadają się do określonych wzorów kompozycyjnych, które się powtarzają. Należy tu podkreślić, że takie rozwiązanie jest tylko wtedy do przyjęcia, jeżeli użyje się jasnych jednolicie zabarwionych materiałów, przy których wtedy rysunek jest podkreślony przez nieco szersze spoiny i przez ciemniejsze zamknięcie spoin. Wykładziny podłogowe „opus romanum” składają się z prostokątnych albo kwadratowych płyt ułożonych bez geometrycznego porządku. Normalnie wzór zamknięty jest w module od 2 do 5 metrów kwadratowych i powtarza się w graniczącym module, z którym posadzka zazębia się.Te wykładziny nadają się szczególnie dla większych powierzchni. „Opus incertum” albo wiejska mozaika składa się z wielokątnych płyt z piłowanymi, przyciętymi albo paserowanymi krawędziami, które tylko rzadko ułożone są w ścisłe geometryczne formy. Na takie wykładziny nadają się szczególnie tylko płyty w obróbce surowej. Stosuje się je przede wszystkim w ogrodach i podworcach .

5. Ze względu na ilość użytych materiałów: wykładziny podłóg można wykonać

z jednego albo z kilku materiałów. Przy wykładzinach podłogowych wykonanych z jednego materiału ich wartość dekoracyjna zależy przede wszystkim od wartości zastosowanego materiału.Dzisiaj daje się pierwszeństwo najczęściej jednolitemu typowi materiału, co dzieje się praktycznie we wszystkich przypadkach produkcji seryjnej. Poszczególne posadzki różnicuje się nie tyle przez wybrane wzory, lecz przez wybór różnych cennych materiałów. Jeżeli jakaś wykładzina ma się dobrze udać, to nie należy przy układaniu iść na „ślepo”, to jest brać ze stosu jedną płytę za drugą bez doboru. Należy wysortować przede wszystkim te elementy, które mogłyby zniekształcić całą wykładzinę z powodu zbyt dużej różnicy w kolorze albo z powodu widocznych wad. Te nie do uniknięcia niuanse w kolorze muszą być ze sobą zsynchronizowane, aby można było uzyskać harmonijne oddziaływanie całości. Należy także unikać skupisk jaśniejszych albo ciemniejszych płyt, gdyż powstałyby zakłócające plamy kolorów. Przy płytach nie polerowanych dokładny dobór możliwy jest oczywiście tylko po zwilżeniu powierzchni. Przy dostawach o charakterze szczególnie „delikatnym” jest konieczne dokonanie wyboru w zakładzie na podstawie próbek doświadczalnych i z kolejną numeracją poszczególnych płyt. Oddziaływanie dekoracyjne można uzyskać przy pomocy marmuru użylonego przecieranego poprzecznie do kierunku złożona. Można wtedy wykonać symetrie ćwiartkowe albo wzory kontrastowe. W końcu można wykonać bardzo delikatne i piękne wykładziny podłóg z tego samego marmuru ale o różnym odcieniu, jeżeli się kładzie raz jasny drugi raz ciemny materiał w szachownicę. To dotyczy np. Serpeggiante, Repen, Sardiglio, Nembri itd. Wykładziny podłóg złożone z kilku różnych rodzajów marmurów wymagają delikatniejszej kompozycji, pozwalają na nieograniczoną ilość wzorów. Należy jeszcze wskazać, że w korytarzach i w innych wąskich pomieszczeniach kładzie się naprzemian jasne i ciemne rzędy poprzeczne, przez co pomieszczenia wydają się szersze. Jeżeli chodzi o płaszczyznę techniczną, to należy przestrzec projektantów, aby nie kładli posadzek o różnej twardości na podłogi o silnym albo średnio silnym ruchu obok siebie. 6. Ze względu na estetyczny charakter można podzielić wykładziny podłogowe na: skromne, czyli wykonane z jednego materiału, wybranego z grupy materiałów tanich;  wiejskie, uzyskiwane albo przez świadome niedokładne ułożenie przetartych płyt, albo przez mniej lub więcej regularne położenie płyt łupanych, albo płyt posiadających naturalny przełom; dekoracyjne, odznaczające się wartościowymi materiałami i pięknymi wzorami albo specjalnymi rodzajami ułożenia; ornamentalne, czyli wykonane z wysoko wartościowych kolorowych materiałów w wymyślnych kompozycjach (wzory ornamentalne, prace intarsyjne itp.). Wykonywanie dekoracyjnych i ornamentalnych wykładzin podłogowych jest głównie zadaniem architektonicznym i wymaga wiele fantazji, artystycznego wyczucia i dobrego smaku. Ze względu na typ zastosowanych płyt wykładziny podłóg mogą składać się z:

- płyt o formacie znormalizowanych 30x15, 40x20, 50x25 i 60x30 stosowanym ogólnie do płyt marmurowych. Dla kwarcytu istnieje format 24,5x14,5 dla wykładzin podłogowych o regularnych rzędach, różne prostokątne wymiary dla mozaiki rzymskiej z 20 względnie 25 znormalizowanymi elementami na metr kwadratowy

i znormalizowane płyty wielokątne dla „opus incertum”. Chodzi tu o wyroby seryjne, które są do dyspozycji w wielkich ilościach, w bogatym asortymencie

i do natychmiastowego zastosowania;

- płyty produkowane seryjnie różnego formatu, chodzi tu o specjalne wyroby szczególnego typu i o kreślonych wymaganiach;

- Płyty podziałowe wykonane według projektów i o wymiarach dostosowanych do pomieszczeń. Przy pomieszczeniach

o regularnym kształcie unika się dokładania części płyt wzdłuż brzegów stosując wymiary płyt, które są krotnością boków dłuższych danego pomieszczenia.

 Przy pomieszczeniach o nieregularnej powierzchni (wejścia, które przechodzą potem w korytarze itd.) wykładziny podłóg dzieli się na strefy, w których jest możliwe dokonanie małej zmiany w szerokości płyt tak, że powstaje wrażenie elementów jednakowego formatu i wielkości;

- płyty o określonych, stałych szerokościach (np. 15, 20, 25 i 30 cm)

i dowolnej długości. Takimi płytami można ożywić powierzchnie podłóg.

- płyty dla „opus romanum”.

7. Kolejna klasyfikacja uwzględnia typ spoin. Istnieje tu cała gama możliwości:

a. spoina normalna 1-1,5mm zalecana do silnie użylonych i plamistych rodzajów marmurów, jeżeli ma być podkreślony układ posadzki. Należy również zalecić przy specjalnych układach przy jednolicie jasnym marmurze.

b. Spoina wąska (0,5  1mm) dla wykładzin podłogowych z różnych materiałów.

W takich przypadkach należy przyjąć,

że struktura i kontrasty kolorów wystarczą, aby łączny układ pokazać dostatecznie wyraźne. Ta spoina jest normalnie stosowana we Włoszech.

c. Spoina podkreślona (2-4mm) wypełniona różnym zakolorowanym cementem, aby cały układ wykładzin szczególnie podkreślić i powierzchnię ożywić.

d. Spoiny z paskiem materiału specjalnie podkreślane (marmur, mosiądz, miedź itd.). Rozwiązanie z paskiem metalowym jest wyjątkowo eleganckie, szczególnie przy płytach granitowych o intensywnym kolorze.

e. Spoina zamknięta, która jest wypełniona materiałem plastycznym i służy także jako spoina dylatacyjna.

f. Spoiny o nieregularnych szerokościach do 3mm dla wiejskich wykładzin podłogowych. Spoiny zamykane są kolorem kontrastującym do położonego marmuru

8. Ze względu na fakturę powierzchni istnieją:

a. wykładziny polerowane albo wykonane w półpolerze. To rozwiązanie stosuje się

we Włoszech ogólnie do wykładzin podłogowych wewnętrznych wykonanych

z materiałów dających się polerować.

b. Podłogi szlifowane. W niektórych krajach stosuje się to rozwiązanie normalnie przy wapieniach.

c. Podłogi z materiałów łupanych albo posiadających naturalny przełom, przy podłogach wiejskich.

 

Układanie - Podłoże

Nieodzownym warunkiem dla stabilności wykładziny podłogowej jest wykonanie dobrego podłoża z chudego betonu zawierającego 150 kg cementu na 1 metr sześcienny betonu. W niektórych krajach jest zwyczaj, że zamiast tego wykonuje się podkład z dobrego piasku o wysokości 1,5  2 cm. Ten zwyczaj w wielu przypadkach nie jest wiążący, lecz alternatywny, o ile nie istnieją jakieś szczególne powody aby go odrzucić. Stosownie do niektórych przepisów

o układaniu posadzek piasek na podłoże może być użyty na sucho albo w formie nawilżonej mieszanki z 130 do 150 kg cementu na 1 metr sześcienny piasku. W pomieszczeniach z ogrzewaniem podłogowym, do których marmur się bardzo nadaje, podłoże składa się z dwóch następująco umieszczonych warstw:Pierwsza warstwa składa się z warstwy betonu, który izoluje się cieplnie przez dodanie specjalnego produktu (np. Vermicalitu) przez co następuje zahamowanie oddawania ciepła na sufit niższego pietra. Druga warstwa składa się z normalnego betonu, w którym włożone są węże grzewcze. Przy podłogach tego rodzaju podłoże z piasku jest całkowicie niestosowne, a płyty marmurowe w każdym przypadku układa się bezpośrednio na betonie. Należy uważać na to, aby ogrzewania nie włączano w czasie układania ani też zaraz po ułożeniu. Płynne albo elastyczne materiały izolacyjne muszą być zawsze przykryte warstwą betonu. Dla wykładzin podłogowych z płyt o grubości 2 cm powinna pozostać wolną przestrzeń na zaprawę i marmur  normalnie 5 cm, a w żadnym przypadku nie mniej niż 4 cm. W wypadku gdyby przestrzeń ta ze względu na istniejące rurociągi była wyższa, to zaleca się jej zniwelowanie warstwą z lekkiego betonu.

 

Zaprawa

Na podłożu, które zostało omówione w poprzednim rozdziale, kładzie się płyty, przy czym jako warstwę pośrednią stosuje się:

-          albo normalną zaprawę cementową z dodatkiem 0,100 metra sześciennego wapna tłustego na 1 metr sześcienny masy, albo

-            półzaprawę z 0,300 metra sześciennego tłustego wapna i 100-150 kg cementu na 1 metr sześcienny zaprawy.

Półzaprawę zaleca się do układania wapieni. Dodatek wapna do zaprawy cementowej powoduje zatrzymanie nadmiernej wody do mieszania. Na wszelki wypadek zaleca się robić zaprawę gęściejszą. Piasek musi być płukany, wolny od soli i posiadać wielkość ziarn od 0,2 i 0,3 mm.

 

Wykładziny podłóg na zewnątrz

Zaleca się umieszczenie co każdych 25-30 metrów kwadratowych szczeliny dylatacyjnej. Poza tym powinna być przewidziana także plastyczna spoina wzdłuż graniczących murów.

 

Metody układania

Zanim rozpocznie się układanie powinno się w każdym przypadku ponownie sprawdzić wymiary płyt i pomieszczeń, aby można było dokładnie ustalić położenie pierwszej płyty, która jest punktem wyjścia dla całej wykładziny. Przy wykładzinach podłogowych, które tworzą w środku wzór, układanie powinno się rozpocząć od środka. Przy pomieszczeniach, które nie posiadają kątów prostych powinno się układać wykładzinę stosownie do wejścia, chyba, że jest to jedyny punkt wyjścia, który nie posiada kąta prostego, podczas gdy wszystkie inne miejsca ustawione są do siebie pod kątem prostym. Po tych sprawdzeniach zaczyna się układanie. Najpierw czyści się dokładnie podłoże i nawilża się również tyły płyt. Każdy element stabilizuje się w swoim ostatecznym położeniu przez ręczne przyłożenie i przyciskanie go, uważając przy tym, aby leżał zgodnie z poziomem i aby spoiny wykonane były bardzo dokładnie. Należy bezwzględnie przestrzegać aby 2, 3 albo i więcej dni po położeniu nikt po wykładzinie nie chodził. Względy technologiczne wymagają zachowania odpowiednich wymagań zapewniających należytą pielęgnacje posadzki po jej ułożeniu.

 

Przy opracowaniu artykułu korzystano z:

Technischer Fuhrer Fur Den Rationellen Einsatz Von Marmor 

 

Do not wait add your business to our directory!!

 

Add company...

 

Add small ads/strong>

to our base

 

 

Ogłoszenia...

Targi Xiamen 2012
45-837 Opole,
ul. Wspólna 26
Woj. Opolskie
Tel. +48 77 402 41 70
Tel. +48 77 402 81 22
Advertising:
This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.">This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.

Office:
This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.">This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.

This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.">
     All rights reserved - Swiat-Kamienia 1999-2012
     Design and implementation: Wilinet